Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Pamiętnik i inne pisma z getta
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Janusz Korczak, znany pedagog i autor, w swoim pamiętniku prowadzi czytelników przez emocjonalny krajobraz swoich ukrywanych słabości. To niezwykle osobiste dzieło pełne jest wspomnień, obaw oraz refleksji, a komentarze końcowe napisał Jacek Leociak. W trudnych czasach wojennych Korczak wyjątkowo oddanie troszczył się o dzieci powierzone jego opiece i podejmował próby ocalenia kolejnego domu dziecka, który funkcjonował w skrajnie trudnych warunkach. Zapiski przybliżają nie tylko codzienne życie w Domu Sierot oraz warszawskim getcie, ale także prowadzą przez retrospekcje jego dawnych lat, w tym okres dzieciństwa. Na szczególne wyróżnienie zasługują ostatnie przemyślenia Korczaka, które pokazują jego świadomość nieuchronności nadchodzących wydarzeń związanych z wysiedleniem z getta. Książka maluje portret człowieka, który pomimo nieprzyjaznego losu stara się zachować siłę, starannie maskując swoje słabości przed innymi.
W tej publikacji odnaleźć można również różnorodne teksty, takie jak rozważania na Pesach, liczne wspomnienia, przypowieści, a także artykuły pisane do gazetki Domu Sierot oraz notatki o Głównym Domu Schronienia. Wśród materiałów znajdują się również raporty zarówno wychowawcze, jak i gospodarcze, a także korespondencja z osobami jak Adam Czerniaków, przyjaciele oraz lokalni mieszkańcy, np. ksiądz czy pani piekarzowa. Takie zapisy ukazują Korczaka jako głęboko wrażliwego obserwatora rzeczywistości, który z determinacją dążył do poprawy życia osób, za które czuł się odpowiedzialny. Pracę nad pamiętnikiem rozpoczął w maju 1942 roku, a chronologicznie ostatni wpis pochodzi z 4 sierpnia tego samego roku. Niespełna dzień później Korczak, jego współpracownicy oraz podopieczne dzieci zostali przewiezieni na Umschlagplatz, z którego trafili do Treblinki.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Janusz Korczak, znany pedagog i autor, w swoim pamiętniku prowadzi czytelników przez emocjonalny krajobraz swoich ukrywanych słabości. To niezwykle osobiste dzieło pełne jest wspomnień, obaw oraz refleksji, a komentarze końcowe napisał Jacek Leociak. W trudnych czasach wojennych Korczak wyjątkowo oddanie troszczył się o dzieci powierzone jego opiece i podejmował próby ocalenia kolejnego domu dziecka, który funkcjonował w skrajnie trudnych warunkach. Zapiski przybliżają nie tylko codzienne życie w Domu Sierot oraz warszawskim getcie, ale także prowadzą przez retrospekcje jego dawnych lat, w tym okres dzieciństwa. Na szczególne wyróżnienie zasługują ostatnie przemyślenia Korczaka, które pokazują jego świadomość nieuchronności nadchodzących wydarzeń związanych z wysiedleniem z getta. Książka maluje portret człowieka, który pomimo nieprzyjaznego losu stara się zachować siłę, starannie maskując swoje słabości przed innymi.
W tej publikacji odnaleźć można również różnorodne teksty, takie jak rozważania na Pesach, liczne wspomnienia, przypowieści, a także artykuły pisane do gazetki Domu Sierot oraz notatki o Głównym Domu Schronienia. Wśród materiałów znajdują się również raporty zarówno wychowawcze, jak i gospodarcze, a także korespondencja z osobami jak Adam Czerniaków, przyjaciele oraz lokalni mieszkańcy, np. ksiądz czy pani piekarzowa. Takie zapisy ukazują Korczaka jako głęboko wrażliwego obserwatora rzeczywistości, który z determinacją dążył do poprawy życia osób, za które czuł się odpowiedzialny. Pracę nad pamiętnikiem rozpoczął w maju 1942 roku, a chronologicznie ostatni wpis pochodzi z 4 sierpnia tego samego roku. Niespełna dzień później Korczak, jego współpracownicy oraz podopieczne dzieci zostali przewiezieni na Umschlagplatz, z którego trafili do Treblinki.
