InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Biograficzna opowieść, której bohaterem jest Jarosław Marek Rymkiewicz, to podróż w czasie i przestrzeni, sięgająca niekiedy wiele wieków wstecz, w poszukiwaniu korzeni poety - a te okazują się niezwykłe. To również opis polskich losów, które stały się udziałem tak wielu rodzin zamieszkujących Rzeczpospolitą. Polskość, jak sam poeta wielokrotnie przyznawał, odkrywa swoje nieoczywiste źródła, staje się przedmiotem wyboru i wiary. Fragment książki Jesienią, był to już najpewniej początek października 1939 roku, rodzina poety dotarła do majątku babki Baranowskiej pod Pułtuskiem. Po kilku tygodniach wędrówki różnymi podwózkami i najmowanymi wozami, po owej rajzie wrześniowej, która była wtedy udziałem setek tysięcy Polaków, zatrzymali się w Świerczynie. Mieszkanie na Nowogrodzkiej nie nadawało się do użytku, Śródmieście Warszawy zniszczone było od niemieckich bombardowań nie było tam czego szukać. Zostało kilka migawek kawałek ulicy Nowogrodzkiej, który było widać z dziecinnego pokoju, rękę, która w salonie na Nowogrodzkiej nakręca patefon (patefony były wtedy na korbkę), żeby puścić mi płytę z moją ulubioną pieśnią pod tytułem "Flisacy' - niewiele więcej".
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Biograficzna opowieść, której bohaterem jest Jarosław Marek Rymkiewicz, to podróż w czasie i przestrzeni, sięgająca niekiedy wiele wieków wstecz, w poszukiwaniu korzeni poety - a te okazują się niezwykłe. To również opis polskich losów, które stały się udziałem tak wielu rodzin zamieszkujących Rzeczpospolitą. Polskość, jak sam poeta wielokrotnie przyznawał, odkrywa swoje nieoczywiste źródła, staje się przedmiotem wyboru i wiary. Fragment książki Jesienią, był to już najpewniej początek października 1939 roku, rodzina poety dotarła do majątku babki Baranowskiej pod Pułtuskiem. Po kilku tygodniach wędrówki różnymi podwózkami i najmowanymi wozami, po owej rajzie wrześniowej, która była wtedy udziałem setek tysięcy Polaków, zatrzymali się w Świerczynie. Mieszkanie na Nowogrodzkiej nie nadawało się do użytku, Śródmieście Warszawy zniszczone było od niemieckich bombardowań nie było tam czego szukać. Zostało kilka migawek kawałek ulicy Nowogrodzkiej, który było widać z dziecinnego pokoju, rękę, która w salonie na Nowogrodzkiej nakręca patefon (patefony były wtedy na korbkę), żeby puścić mi płytę z moją ulubioną pieśnią pod tytułem "Flisacy' - niewiele więcej".