Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Wszyscy na Zanzibarze
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Na początku XXI wieku nasza planeta jest domem dla ponad siedmiu miliardów ludzi. To czas, w którym inteligentne komputery stają się codziennością, psychodeliczne substancje są dostępne bez większych przeszkód, polityczne rozgrywki często rozwiązuje się za pomocą morderstw, a naukowcy starają się ujarzmić potęgę wulkanów poprzez rytuały z kadzidłami. To rzeczywistość nasycona histerią przeludnienia, przedstawiona w niezwykle nowatorski sposób.
John Brunner, pisarz pełen gniewu wywołanego niesprawiedliwością i cynizmem świata, stworzył tę desperacką powieść jako sygnał ostrzegawczy dla ludzkości zanurzonej w pułapce konsumpcjonizmu. Wraz z "The Sheep Look Up", książka ta miała obudzić społeczeństwo z iluzji panowania nad naturą. Science fiction nie tylko kreśli wizje przyszłości, ale i wyjaśnia przeszłość oraz teraźniejszość. Prorocza wizja Brunnera z 1968 roku staje się rzeczywistością w różnorodny sposób, których sam autor nie mógł przewidzieć. Gdyby dzieło to zostało właściwie odebrane w swoim czasie, nasz świat mógłby dzisiaj nie stać na krawędzi niepewności. Może to jest odpowiedni moment, by książka trafiła do nowej generacji czytelników.
To dzieło, niebywale ambitne w swym założeniu, nadal pozostaje jednym z najbardziej przekonujących fragmentów wizji przyszłości, jakie literatura science fiction kiedykolwiek zaproponowała. Wizja w tej książce narasta w fascynujący sposób, balansując pomiędzy literackim eksperymentem a społecznym komentarzem. "Wszyscy na Zanzibarze" to przemyślana konstrukcja, oferująca niezwykle kompletną wizję. Według Mike'a Harrisona z New Worlds, to satysfakcjonująca lektura. Judith Merril w The Magazine of Fantasy and Science Fiction określa ją jako pierwszą prawdziwą powieść science fiction. Jest to książka, która swoją intensywnością zapiera dech w piersiach i unika łatwej krytyki, co potwierdza Algis Budrys z Galaxy. Norman Spinrad z Amazing Stories uznaje ją za dzieło zarówno cudowne, jak i niebezpieczne.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Na początku XXI wieku nasza planeta jest domem dla ponad siedmiu miliardów ludzi. To czas, w którym inteligentne komputery stają się codziennością, psychodeliczne substancje są dostępne bez większych przeszkód, polityczne rozgrywki często rozwiązuje się za pomocą morderstw, a naukowcy starają się ujarzmić potęgę wulkanów poprzez rytuały z kadzidłami. To rzeczywistość nasycona histerią przeludnienia, przedstawiona w niezwykle nowatorski sposób.
John Brunner, pisarz pełen gniewu wywołanego niesprawiedliwością i cynizmem świata, stworzył tę desperacką powieść jako sygnał ostrzegawczy dla ludzkości zanurzonej w pułapce konsumpcjonizmu. Wraz z "The Sheep Look Up", książka ta miała obudzić społeczeństwo z iluzji panowania nad naturą. Science fiction nie tylko kreśli wizje przyszłości, ale i wyjaśnia przeszłość oraz teraźniejszość. Prorocza wizja Brunnera z 1968 roku staje się rzeczywistością w różnorodny sposób, których sam autor nie mógł przewidzieć. Gdyby dzieło to zostało właściwie odebrane w swoim czasie, nasz świat mógłby dzisiaj nie stać na krawędzi niepewności. Może to jest odpowiedni moment, by książka trafiła do nowej generacji czytelników.
To dzieło, niebywale ambitne w swym założeniu, nadal pozostaje jednym z najbardziej przekonujących fragmentów wizji przyszłości, jakie literatura science fiction kiedykolwiek zaproponowała. Wizja w tej książce narasta w fascynujący sposób, balansując pomiędzy literackim eksperymentem a społecznym komentarzem. "Wszyscy na Zanzibarze" to przemyślana konstrukcja, oferująca niezwykle kompletną wizję. Według Mike'a Harrisona z New Worlds, to satysfakcjonująca lektura. Judith Merril w The Magazine of Fantasy and Science Fiction określa ją jako pierwszą prawdziwą powieść science fiction. Jest to książka, która swoją intensywnością zapiera dech w piersiach i unika łatwej krytyki, co potwierdza Algis Budrys z Galaxy. Norman Spinrad z Amazing Stories uznaje ją za dzieło zarówno cudowne, jak i niebezpieczne.
