Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Zapach pomarańczy. Życie dominikańskie z innej perspektywy
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
„Zapach pomarańczy” oferuje niezwykłe spojrzenie na życie Zakonu Kaznodziejskiego, ujawniając czytelnikom fascynujący świat dominikańskich klasztorów, który do tej pory pozostawał nieco w cieniu. Ta książka zabiera nas w podróż przez osiemset lat unikalnej duchowości, wyróżniającej się specyficznym poczuciem humoru, charakterystycznym dla wspólnoty braci świętego Dominika.
Autorzy postanowili podjąć ryzyko, prezentując zbiór anegdot, z których nie wszystkie stawiają zakonników w najkorzystniejszym świetle. Nie sposób pozostać obojętnym na opowiadania o dominikanach, którzy planowali zamachy wzajemnie, stawiali czoła jezuitom, podszywali się pod paulinów, leczyli masażami ziemniaczanymi, eksperymentowali z kwasem azotowym czy nawet ukrywali przestępców w swych klasztorach. Być może wątpliwe działania dodają uroku dominikańskiej radości życia? Czyż nie jest to doskonały sposób na ukazanie piękna egzystencji przez jedną z Boskich cech, jaką jest poczucie humoru?
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
„Zapach pomarańczy” oferuje niezwykłe spojrzenie na życie Zakonu Kaznodziejskiego, ujawniając czytelnikom fascynujący świat dominikańskich klasztorów, który do tej pory pozostawał nieco w cieniu. Ta książka zabiera nas w podróż przez osiemset lat unikalnej duchowości, wyróżniającej się specyficznym poczuciem humoru, charakterystycznym dla wspólnoty braci świętego Dominika.
Autorzy postanowili podjąć ryzyko, prezentując zbiór anegdot, z których nie wszystkie stawiają zakonników w najkorzystniejszym świetle. Nie sposób pozostać obojętnym na opowiadania o dominikanach, którzy planowali zamachy wzajemnie, stawiali czoła jezuitom, podszywali się pod paulinów, leczyli masażami ziemniaczanymi, eksperymentowali z kwasem azotowym czy nawet ukrywali przestępców w swych klasztorach. Być może wątpliwe działania dodają uroku dominikańskiej radości życia? Czyż nie jest to doskonały sposób na ukazanie piękna egzystencji przez jedną z Boskich cech, jaką jest poczucie humoru?
