Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Szabla i pałka gumowa. Tom 23
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Nigdy w życiu nie przypuszczałem, że będę musiał napisać ten tekst. Istnieje bowiem ogromna różnica między posiadaną wiedzą a wyobraźnią dotyczącą tej wiedzy. Przebyć ten ocean będący między nimi nie da się używając jedynie siły mięśni. Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że śmierć jest nieuchronna, jednak wyobrażenie jej dla siebie samego jest niczym więcej jak uproszczonym szkicem z podręcznika do geografii. Miejsce, którego nigdy nie odwiedziłem ani nie zobaczyłem, gdzieś tam ludzie zajmują się uprawą bananów. Bóg łaskawie uchronił nas przed posiadaniem tej wyobraźni, bo zapewne nasze życie z nią byłoby niemożliwe. Podobnie ochronił nas przed zgłębianiem tajemnic istnienia i kosmosu – początku i końca, przyczyn i celów. Nasz umysł nie byłby w stanie tego przetrawić. Powiedział: macie filozofię, bawcie się nią w własnym zasięgu. I tak się też dzieje – ludzie zajmują się filozofią. Studiują Einsteina. Zdarza się, że plamią nową marynarkę winem, a potem się tym martwią. Ale w konfrontacji z wiecznością te problemy zdają się niczym. Mimo naszego ograniczonego postrzegania, czasami doświadczamy chwil, w których ktoś oznajmia, że kogoś już nie ma. Co?! Nie ma?! Po prostu, odszedł. I wtedy choć na odrobinę, zaskakuje nas błysk zrozumienia, który znika niemal natychmiast, pozostawiając jednak chwilowe zaskoczenie.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Nigdy w życiu nie przypuszczałem, że będę musiał napisać ten tekst. Istnieje bowiem ogromna różnica między posiadaną wiedzą a wyobraźnią dotyczącą tej wiedzy. Przebyć ten ocean będący między nimi nie da się używając jedynie siły mięśni. Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że śmierć jest nieuchronna, jednak wyobrażenie jej dla siebie samego jest niczym więcej jak uproszczonym szkicem z podręcznika do geografii. Miejsce, którego nigdy nie odwiedziłem ani nie zobaczyłem, gdzieś tam ludzie zajmują się uprawą bananów. Bóg łaskawie uchronił nas przed posiadaniem tej wyobraźni, bo zapewne nasze życie z nią byłoby niemożliwe. Podobnie ochronił nas przed zgłębianiem tajemnic istnienia i kosmosu – początku i końca, przyczyn i celów. Nasz umysł nie byłby w stanie tego przetrawić. Powiedział: macie filozofię, bawcie się nią w własnym zasięgu. I tak się też dzieje – ludzie zajmują się filozofią. Studiują Einsteina. Zdarza się, że plamią nową marynarkę winem, a potem się tym martwią. Ale w konfrontacji z wiecznością te problemy zdają się niczym. Mimo naszego ograniczonego postrzegania, czasami doświadczamy chwil, w których ktoś oznajmia, że kogoś już nie ma. Co?! Nie ma?! Po prostu, odszedł. I wtedy choć na odrobinę, zaskakuje nas błysk zrozumienia, który znika niemal natychmiast, pozostawiając jednak chwilowe zaskoczenie.
