Książka - Na Zachodzie bez zmian

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Na Zachodzie bez zmian

Na Zachodzie bez zmian

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Jedno z najgłośniejszych dzieł literatury XX wieku w przekładzie Ryszarda Wojnakowskiego!
Powieść "Na Zachodzie bez zmian" należy do najgłośniejszych dzieł literatury XX wieku. Jej bohaterowie, podobnie jak sam autor, należą do straconego pokolenia: pokolenia, którego młodość przepadła w okopach pierwszej wojny światowej.
Osiemnasto-, dziewiętnastolatkowie trafiają na front niemal prosto ze szkolnej ławy, namawiani przez nauczycieli do spełnienia obowiązku wobec ojczyzny. Czymże jednak jest ten obowiązek? pytają siebie, świadomi, że strzelają do takich jak oni młodych, tęskniących za domem i pokojem i pytających o sens wojny wrogów.
Okrucieństwo machiny wojennej, w której są zaledwie trybikami, odbiera im najpierw poczucie człowieczeństwa, a w końcu i życie i w tym sensie są oni dosłownie straconym pokoleniem.
Mistrzowskie wniknięcie w emocje bohatera, gwałtowność opisu ataków z lądu i powietrza, atmosfera nieuchronności śmierci wszystko to sprawia, że "Na Zachodzie bez zmian" do dziś przejmuje grozą.

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Jedno z najgłośniejszych dzieł literatury XX wieku w przekładzie Ryszarda Wojnakowskiego!
Powieść "Na Zachodzie bez zmian" należy do najgłośniejszych dzieł literatury XX wieku. Jej bohaterowie, podobnie jak sam autor, należą do straconego pokolenia: pokolenia, którego młodość przepadła w okopach pierwszej wojny światowej.
Osiemnasto-, dziewiętnastolatkowie trafiają na front niemal prosto ze szkolnej ławy, namawiani przez nauczycieli do spełnienia obowiązku wobec ojczyzny. Czymże jednak jest ten obowiązek? pytają siebie, świadomi, że strzelają do takich jak oni młodych, tęskniących za domem i pokojem i pytających o sens wojny wrogów.
Okrucieństwo machiny wojennej, w której są zaledwie trybikami, odbiera im najpierw poczucie człowieczeństwa, a w końcu i życie i w tym sensie są oni dosłownie straconym pokoleniem.
Mistrzowskie wniknięcie w emocje bohatera, gwałtowność opisu ataków z lądu i powietrza, atmosfera nieuchronności śmierci wszystko to sprawia, że "Na Zachodzie bez zmian" do dziś przejmuje grozą.

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 42.06 zł

Okładka: Twarda

Ilość stron: 192

Rok wydania: 2022

Rozmiar: 155 x 230 mm

ID: 9788381885010

Wydawnictwo: Rebis

Inne książki: Erich Maria Remarque

Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 3.71 zł 23.00 zł

Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 32.01 zł 44.90 zł

Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż

Taniej o 0.06 zł 39.90 zł

Miękka , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 10.18 zł 54.90 zł

Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 5.48 zł 34.90 zł

Twarda opr... , W magazynie
Używana
Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 3.71 zł 23.00 zł

Inne książki z tej samej kategorii

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 19.23 zł 36.99 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 17.72 zł 44.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 26.60 zł 39.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 4.60 zł 39.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 25.51 zł 29.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 32.84 zł 59.90 zł

Opinie użytkowników
5.0
2 oceny i 2 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

850 zł

Dodana przez Aleksander w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Słowa „historia dzieje się na naszych oczach” jeszcze nigdy za życia mojego pokolenia nie miały takiego znaczenia jak obecnie. Wejście do struktur NATO i Unii Europejskiej na przełomie XX i XXI wieku miało zmienić na zawsze krajobraz Polski jako kraju rozdartego pomiędzy wschodem i zachodem Europy. Dynamiczny wzrost gospodarczy notowany w ostatnich dwóch dekadach, połączony z obecnością wojsk amerykańskich na naszym terytorium miały nam zagwarantować bezpieczeństwo i dobrobyt. Tymczasem za kilka dni święta Bożego Narodzenia. Miliony ludzi patrzą na szaleństwo, jakie rozpętał Władimir Putin 24 lutego 2022 roku. Tegoroczne święta będą inne. Ludzie zaczęli rozumieć, że pokój nie jest dany nam na zawsze i wciąż pozostają aktualne słowa &nbsp;„Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny”. Łacińskie przysłowie „Si vis pacem, para bellum” zostały sparafrazowane przez Wegecjusza w prologu to dzieła „O sztuce wojennej”, napisanego jeszcze w IV wieku n.e. Nie spodziewałem się, że w tych okolicznościach wielki triumf odniesie film„Na Zachodzie bez zmian”, oparty na bestsellerowej powieści autorstwa Ericha Marii Remarque. Niemiecki pisarz stworzył niezwykły manifest antywojenny, a jego adaptacja filmowa zrealizowana przez Edwarda Bergera okazała się poważnym wstrząsem dla opinii publicznej. Trudno nie odnieść wrażenia, że dla naszego pokolenia wojna była czymś odległym. Wojna wydawała się zaledwie mglistym wspomnieniem z minionych czasów, o których słuchaliśmy na lekcjach historii i które spodziewaliśmy się pożegnać raz na zawsze. Czas pokazał, że Wegecjusz miał rację. &nbsp;<br><br>Pierwszy raz przeczytałem książkę Ericha Marii Remarque wiele lat temu. Zbiegło się to w czasie z moimi zainteresowaniami historią, szczególnie okresem II Wojny Światowej. W międzyczasie sięgnąłem https://******.**. książkę „Cienka czerwona linia” autorstwa Jamesa Jones’a, miałem również okazję zobaczyć najważniejsze filmu z gatunku kina wojennego. Mam tu na myśli przede wszystkim takie obrazy jak „Szeregowiec Ryan”, „Byliśmy Żołnierzami”, czy „Listy z Iwo Jimy”. Każdy ze wspomnianych filmów w nieco innym świetle ukazywał dramat wojny, dotykający w pierwszej kolejności biorących w niej udział żołnierzy. Jeśli jednak miałbym do czegoś porównać książkę „Na Zachodzie bez zmian”, to najbliżej mi do skojarzeń z serialem „Kompania Braci”, zrealizowanego na podstawie powieści Stephena E. Ambrose’a. Amerykański pisarz stworzył niezwykłą opowieść o kompanii Easy&nbsp;, opisując losy&nbsp;kompanii E 506 pułku 101 Dywizji Powietrznodesantowej. Możliwość obserwowania, jak bohaterowie wspomnianej książki brali udział w najważniejszych wydarzeniach II Wojny Światowej, przyniosła czytelnikom obraz fascynujących relacji, jakie zawiązywały się miedzy zupełnie obcymi sobie ludźmi. Przy realizacji serialu HBO obecni byli członkowie kompani Easy, którym udało się przetrwać czas wojennej zawieruchy i mniej lub bardziej udanie ułożyli sobie życie po powrocie do Stanów Zjednoczonych. W przypadku Netflixowej produkcji „Na Zachodzie bez zmian” podobna kooperacja z bohaterami książki Ericha Marii Remarque nie była możliwa z dwóch powodów. Po pierwsze, powieść niemieckiego pisarza to fabularyzowana historia prawdziwych wydarzeń, których autor był świadkiem podczas walk, w których brał czynny udział na froncie I Wojny Światowej. Po drugie, żaden z bohaterów książki „Na Zachodzie bez zmian” i tak nie przeżył, co najlepiej oddaje charakter tej powieści Ericha Marii Remarque. To nie jest bajka dla dużych chłopców, lecz traumatyczne w swojej formie i treści dzieło, przedstawiające chaos wojny obserwowany oczami zwykłych żołnierzy. Tych samych, którzy początkowo z entuzjazmem udawali się na front, aby spełnić swój patriotyczny obowiązek. Z czasem sami jednak nie rozumieli ani dlaczego walczą, ani w imię czego to robią. Zderzenie z rzeczywistością w oczach bohaterów książki Ericha Marii Remarque okazało się brutalną weryfikacją wszystkiego, w co do tej pory wierzyli. &nbsp;<br><br>Narratorem powieści Ericha Marii Remarque jest młody chłopak o imieniu Paul. Poznajemy go w ważnym dla niego momencie życia, kiedy kończy szkołę i staje przed wyborem związanym ze swoją przyszłością. Wybór, o którym wspomniałem wyżej, miał charakter pozorny. Niemiecki pisarz stworzył swoje dzieło w 1927 roku. Nie sposób recenzować książki „Na Zachodzie bez zmian” bez uwzględnienia jej kontekstu historycznego. Niemcy po I wojnie światowej były krajem upadłym, pogrążonym w kryzysie gospodarczym. Fatalne nastroje niemieckiego społeczeństwa były podsycane przez demagogów i populistów, dostrzegających potrzebę rewanżu za niekorzystne zapisy&nbsp;porozumienia kończącego I wojnę światową. 28 czerwca 1919 r. w Sali Lustrzanej pałacu wersalskiego państwa zwycięskiej koalicji podpisały traktat pokojowy z Republiką Weimarską. W konsekwencji gospodarka Niemiec znajdowała się w ruinie, szczególnie na obszarach przemysłowych. Skalę trudności potęgowała okupacją Zagłębie Ruhry oraz Śląska przez zwycięską kolację. W tych okolicznościach Erich Maria Remarque napisał powieść o wyraźnym, antywojennym przesłaniu. Dość powiedzieć, że minister „propagandy i oświecenia publicznego” III Rzeszy, Joseph Goebbels, publicznie spalił książkę „Na Zachodzie bez zmian”. Trudno o bardziej symboliczny gest wobec powieści, która w oczach niemieckiego autora miała stanowić jego osobiste rozliczenie z trudną przeszłością "straconego pokolenia".</p><p>Głównego bohatera powieści niemieckiego pisarza poznajemy w chwili, gdy ten kończy szkołę. Razem z kolegami snują plany związane z obecnością na froncie. Indoktrynowani przez ostatnie lata, czują presję ze strony rodziców, nauczycieli oraz całego swojego otoczenia. Nie wszyscy jednak podzielają entuzjazm związany z wojną. Rodzice Paula są przeciwni jego pomysłowi udania się na front. Niewiele o nich wiemy, trudno nawet jednoznacznie powiedzieć, czy mieli pacyfistyczne poglądy. Wiadomo jednak, że kierowani troską o swojego syna, wyraźnie sprzeciwiali się jego dołączeniu do formacji wojskowych. Paul nie jest bohaterem rozdanym, między tym, co czuje, że powinien zrobić, a tym, czego oczekują od niego inni. Przeciwnie, główny bohater nawet przez chwilę nie waha się przed udaniem się na front. Spora w tym rola jego kolegów, którzy kierowani chorym uwielbieniem dla swojego kraju, zdają się popadać w obłęd. Ich fascynacja wojną miejscami przypomina szaleństwo. Zupełnie, jak gdyby wybierali się w podróż swojego życia. Już pierwsze dni spędzone na froncie zmieniają pogląd młodych ludzi na otaczający ich świat. Wokół siebie nie widzą dzielnych, odważnych żołnierzy, którzy z zapałem uderzają na wroga i odbierają mu kolejne połacie terenu. Zamiast tego młodzi mężczyźni obserwują nierówną walkę o życie, która szybko staje się również ich udziałem. Świst kul ponad głowami walczących żołnierzy, przerywany jest wybuchami granatów i jękiem rannych. Życie bohaterów książki „Na Zachodzie bez zmian” zmiana się na zawsze. Gdzieś z tyłu głowy mają myśl, że być może uda im się przeżyć chaos wojny i wrócić do domu. Nie wiedza jednak ani gdzie ten dom jest, ani czy będzie miał w nim kto na nich czekać. Paul i reszta czują, że wojna ich zmieniła. Z jednej strony pragną wrócić do dawnego życia, z drugiej jednak strony towarzyszy im poczucie, że nie są już tymi samymi, beztroskimi chłopcami, którzy skończyli niedawno szkołę. Stali się maszynami do zabijania. &nbsp;<br><br>Nie jest łatwo w mojej opinii napisać dobrą książkę. Jeszcze trudniej stworzyć intrygująca powieść, osadzoną w klimacie wojny. Zwłaszcza I Wojny Światowej, która cieszy się nieco mniejszym zainteresowaniem, aniżeli wydarzenia związane z II Wojną Światową. &nbsp;Na czym polega zatem wyjątkowy charakter książki Ericha Marii Remarque? Niemiecki pisarz stworzył niezwykły portret psychologiczny młodych ludzi, rzuconych w wir wojny, którym nikt nie powiedział ani dlaczego walczą, ani kiedy ich walka ma się skończyć. Wstrząsające są fragmenty książki „Na Zachodzie bez zmian”, kiedy Paul rozmawia ze swoimi towarzyszami. Młodzi mężczyźni, na samym początku przedstawieni byli jako pełni radości, mieli swoje marzenia i plany na życie. Paul stopniowo traci kontakt z rzeczywistością, co ma również związek z utratą przyjaciół. Nie ma dnia, aby chłopak na własne oczy nie widział, jak giną ludzie, z którymi jeszcze wczoraj rozmawiał i dzielił się swoimi osobistymi przeżyciami związanymi z chaosem wojny. Dialogi zajmują sporo miejsca w książce niemieckiego pisarza, nadaje to w pewnym sensie dynamiki opisanym wydarzeniom, ponieważ między słowami bohaterów kryje się niesamowite emocje. Przez to wydają się oni szalenie wiarygodni, co ma swoje jasne i ciemne strony. Te drugie związane są z koniecznością czytania o ich śmierci, która wcześniej czy później dopada w książce Ericha Marii Remarque każdego.</p><p>Komu warto polecić książkę „Na Zachodzie bez zmian”? Ci z was, którzy widzieli film na Netflixie, wiedza czego się spodziewać. Mocna proza wojenna, z elementami powieści psychologicznej. Niemiecki pisarz doskonale przedstawił wojenną niedolę zwykłych żołnierzy, którzy z chwilą udania się na front, tracą jakąkolwiek kontrolę nad swoim życiem. Erich Maria Remarque stworzył opowieść, która w jego własnej ocenie miała raz na zawsze położyć kres wojnie w jego kraju. Nie sposób mi ocenić, czy byłby dumny z obecnej polityki rządu Olafa Scholza. Niemiecki Kanclerz pod płaszczem pacyfistycznej narracji szuka wymówek dla wsparcia Ukrainy w wojnie z Rosją. Być może niemiecki polityk nigdy nie czytał dzieła „O sztuce wojennej” Wegecjusza. &nbsp;Biorąc pod uwagę jego powściągliwe zachowanie na arenie międzynarodowej wokół Ukrainy, na pewno nie przeczytał książki „Na Zachodzie bez zmian”.&nbsp;</p>
Dodana przez Wiktor w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Dwa dni temu obejrzałem z moją dziewczyną film „Na Zachodzie bez zmian”. Na Filmwebie ekranizacja książki Ericha Marii Remarque w adaptacji Edwarda Bergera ma wysoką notę: 7,4. Wiedziałem czego się spodziewać, czytałem wcześniej dwa razy książkę niemieckiego pisarza. Moja dziewczyna nieszczególnie interesuje się historia, pierwsze sceny z filmu wydały jej się wręcz sielankowe i jak sama później wspominała, nic nie zapowiadało dramatycznych wydarzeń, jakie później stały się udziałem bohaterów tej historii. Trudno moim zdaniem o lepsze podsumowanie filmu, który swoją popularnością zaskoczył nawet samych twórców. Wcześniej zrealizowano dwa filmy na podstawie prozy Ericha Marii Remarque, oba odniosły sukces, a pierwszy z nich nawet dostał Oscara. Wydaje się jednak, że współczesny odbiorca potrzebuje konkretnych bodźców, aby zwrócić swoje oczy na film czy książkę. Po wydarzeniach z lutego br. sam czułem przesyt wojną i na jakiś czas odłożyłem na bok literaturę z tego gatunku. Dość powiedzieć, że jako fan kina wojennego, dwa miesiące zwlekałem z obejrzeniem współczesnej ekranizacji niemieckiego pisarza. Agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę zmieniła jednak świat, do którego przywykliśmy. Wojna nie jest już wspomnieniem, ale stała się naszą rzeczywistością. Czy można się do niej przyzwyczaić? Pewnie łatwiej o to tym, którzy potrafią się odciąć od bieżących informacji z frontu. Jak to zrobić, kiedy na Instagramie, Facebooku i innych mediach społecznościowych widać relacje z frontu, nagrywane przez samych żołnierzy? To, co w przeszłości działo się w okopach, było elementem życia samych żołnierzy, cywile na tyłach frontu rzadko mieli świadomość, jak wygląda wojna i związany z nią chaos. Znakomicie przedstawi to w swojej książce Erich Maria Remarque. Czuje wewnętrzny niedosyt, że Edward Berger w kilku miejscach mocno podkolorowywał literacki pierwowzór. Może to dziwić, tym bardziej że powieść „Na Zachodzie bez zmian” od blisko stu lat cieszy się opinią niezwykle brutalnej. Może jednak współczesny widz potrzebuje &nbsp;jeszcze mocniejszych wrażeń, aby jednocześnie nie stracić z oczu najważniejszego przesłania niemieckiego pisarza? &nbsp;</p><p>Jedną z najważniejszych książek w moim życiu, była powieść „Cienka czerwona linia”, napisana przez amerykańskiego pisarza, Jamesa Jones’a. Dzieło to zostało zekranizowane w 1998 roku przez Terrence’a Malicka i zrobiło wielkie wrażenie, zarówno na widzach, jak i krytykach filmowych. „Cienka czerwona linia” to jeden z klasyków kina wojennego, jednak w swojej formie i treści obraz zdecydowanie różnił się od tego, do czego przywykli fani gatunku. Reżyser jednym z bohaterów swojej opowieści uczynił... naturę. Wywołanie ambiwalentnych uczuć i emocji w głowie widzów postrzegam sobie za jeden z celów Terrence’a Malicka. Brutalny opis świata wojny, gdzie nie ma superbohaterów, a granicą między życiem i śmiercią to tytułowa cienka, czerwona linia, reżyser regularnie przerywał kadrami, na których widać było dziewiczą florę i faunę. Krople krwi na źdźbłach trawy, zdezorientowane zwierzęta, kryjące się przed kolejnymi wybuchami, czy fascynujące zachody słońca nad Wyspali Salomona, powodowały dysonans wobec upartej postawy dowódców amerykańskich. Niektórzy z nich zatracili się w chaosie wojny, inni z kolei widzieli w niej możliwość uzyskania pożądanych awansów i spełnienia swoich ambicji. W obu przypadkach ciężko było dostrzec w decyzjach decydentów logikę i racjonalne przesłanki. Szeregowi żołnierze przypominali z kolei mięso armatnie. Ich obecność na końcu łańcucha pokarmowego potęgowała rosnąca bezradność, złość i frustracja, nierzadko będącymi powodem aktów autodestrukcji. „Cienka czerwona linia”, to powieść, której przesłanie nie pozostawia złudzeń, że pierwszą i ostatnią ofiarą każdej wojny jest ludzka dusza. Słowa te pasują również do opisu książki Erich Maria Remarque. Niemiecki pisarz idzie jednak krok dalej w swoim największym dziele i jawnie prezentuje antywojenną narrację, której symbolem stała się przemiana głównego bohatera, Paula Bäumera.</p><p>Najważniejszym momentem książki Ericha Marii Remarque, jest fragment, kiedy w pustym leju po bombie Paul dokonuje pierwszego morderstwa. Obok znajdował się wróg, który został trafiony pociskiem. Ranny mężczyzna tracił stopniowo kontakt z rzeczywistością, jego krzyki i wołanie o pomoc wydawane były na ostatnim tchnieniu. Żałuję, że w filmie Edwarda Bergera owa scena przeszła w zasadzie bez echa. Stanowiła jedną z wielu interesujących sekwencji w obrazie zrealizowanym na podstawie książki niemieckiego pisarza i nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zabójstwo, jakiego dokonuje główny bohater powieści stanowi umowną granicę między jego własnym życiem i śmiercią. Dosłownie i w przenośni. Dosłownie, ponieważ wróg ginie uduszony przez Paula, który swoim zachowaniem zdradza obłęd wojenny, jaki mu się udziela podczas pobytu na froncie. W przenośni, ponieważ w pustym leju po bombie, gdzie kryje się początkowo Paul, dochodzi do jego przemiany. Wcześniej nie potrafił się odnaleźć w chaosie, jaki go otaczał, szukał ucieczki i nie dostrzegał nadziei nawet w oczach swoich współtowarzyszy. Wciąż jednak Paul pozostawał człowiekiem niewinnym w czasie swojego pobytu na froncie. Nie przez pryzmat ewentualnej kary, ale z uwagi na swoje człowieczeństwo. Nie sposób pozbyć mi się wrażenia, że wspomniana scena opisana przez niemieckiego pisarza najlepiej oddała charakter jego powieści. Przyjęło się mówić, że aby brać udział w wojnie, należy wcześniej wroga „odhumanizować”. Co to znaczy? Ludzie po drugiej stronie barykady mają stracić przymiot człowieczeństwa. Żołnierz nie może w nich widzieć osób, które mają swoje marzenia, pragnienia, troski i obawy. Żołnierz ma widzieć w swoich wrogach przeciwnika, któremu jeśli nie odbierze życia, to straci swoje własne. Paul długo bronił się przed demonami, w końcu jednak główny bohater książki „Na Zachodzie bez zmian” przekonał, że ci, którzy nie walczą, giną i zostają zapomniani przez boga i historię. &nbsp;<br><br>Zrezygnowałem z przedstawienia wam całej historii opisanej w książce „Na Zachodzie bez zmian”, spodziewam się bowiem, że wielu z was kojarzy fabułę z Netflixowej produkcji. Film zebrał znakomite recenzje i spodobał się również mojej dziewczynie. Osobiście czuje jednak lekki zawód i rozczarowanie. Przede wszystkim z uwagi na pominiecie ważnych scen i wplatanie brutalnych sekwencji, mających zrobić wrażenie na widzu. Wspomniałem wcześniej o fragmencie związanym z przemianą wewnętrzna głównego bohatera. Nie mniej istotny dla opowieści przedstawionej w książce „Na Zachodzie bez zmian” pozostaje wątek związany z krótkim powrotem na przepustkę do rodzinnej miejscowości głównego bohatera. Młody mężczyzna nie jest już tym samym wesołym, uśmiechniętym chłopakiem, który z pierwszymi letnimi dniami miał przed sobą koleje lata dorosłego życia. Paul wydaje się nieobecny. Zupełnie jak gdyby nie potrafił się przystosować do starego-nowego życia, gdzie nie słychać &nbsp;wystrzałów artylerii i krzyków rannych. Powrót do domu miał być sposobem na dojście do siebie, okazał się jednak brutalnym zderzeniem z rzeczywistością. Erich Maria Remarque przedstawił w ten sposób obraz młodych chłopaków z tzn. „straconego pokolenia”, do którego skądinąd sam był zaliczany z uwagi na swój udział w I Wojnie Światowej. Paul i jego koledzy stali się symbolem młodych ludzi, którzy nie wiedzieli, na co się piszą. Mamieni obietnica o wielkich Niemczech, zaufali dorosłym: nauczycielom, urzędnikom i politykom. Wznieśli sztandary z modnymi hasłami o „potrzebie rewanżu zadanego dawnym wrogom” i ruszyli na spotkanie z wrogiem. Wielu z nich odkryło, że po drugiej stronie są tacy sami zwykli ludzie jak oni sami. Łączy ich brak nadziei i pytanie, dlaczego najlepsze lata swojego życia spędzają w okopach zalanych jesiennymi deszczami? Minęło blisko sto lat od czasu, gdy Erich Maria Remarque wydał swoją powieść „Na Zachodzie bez zmian”. Pytania, jakie niemiecki autor stawia na łamach swojej książki, pozostają do dziś aktualne. Może nawet bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.</p><p>Erich Maria Remarque napisał znakomita powieść, która od lat należy do kanonu literatury światowej. Nie mam nic przeciwko adaptacjom filmowym, często prowokują one zainteresowanie pierwowzorem literackim, na jaki dana powieść nie mogła wcześniej liczyć. W przypadku&nbsp;filmu „Na Zachodzie bez zmian” reżyser w kilku miejscach przedstawił własną wizję wydarzeń opisanych przez niemieckiego pisarza. Z jednej strony film w ten sposób stał się bardziej aktualny dla naszych czasów, z drugiej jednak strony nieco rozwadnia przesłanie Ericha Marii Remarque. Warto przekonać się o tym osobiście, w naszym kraju książka „Na Zachodzie bez zmian” została wydana nakładem wydawnictwa Rebis. Powieść liczy sobie dokładnie 189 stron. Dwa dni, tyle wam wystarczy, aby wchłonąć, powieść niemieckiego pisarza i samemu odkryć, dlaczego jego dzieło od wielu dekad uznawane jest za czołowy manifest antywojenny. &nbsp;</p>
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Kurier GLS

Kurier GLS

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier InPost

Kurier InPost

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

DPD Pickup Punkt Odbioru

DPD Pickup Punkt Odbioru

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info