Przeczytałeś już te wszystkie książki? Dlaczego kupujemy więcej niż możemy przeczytać?
Stanąłeś/Stanęłaś przed swoją biblioteczką i przyszło Ci do głowy: „mam za dużo książek” w domu? Może wręcz przeciwnie, jako osoba, która czyta często, jesteś zdania, że nigdy nie ma za dużo książek i ich kupowanie nie stanowi dla Ciebie żadnego problemu? Dzisiaj spróbujemy rozwinąć sobie nieco temat kupowania książek i wyjaśnimy sobie kilka ciekawych terminów. Gotowi?
Problem tsundoku: definicja
Czy słyszałaś/słyszałeś kiedykolwiek określenie „tsundoku”? Jak myślisz, co ono oznacza? Tsundoku to termin używany w stosunku do osób, które kupują książki, składują je w swoich domach, ale niestety ich nie czytają. Takie kolekcjonowanie książek może doprowadzić do sytuacji, kiedy w naszej „czytelniczej” kolejce zbierze się całkiem pokaźna liczba lektur. Jeżeli nasza sytuacja jest podobna i kupujemy dużo książek, warto zrobić sobie rachunek sumienia i zanim sięgniemy kupimy nową pozycję do naszej biblioteczki, sprawdzić ile nieprzeczytanych książek już się na niej kłębi. Nadmierne kupowanie książek, nie dostosowawszy tempa zakupów do swoich czytelniczych „mocy przerobowych” może zaowocować tym, że zagracisz dostępną Ci przestrzeń.
Również warte przeczytania
Spis treści wpisu
Sprzedaj książki
Wypłaciliśmy już 29 882 798 zł za sprzedane książki w Skupszop.pl
Polecamy sprawdzić
Korzystaj wygodnie z naszej aplikacji
Powiązane wpisy
8 marca 2019
6 września 2020
22 marca 2019
3 października 2022
28 kwietnia 2022
5 marca 2023
Komentarze
Brak komentarzy...
Dodaj komentarz
Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość komentowania. Przejdź do strony logowania.