Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Okna
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
`Dobrze mieć okna, bez okien człowiek wariuje, widzi tylko to, co ma w sobie, co zobaczył przedtem, co się zapisało w pamięci.
Nie zapomnij tego, co przeżyłeś, marząc o innych rzeczach, innych ludziach, innych czasach. Kiedy na chwilę ustąpi mętne powietrze, także moje miasto ma w sobie skromną dumę, wzgórze z zakolem powolnej, szarej rzeki, z białą wieżyczką barokowego kościoła. Moje miasto, które do mnie nie należy, które się ode mnie odkleja, które zasklepia się w niemym smutku.
To jest moje okno na świat. Kiedy podnoszę wzrok znad kartki, kiedy wstaję od komputera. Uchylam okno, żeby wywietrzyć, pooddychać, sprawdzić temperaturę. Z daleka, może z pobliskich wsi, dochodzi dym palonych liści, ognisk na polach. Albo jest wilgoć w powietrzu, pachnie trawa i świeże kretowiska. To jest punkt wyjścia, pępek świata`.
ANNA ARNO
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
`Dobrze mieć okna, bez okien człowiek wariuje, widzi tylko to, co ma w sobie, co zobaczył przedtem, co się zapisało w pamięci.
Nie zapomnij tego, co przeżyłeś, marząc o innych rzeczach, innych ludziach, innych czasach. Kiedy na chwilę ustąpi mętne powietrze, także moje miasto ma w sobie skromną dumę, wzgórze z zakolem powolnej, szarej rzeki, z białą wieżyczką barokowego kościoła. Moje miasto, które do mnie nie należy, które się ode mnie odkleja, które zasklepia się w niemym smutku.
To jest moje okno na świat. Kiedy podnoszę wzrok znad kartki, kiedy wstaję od komputera. Uchylam okno, żeby wywietrzyć, pooddychać, sprawdzić temperaturę. Z daleka, może z pobliskich wsi, dochodzi dym palonych liści, ognisk na polach. Albo jest wilgoć w powietrzu, pachnie trawa i świeże kretowiska. To jest punkt wyjścia, pępek świata`.
ANNA ARNO