Lęk

Podle Księgi Rodzaju początek świata spowijała ciemność, lecz prawda jest inna. Zarówno na początku, jak i na końcu kryje się obezwładniający strach.

W obliczu globalnej pandemii, która przyniosła śmierć, świat tonie w mrocznej ciszy. Na skraju pustkowia, nieopodal tajemniczej leśnej głuszy, stoi mała drewniana chatka, w której mieszka małżeństwo, Jakub i Julia. Od lat bezowocnie starają się o potomstwo. Poza nimi, w okolicy żyją tylko Daniel i Marta, według wszelkich dostępnych informacji, jedyni ocaleńcy z pandemii. Przez wiele lat te dwie zaprzyjaźnione pary wspierały się nawzajem, nie spotykając innych ludzi.

Pewnego deszczowego wieczoru ich spokojne życie zakłóca pojawienie się młodej dziewczyny w żółtej pelerynie. Przybywa boso i prosi o pomoc. Mimo obaw i zdrowego rozsądku, Jakub decyduje się wpuścić ją do chaty. Jej przybycie staje się początkiem serii niepokojących wydarzeń, które zakłócają dotychczasowy porządek ich świata.