Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Koszmar w Nibylandii
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Wszyscy znają historię o Piotrusiu Panie, lecz istnieje też alternatywna opowieść o rzeczywistych wydarzeniach. To historia o tym, jak z ulubionego zaginionego chłopca Piotruś Pan zamienił się w mojego największego przeciwnika. Zabrał mnie na swoją wyspę, gdzie nie obowiązywały żadne zasady ani nie było dorosłych, by kierować naszymi poczynaniami. Sprowadzał innych chłopców z różnych miejsc, aby mieli towarzystwo do zabawy. Niemniej jednak jego zabawy okazały się brutalne, bardziej niebezpieczne niż pirackie miecze. Życie na wyspie dalekie było od beztroski. Nasze zabawy przeradzały się w walki z piratami i potworami. Jako zabawki służyły nam nóż, kij i kamień, które nie były bezpieczne. Piotruś Pan próbował być niczym niezachwiane słońce, wokół którego wszystko się kręci. Obiecywał wieczną młodość i szczęście. Teraz twierdzi, że to ja jestem czarnym charakterem, że wyrządziłem mu krzywdę, i że nigdy nie byliśmy przyjaciółmi. Piotruś Pan nie mówi prawdy.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Wszyscy znają historię o Piotrusiu Panie, lecz istnieje też alternatywna opowieść o rzeczywistych wydarzeniach. To historia o tym, jak z ulubionego zaginionego chłopca Piotruś Pan zamienił się w mojego największego przeciwnika. Zabrał mnie na swoją wyspę, gdzie nie obowiązywały żadne zasady ani nie było dorosłych, by kierować naszymi poczynaniami. Sprowadzał innych chłopców z różnych miejsc, aby mieli towarzystwo do zabawy. Niemniej jednak jego zabawy okazały się brutalne, bardziej niebezpieczne niż pirackie miecze. Życie na wyspie dalekie było od beztroski. Nasze zabawy przeradzały się w walki z piratami i potworami. Jako zabawki służyły nam nóż, kij i kamień, które nie były bezpieczne. Piotruś Pan próbował być niczym niezachwiane słońce, wokół którego wszystko się kręci. Obiecywał wieczną młodość i szczęście. Teraz twierdzi, że to ja jestem czarnym charakterem, że wyrządziłem mu krzywdę, i że nigdy nie byliśmy przyjaciółmi. Piotruś Pan nie mówi prawdy.
