Drzewo różane - Marcin Królik

Umarli pozostawiają ślad... Bohaterka, kobieta w wieku około trzydziestu lat, zmaga się z nieopisaną stratą po poronieniu, desperacko próbując odzyskać równowagę w swoim życiu. Starszy mężczyzna, Żyd, który po latach emigracji w Ameryce wraca do rodzinnego miasta, wspomina tu dramatyczne wydarzenia związane z pogromem. Powraca, by uczestniczyć w otwarciu nowego obserwatorium astronomicznego, które powstaje w dawnej wieży ciśnień, i szuka tam emocjonalnego ukojenia. Obecny jest również mąż głównej bohaterki, dziennikarz lokalnej gazety z ambicjami literackimi. Zostaje on oddelegowany do przygotowania relacji z wydarzenia w wieży. Każda z tych postaci stara się pokonać własny ból strat w indywidualny sposób, a ich spotkanie prowadzi do nieprzewidzianych następstw. Miasteczko, w którym ich historie się splatają, jest niczym scena, na której rozgrywa się ich dramat. Historia nie koncentruje się wyłącznie na osobistych tragediach czy wspomnieniach z czasów Holokaustu - jest raczej złożoną opowieścią, gdzie znaczenia wzajemnie się przenikają, tworząc nieoczekiwane powiązania. Nie ma tu łatwych pocieszeń ani prostych lekcji, a fikcja miesza się z rzeczywistością, odkrywając przed czytelnikiem symboliczne warstwy prawdy.