Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Na saksy i do Bułgarii. Turystyka handlowa w PRL
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Imaginując podróż polskiego turysty w czasach PRL, można by się zastanawiać, jak wyglądałaby jego walizka, gdyby bóg handlu, Merkury, mógł ją przeszukać. W obliczu realiów tamtych lat, jego zdumienie byłoby ogromne. Zawartość torby podróżnej zmieniała się nie do poznania - od przyborów toaletowych i piżamy po zupełnie inne przedmioty, bądź nawet pustkę. Po powrocie z różnych krajów można było z łatwością określić kierunek podróży. Ze Związku Radzieckiego czy Indii przywożono miejscowe towary w miejsce sprzedanych przedmiotów polskich, natomiast z Grecji czy Bułgarii przywożono dewizy bądź ich odpowiedniki. Czasami powrót z krain Wschodu wiązał się z dodatkowymi walizkami, pełnymi takich dóbr jak deski do prasowania czy telewizory.
Podróże do miejsc prowadzących do największych handlowych zysków, jak Turcja, Grecja oraz niektóre rejsy dalekomorskie, były rarytasem ograniczonej dostępności. Bywało, że już przed ogłoszeniem sprzedaży, wszystkie miejsca były „sprzedawane spod lady", a specjalizujące się w tym akwizytorki cieszyły się nieformalnym statusem celebrytek. W większości przypadków jedynie ograniczona liczba miejsc była publicznie dostępna.
Zapraszamy do podróży szlakiem handlowym PRL-u! Zwiedź ZSRR - róg obfitości fantastycznych zdobyczy, Bułgarię - wakacyjny raj z doskonałymi cenami, czy Grecję, gdzie obsługa nierzadko mówiła po polsku. Nie ominiesz także Egiptu, skąd dzięki wymianie handlowej wywożono nieprzebrane ilości biżuterii, ani dalekiej Korei - kraju moherowych swetrów wprowadzających w zachwyt każdą gospodynię.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Imaginując podróż polskiego turysty w czasach PRL, można by się zastanawiać, jak wyglądałaby jego walizka, gdyby bóg handlu, Merkury, mógł ją przeszukać. W obliczu realiów tamtych lat, jego zdumienie byłoby ogromne. Zawartość torby podróżnej zmieniała się nie do poznania - od przyborów toaletowych i piżamy po zupełnie inne przedmioty, bądź nawet pustkę. Po powrocie z różnych krajów można było z łatwością określić kierunek podróży. Ze Związku Radzieckiego czy Indii przywożono miejscowe towary w miejsce sprzedanych przedmiotów polskich, natomiast z Grecji czy Bułgarii przywożono dewizy bądź ich odpowiedniki. Czasami powrót z krain Wschodu wiązał się z dodatkowymi walizkami, pełnymi takich dóbr jak deski do prasowania czy telewizory.
Podróże do miejsc prowadzących do największych handlowych zysków, jak Turcja, Grecja oraz niektóre rejsy dalekomorskie, były rarytasem ograniczonej dostępności. Bywało, że już przed ogłoszeniem sprzedaży, wszystkie miejsca były „sprzedawane spod lady", a specjalizujące się w tym akwizytorki cieszyły się nieformalnym statusem celebrytek. W większości przypadków jedynie ograniczona liczba miejsc była publicznie dostępna.
Zapraszamy do podróży szlakiem handlowym PRL-u! Zwiedź ZSRR - róg obfitości fantastycznych zdobyczy, Bułgarię - wakacyjny raj z doskonałymi cenami, czy Grecję, gdzie obsługa nierzadko mówiła po polsku. Nie ominiesz także Egiptu, skąd dzięki wymianie handlowej wywożono nieprzebrane ilości biżuterii, ani dalekiej Korei - kraju moherowych swetrów wprowadzających w zachwyt każdą gospodynię.
