Czarne wzgórza

Ta książka wyrwała mnie z mojej miesięcznej zapaści czytelniczej! Mój przyjaciel polecił mi romans Nory Roberts "Czarne Wzgórza". Wcale nie żałuję, że ja przeczytałem, dlaczego?

Akcja książki toczy się w Południowej Dakocie. Sceneria była świetna - kocham wielki kraj, wielkie niebo, szerokie i otwarte przestrzenie. Cooper Sullivan postanawia wrócić do dziadków, ponieważ jego rodzice przechodzą przez rozwód. Tam Lil Chance i Cooper nawiązują przyjaźń, a w pewnym momencie stają się również ukochanymi z dzieciństwa. Jednak ich młodzieńczy związek dobiega gwałtownego końca. Teraz, 12 lat później, ponownie się spotykają i są zmuszeni do konfrontacji z przeszłością. Co więcej, na wolności grasuje morderca, który ściga Lil i chce zniszczyć wszystko, na co pracowała.... Lubię czytać o silnych, niezależnych kobietach, które są uparte do granic głupoty. Lil jest odważna, inteligentna i wykwalifikowana w swojej dziedzinie, ale również zachowuje zimną krew w sytuacjach kryzysowych. Coop jest świetnym połączeniem siły i wrażliwości.

Fabuła tej książki jest dość wyjątkowa, dlatego właśnie zacząłem ją czytać! Uwielbiam historie osadzone na wsi, sielankowe miejsca i dzikie zwierzęta blisko natury. A główna bohaterka prowadzi schronisko dla dzikich zwierząt, to coś, o czym nigdy nie czytałem! Absolutnie uwielbiałam malownicze opisy przyrody, dzikiej natury oraz zwierząt. To przeniosło mnie do miejsc o których czytałem, co było tak przyjemnym doświadczeniem.
Akcja powieści toczy się w wolnym tempie, w sam raz do delektowania się wszystkimi szczegółami i całkowitego zanurzenia się w tym świecie. Dostałem to, po co przyszedłem - pracę z dzikimi zwierzętami. To fascynujące dowiedzieć się o tym wszystkim co jest potrzebne do prowadzenia schroniska, karmienia zwierząt, pozyskiwania ich z całego świata i ochrony tego miejsca!

Książka porusza się gdzieś między napięciem thillera oraz romansem i robi cudowne zamieszanie w głowie! Czułem jak rozwój postaci, relacji między głównymi bohaterami, piękna narracja i konflikt są dobrze wyważone, a jednocześnie zapadają w pamięć. Jeśli szukasz słodkiego romansu zmieszanego z odrobiną niebezpieczeństwa, to ten jest dla Ciebie. Polecam

Nie będę zdradzać zbyt wiele, ponieważ jest to historia otoczona tajemnicą, ale rozgrywa się w Południowej Dakocie. Opowiada o ukochanych z dzieciństwa, Lil i Coopie, którzy poznali się na farmie kiedy byli dziećmi, a potem stracili kontakt.12 lat później ich historia rozgrywa się ponownie i oboje w mniejszym lub większym stopniu osiągnęli to, co chcieli. Są już dorośli i zmienili się, ale coś sprowadza ich z powrotem do siebie, ponownie splatając ich życie.

To była tak wzbogacająca i malownicza historia. To prawdziwy eskapizm. Uwielbiałam być otoczona przez naturę dzikiej przyrody i zwierząt. Nora Roberts naprawdę sięgnęła do wielu szczegółów, które na początku mnie znudziły. Po 50 stronach historia całkowicie mnie pochłonęła i nie mogłam się od niej oderwać. Tempo było dla mnie płynne i cieszyłam się czytając elementy pracy Lil i jej opieki nad zwierzętami, podczas gdy to wszystko pchało historię do przodu z jakąś tajemnicą. Czułam się tak, jakbym tam była i naprawdę wczułam się w ich życie. To było po prostu piękne i przyjemnie do czytania.

Podobało mi się, że była równowaga między napięciem, postaciami i ich rozwojem. Nie czułam, żeby to było wymyślone, a raczej było pełne i prawdziwe. Nie chodziło tylko o odkrycie morderstw, czy historię miłosną Lil i Coopa. Chodziło po prostu o życie, życie na farmie, naturę i zwierzęta, podążanie za marzeniami, otaczanie się dobrą rodziną i przyjaciółmi oraz odnajdywanie znaczenia i siebie w tym wszystkim.

Ta historia była naprawdę autentyczna i doceniłam to, jak autorka z rozmachem kreśli słowami obrazy w głowie czytelnika. szalenie sugestywne i niezwykle barwne! Można się było spodziewać, że Nora Roberts pisze z pasją, a jej bohaterowie naprawdę wciągają cię w tę historię, porywają i nie dają odpocząć od siebie! Cooper i Lilian znaleźli się uwikłani w romans, który trzeba było pielęgnować. Tajemnicza część historii jest niesamowita, chociaż główni bohaterowie byli trochę skomplikowani, moim zdaniem. Bardzo mi się to podobało. 4,5 gwiazdki

Ta książka wyrwała mnie z mojej miesięcznej zapaści czytelniczej! Mój przyjaciel polecił mi romans Nory Roberts "Czarne Wzgórza". Wcale nie żałuję, że ja przeczytałem, dlaczego?

Akcja książki toczy się w Południowej Dakocie. Sceneria była świetna - kocham wielki kraj, wielkie niebo, szerokie i otwarte przestrzenie. Cooper Sullivan postanawia wrócić do dziadków, ponieważ jego rodzice przechodzą przez rozwód. Tam Lil Chance i Cooper nawiązują przyjaźń, a w pewnym momencie stają się również ukochanymi z dzieciństwa. Jednak ich młodzieńczy związek dobiega gwałtownego końca. Teraz, 12 lat później, ponownie się spotykają i są zmuszeni do konfrontacji z przeszłością. Co więcej, na wolności grasuje morderca, który ściga Lil i chce zniszczyć wszystko, na co pracowała.... Lubię czytać o silnych, niezależnych kobietach, które są uparte do granic głupoty. Lil jest odważna, inteligentna i wykwalifikowana w swojej dziedzinie, ale również zachowuje zimną krew w sytuacjach kryzysowych. Coop jest świetnym połączeniem siły i wrażliwości.

Fabuła tej książki jest dość wyjątkowa, dlatego właśnie zacząłem ją czytać! Uwielbiam historie osadzone na wsi, sielankowe miejsca i dzikie zwierzęta blisko natury. A główna bohaterka prowadzi schronisko dla dzikich zwierząt, to coś, o czym nigdy nie czytałem! Absolutnie uwielbiałam malownicze opisy przyrody, dzikiej natury oraz zwierząt. To przeniosło mnie do miejsc o których czytałem, co było tak przyjemnym doświadczeniem.
Akcja powieści toczy się w wolnym tempie, w sam raz do delektowania się wszystkimi szczegółami i całkowitego zanurzenia się w tym świecie. Dostałem to, po co przyszedłem - pracę z dzikimi zwierzętami. To fascynujące dowiedzieć się o tym wszystkim co jest potrzebne do prowadzenia schroniska, karmienia zwierząt, pozyskiwania ich z całego świata i ochrony tego miejsca!

Książka porusza się gdzieś między napięciem thillera oraz romansem i robi cudowne zamieszanie w głowie! Czułem jak rozwój postaci, relacji między głównymi bohaterami, piękna narracja i konflikt są dobrze wyważone, a jednocześnie zapadają w pamięć. Jeśli szukasz słodkiego romansu zmieszanego z odrobiną niebezpieczeństwa, to ten jest dla Ciebie. Polecam

Nie będę zdradzać zbyt wiele, ponieważ jest to historia otoczona tajemnicą, ale rozgrywa się w Południowej Dakocie. Opowiada o ukochanych z dzieciństwa, Lil i Coopie, którzy poznali się na farmie kiedy byli dziećmi, a potem stracili kontakt.12 lat później ich historia rozgrywa się ponownie i oboje w mniejszym lub większym stopniu osiągnęli to, co chcieli. Są już dorośli i zmienili się, ale coś sprowadza ich z powrotem do siebie, ponownie splatając ich życie.

To była tak wzbogacająca i malownicza historia. To prawdziwy eskapizm. Uwielbiałam być otoczona przez naturę dzikiej przyrody i zwierząt. Nora Roberts naprawdę sięgnęła do wielu szczegółów, które na początku mnie znudziły. Po 50 stronach historia całkowicie mnie pochłonęła i nie mogłam się od niej oderwać. Tempo było dla mnie płynne i cieszyłam się czytając elementy pracy Lil i jej opieki nad zwierzętami, podczas gdy to wszystko pchało historię do przodu z jakąś tajemnicą. Czułam się tak, jakbym tam była i naprawdę wczułam się w ich życie. To było po prostu piękne i przyjemnie do czytania.

Podobało mi się, że była równowaga między napięciem, postaciami i ich rozwojem. Nie czułam, żeby to było wymyślone, a raczej było pełne i prawdziwe. Nie chodziło tylko o odkrycie morderstw, czy historię miłosną Lil i Coopa. Chodziło po prostu o życie, życie na farmie, naturę i zwierzęta, podążanie za marzeniami, otaczanie się dobrą rodziną i przyjaciółmi oraz odnajdywanie znaczenia i siebie w tym wszystkim.

Ta historia była naprawdę autentyczna i doceniłam to, jak autorka z rozmachem kreśli słowami obrazy w głowie czytelnika. szalenie sugestywne i niezwykle barwne! Można się było spodziewać, że Nora Roberts pisze z pasją, a jej bohaterowie naprawdę wciągają cię w tę historię, porywają i nie dają odpocząć od siebie! Cooper i Lilian znaleźli się uwikłani w romans, który trzeba było pielęgnować. Tajemnicza część historii jest niesamowita, chociaż główni bohaterowie byli trochę skomplikowani, moim zdaniem. Bardzo mi się to podobało. 4,5 gwiazdki