Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Głusza
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Słowo "słyszaki" często używane przez osoby głuche do opisu słyszących, wskazuje na barierę językową, która tworzy się między tymi dwiema grupami. Pytanie, czy danej społeczności można odmówić prawa do własnego języka, jest centralnym tematem dyskusji o integracji osób głuchych. Często spotykaną reakcją jest zdziwienie słyszących, gdy dowiadują się, że nie wszyscy głusi w Polsce są w stanie czytać i zrozumieć teksty w języku polskim. Dla wielu jest to paradoks, zważywszy, że osoby te uczęszczają do polskich szkół i funkcjonują w społeczeństwie, w którym dominujący jest właśnie ten język. Jednak, jak wskazuje jeden z bohaterów książki "Głusza", poczucie niepełnosprawności głusi odczuwają przede wszystkim w towarzystwie słyszących. W ich własnym środowisku, używając języka migowego, czują się zupełnie komfortowo i "normalnie". Dotychczas kwestia głuchych była omawiana głównie z perspektywy słyszących. W swojej książce Anna Goc pozwala, by to sami głusi przedstawili swoje historie. Opowieści te ujawniają szereg trudności, z jakimi muszą się mierzyć. Historie przemocy w internatach, gdzie dzieci głuche były fizycznie i psychicznie maltretowane, nasuwają pytanie o brak możliwości zgłoszenia tych sytuacji. Większość dzieci nie była w stanie komunikować się werbalnie, a rodzice często nie znali języka migowego. Sytuacja staje się jeszcze bardziej dramatyczna, gdy opisywana jest scena w szpitalu, gdzie głucha matka nie mogła liczyć na tłumacza i musiała przez własne dziecko dowiedzieć się o stracie swojego noworodka. Opisane przez Goc epizody z życia codziennego, takie jak trudności w edukacji online w okresie pandemii, kiedy nauczyciele posługiwali się mówionym językiem polskim, podkreślają, jak często społeczeństwo zapomina o specyficznych potrzebach osób głuchych. Anna Goc, udzielając głosu głuchym, odkrywa nie tylko ich zmagania, ale również ukazuje, jak ustawowe wymagania, takie jak artykuł 27 Konstytucji RP, mogą być problematyczne. Wymóg posługiwania się językiem polskim jako urzędowym, nie uwzględnia faktu, że dla niektórych obywateli jest on praktycznie niedostępny, nawet po latach nauki. "Głusza" to książka, która zachęca do refleksji nad tym, jak inkluzywne może być społeczeństwo, gdy prawdziwie rozumie i szanuje różnorodność swoich członków.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Słowo "słyszaki" często używane przez osoby głuche do opisu słyszących, wskazuje na barierę językową, która tworzy się między tymi dwiema grupami. Pytanie, czy danej społeczności można odmówić prawa do własnego języka, jest centralnym tematem dyskusji o integracji osób głuchych. Często spotykaną reakcją jest zdziwienie słyszących, gdy dowiadują się, że nie wszyscy głusi w Polsce są w stanie czytać i zrozumieć teksty w języku polskim. Dla wielu jest to paradoks, zważywszy, że osoby te uczęszczają do polskich szkół i funkcjonują w społeczeństwie, w którym dominujący jest właśnie ten język. Jednak, jak wskazuje jeden z bohaterów książki "Głusza", poczucie niepełnosprawności głusi odczuwają przede wszystkim w towarzystwie słyszących. W ich własnym środowisku, używając języka migowego, czują się zupełnie komfortowo i "normalnie". Dotychczas kwestia głuchych była omawiana głównie z perspektywy słyszących. W swojej książce Anna Goc pozwala, by to sami głusi przedstawili swoje historie. Opowieści te ujawniają szereg trudności, z jakimi muszą się mierzyć. Historie przemocy w internatach, gdzie dzieci głuche były fizycznie i psychicznie maltretowane, nasuwają pytanie o brak możliwości zgłoszenia tych sytuacji. Większość dzieci nie była w stanie komunikować się werbalnie, a rodzice często nie znali języka migowego. Sytuacja staje się jeszcze bardziej dramatyczna, gdy opisywana jest scena w szpitalu, gdzie głucha matka nie mogła liczyć na tłumacza i musiała przez własne dziecko dowiedzieć się o stracie swojego noworodka. Opisane przez Goc epizody z życia codziennego, takie jak trudności w edukacji online w okresie pandemii, kiedy nauczyciele posługiwali się mówionym językiem polskim, podkreślają, jak często społeczeństwo zapomina o specyficznych potrzebach osób głuchych. Anna Goc, udzielając głosu głuchym, odkrywa nie tylko ich zmagania, ale również ukazuje, jak ustawowe wymagania, takie jak artykuł 27 Konstytucji RP, mogą być problematyczne. Wymóg posługiwania się językiem polskim jako urzędowym, nie uwzględnia faktu, że dla niektórych obywateli jest on praktycznie niedostępny, nawet po latach nauki. "Głusza" to książka, która zachęca do refleksji nad tym, jak inkluzywne może być społeczeństwo, gdy prawdziwie rozumie i szanuje różnorodność swoich członków.
