Książka - Zbójecka narzeczona

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Zbójecka narzeczona

Zbójecka narzeczona

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

„Zbójecka narzeczona” to  opowieść o trzech przyjaciółkach. I tej "czwartej"…..

Właśnie ta „czwarta” umie tak manipulować swoimi przyjaciółkami oraz ich mężczyznami, że w końcu wszystkie trzy ją znienawidzą! I naprawdę będą miały za co... Znienawidzą ją aż do śmierci. Zjawią się jednak na jej pogrzebie, chyba  tylko po to, by mieć pewność, że ta kobieta w istocie zła, okrutna i podła już nigdy im nie zagrozi... A potem mija pięć lat i Zenia... powraca! Żywa! Teraz dopiero Roz, Tony i Charis mogą bać się naprawdę. Bo wszystko do tej pory było tylko perfidną grą z jej strony... grą wstępną, jak na rasową uwodzicielkę przystało. 

Czy Zenia zostanie zdemaskowana zanim zrealizuje swoje absolutnie przerażające plany wobec kobiet, które jeszcze niedawno określała mianem swoich najlepszych przyjaciółek? 

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

„Zbójecka narzeczona” to  opowieść o trzech przyjaciółkach. I tej "czwartej"…..

Właśnie ta „czwarta” umie tak manipulować swoimi przyjaciółkami oraz ich mężczyznami, że w końcu wszystkie trzy ją znienawidzą! I naprawdę będą miały za co... Znienawidzą ją aż do śmierci. Zjawią się jednak na jej pogrzebie, chyba  tylko po to, by mieć pewność, że ta kobieta w istocie zła, okrutna i podła już nigdy im nie zagrozi... A potem mija pięć lat i Zenia... powraca! Żywa! Teraz dopiero Roz, Tony i Charis mogą bać się naprawdę. Bo wszystko do tej pory było tylko perfidną grą z jej strony... grą wstępną, jak na rasową uwodzicielkę przystało. 

Czy Zenia zostanie zdemaskowana zanim zrealizuje swoje absolutnie przerażające plany wobec kobiet, które jeszcze niedawno określała mianem swoich najlepszych przyjaciółek? 

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 3.84 zł

Okładka: Miękka

Ilość stron: 424

Rok wydania: 2008

Rozmiar: 140 x 200 mm

ID: 9788374701174

Autorzy: Margaret Atwood

Wydawnictwo: C&t

Inne książki: Margaret Atwood

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 27.59 zł 46.00 zł

Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Zintegrowa... , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 28.28 zł 39.90 zł

Miękka ze... , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 20.64 zł 39.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 26.84 zł 39.90 zł

Miękka ze... , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 29.05 zł 39.90 zł

Twarda z o... , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 24.39 zł 49.90 zł

Inne książki: Pozostałe książki

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 25.82 zł 59.99 zł

Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 11.21 zł 64.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 21.35 zł 34.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 8.66 zł 49.90 zł

Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 13.07 zł 64.90 zł

Anna Kańtoch
Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 31.26 zł 75.00 zł

Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Opinie użytkowników
5.0
2 oceny i 2 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

1000 zł

Dodana przez Ola w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>"Każde zakończenie jest arbitralne, bo koniec jest tam, gdzie się pisze Koniec. Kropka, kropka interpunkcyjna, kropka w papierze: można przyłożyć do niej oko i zobaczyć na wylot, na drugą stronę, czy to początek czegoś innego. Czas nie jest ciałem stałym, jak drewno, ale płynem, jak woda czy wiatr. Nie da się go pociąć na równe odcinki, na dekady i wieki. Niemniej jednak, dla naszych celów musimy udawać, że tak jest. Koniec każdej historii to kłamstwo, w którym wszyscy zgadzamy się spiskować."</p><p>I muszę przyznać, że zamykając tę powieść, myślałam, że to już koniec…. Ale tak nie było. książka podobała mi się, w taki sposób, w jaki mysz lubi piękno węża, jednocześnie wiedząc, że nie ma broni, by z nim odpowiednio walczyć i zostanie pożarta przy jej byle kaprysie. Momentami spodziewałam się,, że po ucieczce z tego studium zła codziennego &nbsp;jakim w moich oczach jest „Zbójecka narzeczona” już nigdy do niej nie wrócę. A jednak - wracam myślami do niej i to częściej niż do innych powieści Atwood, właściwie nawet wcześniej twierdziłam, że bardziej mi się podobały!&nbsp;</p><p>Wszyscy w tej powieści mają motyw, by zabić Zenię - i o to chodzi, a przynajmniej tak się początkowo wydaje.. Zenia jest mroczną, złośliwą siłą nie dającą się w łatwy sposób określić – kojarzy się jednak z mrocznymi siłami przed którymi jako dzieci drżeliśmy w ciemnym pokoju gdy pojawiał się najmniejszy hałas. To ona zna nasze najskrytsze pragnienia i wykorzystuje je przeciwko nam, by doprowadzić do naszego własnego zgubienia. Przynajmniej chcielibyśmy wierzyć, że to ona szuka naszej zguby i że jest agentem, który ją wywołuje…. Lepsze znane piekło niż nieznane niebo, co?&nbsp;</p><p>Jest kilka wątków, które uderzyły mnie podczas czytania tej książki, a które zamierzam teraz z Wami bardziej przemyśleć. Atwood zawsze była dla mnie ciekawa, od kiedy przeczytałam Ślepego zabójcę, chociaż, Zbójcecka narzeczona podobała mi się bardziej niż tamta książka. Myślę, że głównie dlatego, że zbyt wcześnie odkryłam w niej "sekret" i to mi ją zepsuło.&nbsp;</p><p>Jedną z rzeczy, które naprawdę podobały mi się w tej książce, był sposób Atwood na zdawkowe wspominanie, przed rozpoczęciem historii, o czymś kluczowym, co wydarzy się na końcu opowieści - czułam się jakbym robiła jeden z tych labiryntów w kolorowance dla dzieci - wiem, gdzie zacząć i gdzie skończyć, ale jak dojdziemy od jednego do drugiego? Inną rzeczą związaną z poznaniem zakończenia historii przed wypełnieniem jej szczegółami - myślę, że jest to główny punkt tego rozwiązania - jest to, że otrzymujemy mnóstwo dramatycznej ironii. Jeśli wiesz przed rozpoczęciem historii, że mąż tej postaci ucieknie z Zenią, to kiedy ona mówi do nich obojga: "Nie, wy zostańcie tutaj i cieszcie się sobą, a ja pójdę i schowam głowę w piasek", wiesz, za jakiego głupca jest brana. Ironia nakłada się na ironię. To ciekawa przyjemność. Był czas, kiedy wszystkie opowiadane historie (Makbet, Edyp, Lear) były już znane publiczności przed rozpoczęciem sztuki. Oznaczało to, że autor mógł bawić się ironią dramatyczną - z publicznością wprowadzoną raz po raz w bląd I Atwood robi dokładnie to ze swoimi czytelnikami w tej książce - i jest to fascynujące przemyślana intryga, która rozgrywa się na kartach powieści i w głowie czytelnika&nbsp;</p><p>Bardzo lubię historie oparte na baśniach - choć w przypadku inteligentnych pisarzy czasami mam problem z aluzją do samej baśni, nawiązując oczywiście do tytułu książki. Baśń Braci Grimm, która jest zasugerowana w tytule , występuje w dwóch wersjach. Pierwsze, co zauważamy, to zmiana płci. Zbójnicki Pan Młody to ktoś, komu obiecano pannę młodą, a kto mieszka w środku ciemnego lasu. Prosi on swoją przyszłą pannę młodą, aby przyszła do niego do domu, ale ona się opiera i jest nim przerażona…. Zostawia dla niej ślad, by znalazła jego dom, albo w popiele, albo we wstążkach… pomysłów mu nie brakuje (przypomina, ze to baśń!). Kiedy kobieta udaje się do niego, jego dom jest pusty, z wyjątkiem starej kobiety, która ukrywa i chroni pannę młodą. Wkrótce dowiaduje się, że jej przyszły mąż należy do grupy złodziei, którzy lubią zjadać kobiety - w pierwszej wersji opowieści pożerana jest piękna młoda kobieta, w drugiej - babcia księżniczki. W obu wersjach historii panna młoda jest ukryta za beczką, i widzi jak martwej kobiecie, którą przygotowuje się do ugotowania i zjedzenia, odcina się toporem palec, aby zbójcy mogli ukraść pierścionek, który mocno tkwi na jej palcu. Palec ten przelatuje przez pokój i ląduje na kolanach panny młodej za beczką. Na szczęście zbójcy rezygnują z poszukiwania palca/pierścionka zanim odkryją młodą kobietę. Po swojej kanibalskiej uczcie zasypiają snem niewinnych, tak głęboko, że młoda kobieta może dokonać ucieczki. W obu wersjach opowieści pan młody w końcu przychodzi, aby poślubić swoją pannę młodą, ale przed ceremonią panna młoda opowiada mu o swoim "śnie". Sen ten to historia jej wizyty w jego domu w środku ciemnego lasu i w miarę opowiadania tej historii staje się on coraz bardziej blady. Po zakończeniu opowieści próbuje uciec, ale wkrótce zostaje schwytany, podobnie jak reszta jego trupy złoczyńców, i wszyscy zostają zabici przez odpowiednie władze za swoje niegodziwe czyny.</p><p>Aktualnie jakaś część mnie pomyślała sobie, że opowiedzenie tej historii w jakiś sposób zrujnuje - przynajmniej częściowo - historię Rozbójniczej Panny Młodej. Zaskakuje mnie to, że wydaje się, że jest pozornie mało podobieństw między baśnią a opowieścią, którą Atwood tu komponuje, ale może cos mi umknęło i tylko ja nie dostrzegam tych analogii? Dajcie znać w innych recenzjach!&nbsp;</p><p>Zastanawiałam się też, co by się stało, jak zareagowałabym na tę historię, gdyby napisał ją mężczyzna? Myślę, że byłaby to całkiem inna historia, gdyby napisał ją Mark Atwood, a nie jego "siostra" Margaret. Wzięłabym męskiego pisarza za seksistowskiego starego pierdziela. Głównym dowodem na ten seksizm byłyby trzy główne bohaterki i ostateczna 'femme fatale' w postaci Zenia. Trzy kobiety w sercu tej historii są instancjami tego, co to jest być kobietą w latach 80. Jedna jest trochę chłopcem - interesuje się wojnami i odtwarzaniem bitew, ona również (jak Zenia) zjada mężczyzn, jeśli tylko reprezentacje mężczyzn jako suszone fasolki i takie tam z jej mokrych pól bitewnych. Jest logiczna i analityczna - ma nawet męskie imię, Tony. Potem jest dippy - ta, która widzi aury i pewnie dziś piłaby trawę pszeniczną. Trzecia to feministyczna bizneswoman - chociaż czyta się to jak ostateczny skręt nożem (i myślę, że to bardzo interesujące, że Zenia atakuje zarówno rozpadające się małżeństwo tej jednej, jak i jej rozpadający się feministyczny magazyn w tym samym czasie), interesujący jest również fakt, że osoba, do której ta jedna zwraca się, gdy potrzebuje wiedzieć, jak uporządkować sprawy, jest homoseksualistą. W tej książce dzieje się wiele ciekawych rzeczy na temat seksualności, płci i tego, jak to jest być kobietą - no, i mężczyzną, jak sądzę, ale znacznie mniej. Niektóre z nich, jak już wspomniałam, znaczyłyby coś zupełnie innego, gdyby powiedział je mężczyzna.</p><p>Mężczyźni w tej książce są niemal wszyscy żałośni. Więc dość dokładny portret. Ciekawe jest to, że wszystkie kobiety wiedzą instynktownie, że jeśli Zenia zwróci uwagę na ich partnerów to nie ma mowy, że zostaną przez nią oszukane - fałszywe cycki i w ogóle. Są bezsilne, aby "ochronić" swoich mężczyzn przed jej mrocznymi mocami.</p><p>Mam krewnych, którzy mieszkają w Kanadzie - jest to coś, o czym zawsze wiedziałem,, ale dopiero niedawno spotkałem się z którąś z tych mitycznych istot. Tym nie mniej, Kanada zawsze wydawała mi się kolejnym możliwym miejscem, do którego mogła trafić moja rodzina, miejscem, w którym mogła dorastać w jakim alternatywnym świecie. &nbsp;I, spójrzmy prawdzie w oczy, Polacy są na tyle przewrotni, że mając do wyboru słoneczną Australię i mroźną Kanadę, wybierają…. &nbsp;Kanadę. To, co mnie naprawdę zaskakuje - biorąc pod uwagę, że Kanada jest również "częścią Commonwealthu" - to używanie amerykańskich, a nie brytyjskich konstrukcji. na przykład, żaden Australijczyk czy Brytyjczyk nie powiedziałby nigdy: "Cóż, może pocałować mnie w dupę". Jest to gest, który jest tutaj o wiele bardziej intymny niż w Ameryce Północnej.&nbsp;</p><p>Część z nas tęskni za kimś takim jak Zenia - oczywiście zaprzeczamy temu, ale jeśli w naszym wszechświecie mają istnieć ciemne siły, to z pewnością spędzałyby one swój czas na poszukiwaniu sposobów na uprzykrzenie nam życia. Jesteśmy wystarczająco egocentryczni, by wierzyć, że to prawda. Ale co jeśli diabeł tak naprawdę diabeł wcielony pod rożnymi postaciami wcale nie chce dla nas źle? Albo co gorsza, co jeśli spustoszenie, jakie diabeł spowodował w naszym życiu, było tak naprawdę dla naszego dobra - abyśmy mogli nauczyć się ważnej lekcji?</p><p>Atwood jest ciekawą pisarką, na zmianę kontroluje &nbsp;tempo akcji i gra z czytelnikiem w chowanego, a niektóre jej metafory są godne raczej poezji niż prozy. Zenia jest kłamczuchą, ale Atwood jest tu kłamcą doskonałym - bo czyż nie tym właśnie jest dobry pisarz? - I czyż każde dzieło sztuki, każde dzieło fikcji, nie jest świadectwem siły jego twórcy, który potrafi snuć swoją sieć kłamstw?</p><p>Niepokojąca, inteligentna, konfrontacyjna i wielowarstwowa - czego więcej można wymagać od powieści z gatunku romansu historycznego?&nbsp;</p>
Dodana przez Paulina w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Moja siostra Lauren powiedziała kiedyś coś zarówno mądrego, jak i śmiesznego, i myślę, że piękna, czytelna i zabawna powieść Atwood jest echem tej sentencji: "Kobiety są szalone. Mężczyźni są głupi." W "The Robber Bride" dostajemy podgląd na życie trzech kobiet: filigranowej, akademickiej wykładowczyni o imieniu Tony, new age'owej, delikatnej Charis i genialnej, modnej Roz; fascynujące są historie ich małżeństw, dzieciństwa i ich obecnych codziennych doświadczeń w Toronto lat 90 ubiegłego wieku. Cała trójka cierpiała za sprawą niejakiego Zenia, ludojada, który jest nie tyle kobietą, co osobą trzeciej płci - nie ma przeszłości, jest niemal bezbłędny &nbsp;w swoich działaniach i w swojej zdolności do znikania i ponownego odradzania się niczym feniks z popiołów, Używa swojego ciała, by zdobyć to, czego chce, w sposób, w jaki inni nie mogą tego uczynić, ale posiada też magiczne moce ….co jednak &nbsp;pozostaje tajemnicą dla samych bohaterów na początku tej powieści. Ma duże piersi, ale nie są one prawdziwe!&nbsp;</p><p>Na początku martwiłam się, że ta powieść jest trochę zbyt karykaturalna w przedstawieniu Tony'ego, Roz i Charis, ale w miarę upływu czasu wszystkie trzy kobiety zyskały głębię na kartach powieści „Zbójecka narzeczona”. Uwielbiałam wpadać w ich kolejne perypetie i niezwykłe historie.</p><p>Czytając Zbójecką narzeczoną, myślałam, że relacje między mężczyznami i kobietami, tak jak przedstawia je Atwood, są nieco przestarzałe - istnieje różnica pokoleniowa widoczna od samego początku książki. Stąd też powieści jest de facto &nbsp;tekstem historycznym, a przynajmniej tak mi się wydawało….. Te kobiety urodziły się w latach czterdziestych, a w momencie rozpoczęcia książki są po pięćdziesiątce. Żadna z nich nie potrafi porozumieć się ze swoimi partnerami, a wszystkie trzy mają matczyną postawę "muszę się zająć biednym, małym nim" w stosunku do swoich mężczyzn. Czuje się to autentycznie, ale myślę, że jest to albo specyficzne dla tego środowiska, albo że wiele się zmieniło od tamtej pory i patriarchat o którym pisze autorka nie jest już tak powszechnie widoczny w głowach współczesnych kobiet. Nawet pod koniec książki jedna z kobiet (Tony?) widzi nastoletnie córki Roz jako bardziej pewne siebie, bardziej szczere, niż ona i jej przyjaciółki kiedykolwiek były. Kobiety w tej książce nie mają żadnych męskich przyjaciół i nie wydają się traktować swoich partnerów poważnie, choć w dziwny sposób ich wywyższają ponad samymi siebie i boją się ich odejścia. W tej książce istnieje prawdziwa, nieprzekraczalna przepaść między mężczyznami a kobietami, co jest dla mnie…. Zupełnie obce, jako że sama mam sporo przyjaciół – mężczyzn i kompletnie nie widzę powodu aby kopać jakieś przepaście miedzy nami jak rysuje to autorka w swojej powieści.&nbsp;</p><p>Niżej przedstawiam kilka cytatów, które szczególnie zapadły mi w pamięć!&nbsp;</p><p>"Potem ona [Zenia] odwróciła się, by zejść po schodach, podnosząc rękę w geście dziwnie przypominającym generała salutującego żołnierzom, i co takiego powiedziała? Pieprzyć trzeci świat! Jestem tym zmęczona!</p><p>To tyle, jeśli chodzi o przyzwoitość, tyle, jeśli chodzi o starą, szczerą Roz i jej, nudne organizacje charytatywne, jej datki dla zgwałconych matek i bitych babć, a także, w tamtym czasie, wielorybów i ofiar głodu – Roz wydaje się przykutą do swojej nudnej, archaicznej percepcji świata. To była samolubna, beztroska uwaga, odważna uwaga, wyzwolona uwaga - do diabła z winą! To wyzanie było jak jazda z dużą prędkością w kabriolecie, wyprzedzanie, wjeżdżanie i wyjeżdżanie bez sygnalizacji, włączone na full stereo, wyrzucanie przez okno swoich resztek, wstążek, papieru do pakowania, na wpół zjedzonych ciastek czekoladowych &nbsp;i szampańskich trufli, rzeczy, które zużywało się przez samo patrzenie na nie." Tez macie podobne wrazenie?</p><p>Potem jest część Charis, gdzie dowiadujemy się o tym, że była molestowana jako dziecko:</p><p>""Scamper na górze", mówi jej. Próbuje uzyskać swój anielski głos, ale już go nie odzyskał; jej głos się zmienił."</p><p>A to jest Tony:</p><p>"Tymczasem zamiast poznać nasz świat, ona jest za granicą, uprawiając swój zawód, i czyszcząc męskie kieszenie, zaspokajając męskie fantazje. Męskie fantazje, męskie fantazje, czy wszystko jest zarządzane przez męskie fantazje? ...Nawet udawanie, że nie zaspokajasz męskich fantazji jest męską fantazją: udawanie, że jesteś niewidzialna, udawanie, że masz własne życie, że możesz umyć swoje stopy i uczesać włosy, nieświadoma wszechobecnego obserwatora, który zagląda przez dziurkę od klucza, zagląda przez dziurkę od klucza w twojej własnej głowie, jeśli nigdzie indziej. Jesteś kobietą z mężczyzną w środku, który obserwuje kobietę".</p><p>Uwielbiam ten wers: "Jesteś kobietą z mężczyzną w środku obserwującym kobietę".</p><p>Wracając jednak do samej książki: Trzy przyjaciółki z college'u w średnim wieku - profesor historii Tony, bizneswoman Roz i instruktorka jogi Charis - zostały wykorzystane i zmanipulowane przez toksyczną kobietę o imieniu Zenia. Pięć lat po tym, jak uczestniczyły w nabożeństwie żałobnym Zeni - rzekomo zginęła ona w incydencie terrorystycznym w Libanie - kobiety jedzą swój cotygodniowy lunch w restauracji/ barze na Queen West, kiedy z otwartymi ustami widzą, jak ich dawna wroga powraca z martwych. W początkowej części książki Atwood pozwala nam przeżyć ten fatalny dzień z perspektywy każdej z przyjaciółek, i to pomysł, który bardzo mi się podobał! W kolejnych trzech rozdziałach, stanowiących większą część 600-stronicowej książki, zagłębiamy się w życie Tony'ego, Charis i Roz, widzimy jak dorastali, jak po raz pierwszy spotkali Zenię i co podłego im zrobiła, głównie kradnąc ich…. mężczyzn i pieniądze. Ostatnie rozdziały pokazują nam, co dzieje się po odkryciu, że ich nemezis powróciła!&nbsp;</p><p>Struktura powieści jest znakomita, podobnie jak budowa postaci.w wykonaniu Pani Atwood – autorka zabiera nas głęboko w życie wszystkich trzech kobiet, pozwalając nam dostrzec każdą z ich słabości, które Zenia oczywiście później wykorzysta. Choć tytuł nawiązuje do jednej z baśni braci Grimm, sama książka nie jest jej prostą przeróbką; zamiast tego odwraca płeć i bawi się innymi elementami, które znamy z ludowych opowieści (na przykład tak wiele kobiet wydaje się być sierotami).</p><p>Atwood porusza w niej wiele tematów związanych z kobiecością końca XX wieku: walka o przebicie się przez szklany sufit, radzenie sobie z wykorzystywaniem przez innych, zawieranie cudownych przyjaźni czy też godzenie pracy z macierzyństwem.</p><p>To, co pokochałam w tej książce od samego poczatku, to fakt, że każda z kobiet jest zaradna na swój sposób, nawet pozornie odklejona, kochająca kolorowe kryształy i wykrywająca aury innych ludzi Charis wydaje się ogarniać swoje życie. Fakt, że specjalnością naukową Tony jest wojna, daje jej wgląd w to, jak rozgrywają się bitwy, także te ludzkie toczone na codzien pod płaszczem uprzejmości czy pozornie bezinteresownej pomocy. A biznesowy spryt i pieniądze Roz również dają jej przewagę w całej tej historii – przynajmniej do pewnego momentu.</p><p>HALLO, &nbsp;Sztokholm. Przyznajcie Atwood tę cholerną Nagrodę Nobla w końcu :D&nbsp;</p>
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info