Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Pani na Puławach
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W
autorskim wstępie czytamy: Kiedy Maria Anna księżna Wirtemberska namawiała starą
swą matkę, Izabelę z Flemmingów Czartoryską, by ta poszła do spowiedzi, pani na
Puławach oświadczyła pół serio, pół żartem: Moja Marysiu, gdy powiem księdzu
wszystko, com w życiu dokazywała, spojrzy na mnie, nie uwierzy i będzie myślał,
że kłamię! Istotnie, losy tej księżnej, która przeżyła prawie 90 lat, były tak
barwne, że starczyłyby na kilka biografii. Pełna uroku, płocha i zalotna dama
lekkomyślnego rokoka, bohaterka wielu skandalicznych romansów o europejskim
zasięgu, a zarazem głęboka patriotka, gorąco oklaskująca postępowych mówców na
Sejmie Czteroletnim, patronka Kościuszki, wreszcie autorka pierwszych książek
dla ludu i twórczyni polskiego muzealnictwa, w wieku lat trzydziestu pięciu sama
podkreśliła dwa dominujące w jej życiu uczucia: miłość do dzieci i miłość
ojczyzny. Jestem dobrą matką i nigdy cienia najmniejszego zarzutu uczynić sobie
nie miałam powodu co do niezachwianej miłości swojej do
dzieci.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W
autorskim wstępie czytamy: Kiedy Maria Anna księżna Wirtemberska namawiała starą
swą matkę, Izabelę z Flemmingów Czartoryską, by ta poszła do spowiedzi, pani na
Puławach oświadczyła pół serio, pół żartem: Moja Marysiu, gdy powiem księdzu
wszystko, com w życiu dokazywała, spojrzy na mnie, nie uwierzy i będzie myślał,
że kłamię! Istotnie, losy tej księżnej, która przeżyła prawie 90 lat, były tak
barwne, że starczyłyby na kilka biografii. Pełna uroku, płocha i zalotna dama
lekkomyślnego rokoka, bohaterka wielu skandalicznych romansów o europejskim
zasięgu, a zarazem głęboka patriotka, gorąco oklaskująca postępowych mówców na
Sejmie Czteroletnim, patronka Kościuszki, wreszcie autorka pierwszych książek
dla ludu i twórczyni polskiego muzealnictwa, w wieku lat trzydziestu pięciu sama
podkreśliła dwa dominujące w jej życiu uczucia: miłość do dzieci i miłość
ojczyzny. Jestem dobrą matką i nigdy cienia najmniejszego zarzutu uczynić sobie
nie miałam powodu co do niezachwianej miłości swojej do
dzieci.