To zmienia wszystko Kapitalizm kontra klimat

Ziemia bez reszty już zdominowana jest przez człowieka i jego cywilizację. Nie jest to, rzecz jasna, problemem samym w sobie. Zagrożenie stanowią raczej wytwory tej cywilizacji i sposób, w jaki ludzie obchodzą się z rodzimą planetą. I mało kto myśli o tym prowadząc swoje jednostkowe, szkodliwe życie: paląc papierosy, jeżdżąc wszędzie samochodem, używając do palenia w piecu niskiej jakości drewna lub węgla czy najzwyczajniej w świecie wrzucając doń wszelakie śmieci. Skutki tego typu zachowań dają się we znaki choćby ogłaszanymi co i rusz alarmami smogowymi w dużych, polskich miastach. Zatem nie ma co się łudzić, że problemy te nas nie dotyczą i że nie mamy na tę sytuację realnego wpływu?

W swej najnowszej książce Naomi Klein skupia się na problemach wynikających z nieodpowiedzialnej ekologicznie działalności człowieka. Bo to przecież gwałtowny rozwój cywilizacyjny w ciągu ostatnich dwustu lat spowodował powstanie zagrożeń takich, jak globalne ocieplenie czy dziura ozonowa. Pojęcia te wszyscy znamy i każdy wie mniej-więcej, co one oznaczają. Prawdopodobnie jednak niewielu jest takich, którzy mają świadomość tego, iż skutki tych zagrożeń mogą być wręcz katastrofalne. Naomi Klein wyjaśnia wszystko to w sposób przystępny a zarazem świadczący o dogłębnym poznaniu i zrozumieniu problemu. Materiały do niniejszej książki gromadziła z resztą od 2010 roku. Efekt tej pracy przechodzi najśmielsze oczekiwania.

Środowiskowe zagrożenia ukazane zostały tutaj w szerokim kontekście politycznym, ekonomicznym i społecznym. Zresztą autorka z tego właśnie jest znana i podobnie jak w przypadku innej książki jej autorstwa - "Doktryna szoku" - zapoznaje nas ona z ciemną stroną nieokiełznanego, neoliberalnego kapitalizmu. Możemy zatem dowiedzieć się, jak wolnorynkowy fundamentalizm przyczynił się do zanieczyszczeń atmosfery zagrażających całej ludzkości i jak blokuje próby naprawy istniejącej sytuacji.

Na kartach niniejszej książki znajdziemy między innymi opisy najważniejszych ruchów proekologicznych wraz z analizą ich dobrych i słabych stron. Klein nie waha się bowiem demaskować choćby powiązania niektórych z nich z tak zwanym wielkim biznesem. I zapewne nikomu nie trzeba tłumaczyć, że działania takie bynajmniej nie służą środowisku naturalnemu. Autorka ukazuje też zagrożenia wynikające z ingerowania w pogodę za pomocą geoinżynierii, czyli na przykład wprowadzania do atmosfery aerozoli siarczanowych. Klein zdaje sobie sprawę, jak trudna będzie zmiana powszechnej mentalności dotyczącej ochrony przyrody i środowiska naturalnego. Niemniej jednak dostrzega ogromny potencjał w oddolnych, proekologicznych inicjatywach, co pozwala mieć mimo wszystko nadzieję na poprawę obecnego stanu rzeczy.