Książka - O włos

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

O włos

O włos

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

„O włos” to powieść Katarzyny Bondy, przedstawiająca historię seryjnego mordercy, określanego przed media jako „Kosiarz z Kabat”. W lesie im. Stefana Starzyńskiego odnaleziono zwłoki dwóch kobiet. Policyjny technicy nie mają wątpliwość, że morderca starannie zaplanował zbrodnię. Zmasakrowane ciała nie pozwalają na jednoznaczne wskazanie narzędzia zbrodni, policyjny technicy nie znaleźli również śladów, umożliwiających identyfikację sprawcy na podstawie badań genetycznych. Jedynym punktem zaczepienia w toczącym się śledztwie jest pukiel włosów przewiązany zieloną wstążeczką, odnaleziony przy zwłokach jednej z zamordowanych kobiet. Wkrótce opinią publiczną wstrząsa kolejne odkrycie – kolejne zwłoki kobiet i kolejne pukle włosów z charakterystyczną, zieloną wstążką. W toku śledztwa okazuje się, poszukiwany jest klientem agencji towarzyskiej i regularnie korzysta z usług zatrudnionych tam dziewcząt. Na prostytutki w całej Warszawie pada blady cień rychłej śmierci. Kobiety golą głowę na łyso, licząc, że w ten sposób uchronią się przed zemstą „Kosiarza z Kabat”. Nikt już nie ma wątpliwości, że w Warszawie grasuje seryjny morderca. Nikt też nie ma interesu, aby odkryć prawdę o zbrodniach popełnianych na kobietach związanych ze światem branży towarzyskiej. Nikt oprócz aspirantki Ady Kowalczyk oraz byłego śledczego, Jakuba Sobieskiego.  

Jakub Sobieski to mężczyzna z przeszłością, który nie ma dobrego momentu w swoim życiu. Kilka lat wcześniej został odznaczony za swoje bohaterskie czyny na służbie, niedawno jednak został zwolniony ze struktur policji. Powód? Niedopełnienie obowiązków funkcjonariusza publicznego. Aktualnie mężczyzna jeździ taryfą po Warszawie i dorabia jako diler narkotykowy na usługach jednego z gangów działających w stolicy Polski. W życiu osobistym Jakuba Sobieskiego wcale nie dzieje się lepiej. Zona mężczyzny niedawno wyrzuciła go z domu, a on sam przez to wylądował w przyczepie kempingowej swojego teścia. Wkrótce Jakub poznaje Adę Kowalczyk i jego życie diametralnie się zmienia.  

Ada Kowalczyk od czasów dzieciństwa marzyła, aby zostać funkcjonariuszką policji. Z czasem kobieta zderzyła się z rzeczywistością i wybrała drogę na skróty: spodziewała się dostać awans w przyszłości, sypiając ze swoim przełożonym. Romans nie przynosi jednak kobiecie spodziewanych efektów, a jej niecierpliwość pcha ją w czeluście kryminalnej intrygi na samych szczytach władzy. Ada Kowalczyk skrywa wiele tajemnic. Jedną z nich jest fakt, że była przyrodnią siostrą jednej z ofiar „Kosiarza z Kabat”. Kolejny sekret stanowi fakt, że jest córką emerytowanego komendanta policji w jednym z najniebezpieczniejszych rejonów Warszawy, Pradze-Poludnie.

 Ada Kowalczyk i Jakub Sobieski spotykają się w nietypowych okolicznościach. Przypadkowe spotkanie okazuje się najmniej przypadkową rzeczą w ich życiu. Każde z nich ma coś do udowodnienia. Sobie i światu. 

Powieść „O włos” stanowi pierwszą część nowej, kryminalnej serii Katarzyny Bondy. Druga część pod tytułem „Ze złości” miała swoją premierę 10 sierpnia 2022 roku. 

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

„O włos” to powieść Katarzyny Bondy, przedstawiająca historię seryjnego mordercy, określanego przed media jako „Kosiarz z Kabat”. W lesie im. Stefana Starzyńskiego odnaleziono zwłoki dwóch kobiet. Policyjny technicy nie mają wątpliwość, że morderca starannie zaplanował zbrodnię. Zmasakrowane ciała nie pozwalają na jednoznaczne wskazanie narzędzia zbrodni, policyjny technicy nie znaleźli również śladów, umożliwiających identyfikację sprawcy na podstawie badań genetycznych. Jedynym punktem zaczepienia w toczącym się śledztwie jest pukiel włosów przewiązany zieloną wstążeczką, odnaleziony przy zwłokach jednej z zamordowanych kobiet. Wkrótce opinią publiczną wstrząsa kolejne odkrycie – kolejne zwłoki kobiet i kolejne pukle włosów z charakterystyczną, zieloną wstążką. W toku śledztwa okazuje się, poszukiwany jest klientem agencji towarzyskiej i regularnie korzysta z usług zatrudnionych tam dziewcząt. Na prostytutki w całej Warszawie pada blady cień rychłej śmierci. Kobiety golą głowę na łyso, licząc, że w ten sposób uchronią się przed zemstą „Kosiarza z Kabat”. Nikt już nie ma wątpliwości, że w Warszawie grasuje seryjny morderca. Nikt też nie ma interesu, aby odkryć prawdę o zbrodniach popełnianych na kobietach związanych ze światem branży towarzyskiej. Nikt oprócz aspirantki Ady Kowalczyk oraz byłego śledczego, Jakuba Sobieskiego.  

Jakub Sobieski to mężczyzna z przeszłością, który nie ma dobrego momentu w swoim życiu. Kilka lat wcześniej został odznaczony za swoje bohaterskie czyny na służbie, niedawno jednak został zwolniony ze struktur policji. Powód? Niedopełnienie obowiązków funkcjonariusza publicznego. Aktualnie mężczyzna jeździ taryfą po Warszawie i dorabia jako diler narkotykowy na usługach jednego z gangów działających w stolicy Polski. W życiu osobistym Jakuba Sobieskiego wcale nie dzieje się lepiej. Zona mężczyzny niedawno wyrzuciła go z domu, a on sam przez to wylądował w przyczepie kempingowej swojego teścia. Wkrótce Jakub poznaje Adę Kowalczyk i jego życie diametralnie się zmienia.  

Ada Kowalczyk od czasów dzieciństwa marzyła, aby zostać funkcjonariuszką policji. Z czasem kobieta zderzyła się z rzeczywistością i wybrała drogę na skróty: spodziewała się dostać awans w przyszłości, sypiając ze swoim przełożonym. Romans nie przynosi jednak kobiecie spodziewanych efektów, a jej niecierpliwość pcha ją w czeluście kryminalnej intrygi na samych szczytach władzy. Ada Kowalczyk skrywa wiele tajemnic. Jedną z nich jest fakt, że była przyrodnią siostrą jednej z ofiar „Kosiarza z Kabat”. Kolejny sekret stanowi fakt, że jest córką emerytowanego komendanta policji w jednym z najniebezpieczniejszych rejonów Warszawy, Pradze-Poludnie.

 Ada Kowalczyk i Jakub Sobieski spotykają się w nietypowych okolicznościach. Przypadkowe spotkanie okazuje się najmniej przypadkową rzeczą w ich życiu. Każde z nich ma coś do udowodnienia. Sobie i światu. 

Powieść „O włos” stanowi pierwszą część nowej, kryminalnej serii Katarzyny Bondy. Druga część pod tytułem „Ze złości” miała swoją premierę 10 sierpnia 2022 roku. 

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 35.55 zł

Okładka: Miękka

Ilość stron: 352

Rok wydania: 2022

Rozmiar: 130 x 205 mm

ID: 9788328720114

Autorzy: Katarzyna Bonda

Wydawnictwo: Muza

Inne książki: Katarzyna Bonda

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 8.53 zł 14.90 zł

Miękka ze... , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 36.00 zł 39.99 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 22.91 zł 39.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 0.98 zł 14.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 41.46 zł 59.90 zł

Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 10.26 zł 59.90 zł

Inne książki: Pozostałe książki

848 , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 32.46 zł 44.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 22.25 zł 34.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 24.06 zł 34.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 11.60 zł 44.90 zł

Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 26.71 zł 39.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 28.25 zł 36.90 zł

Opinie użytkowników
5.0
2 oceny i 2 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

850 zł

Dodana przez Ania w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Wczoraj wyszłam z przyjaciółmi na pizzę na miasto z okazji mikołajek i jak to bywa w takich sytuacjach, dowiedziałam się mnóstwo interesujących rzeczy na temat moich znajomych. Kolega, który ma w domu dwa koty i trzy psy podniósł raban na całą pizzerię, że niebawem wszystkich powołają do wojska i on nie ma pojęcia, kto zajmie się całym jego minizoo. Rzeczywiście, coś jest na rzeczy. Kilka miesięcy temu sporo mówiło się o możliwości włączenia prywatnych samochodów do struktur armii. Wraz z początkiem grudnia wiele z kolei mówi się o potrzebie odbycia dodatkowych szkoleń. Od słowa do słowa weszliśmy na tematy mocno historyczne, związane z wydarzeniami wokół II Wojny Światowej. Nie było jednak mowy o czytaniu repetytorium z czasów liceum, raczej opowiadaniu ciekawostek, o których w szkole nigdy nam nie powiedziano. Wiedzieliście, że polskie prostytutki w czasach II Wojny Światowej zasłużyły swoja heroiczną postawą wobec okupanta na najwyższe odznaczenia państwowej? Nie? To nie szkodzi, mało się o tym mówi, tymczasem jak się okazało po latach, niektóre z cór Koryntu trudniły &nbsp;się nierządem na obszarze pogrążonej w wojennym chaosie Warszawy, celowo spotykały się z oficerami armii niemieckiej, aby zarażać ich chorobami wenerycznymi. Nie była to jednak prywatna wolta wspomnianych pan, ale nieoficjalny rozkaz ze strony przedstawicieli Armii Krajowej. Żołnierze podstawiali nazistom chore kobiety, a wkrótce okazało się, że choroby weneryczne stały się prawdziwą zmorą dla całego Wermachtu. Co więcej, nasze dzielne rodaczki kradły na potęgę bron Niemcom podczas erotycznych schadzek. Nie tylko nie zostały za to nigdy docenione, ale ich obecność przemilczano na kartach historii. Widać nie każdy akt patriotyzmu ma taką samą wagę w oczach Boga i historii! Przemyślana strategia, praca organiczna czy element patriotycznej postawy w ramach selekcji naturalnej? Trudno powiedzieć, jeszcze trudniej pewnie wam zrozumieć, dlaczego o tym wspominam. Wydarzenia, o których pisałam wyżej, miały miejsce ponad 70 lat temu, świat wydaje się od tamtej pory mocno zmieniać. Latamy w kosmos, odkrywamy morskie głębiny, a Mistrzostwa Świata w piłce nocnej rozgrywane są w środku zimy. W Katarze! Nie zmieniła się jednak ludzka natura. Bliska jest jej przemoc, tęsknota do władzy i wielkich pieniędzy oraz potrzeba ekspresji w zakresie własnych fantazji i wynaturzeń. I to właśnie ten mroczny świat warszawskich pan do towarzystwa staje się areną wydarzeń w książce Katarzyny Bondy pod tytułem „O włos”. Moim znajomym przedstawiam się jako fanka literatury kryminalnej, przeczytałam w minionych latach wszystkie książki Katarzyny Bondy. W mojej opinii powieść „O włos” to największe wyzwanie, jakie polska autorka stawia przed swoimi czytelnikami. Mocna, brutalna, pełna przemocy książka, która sięga do korzeni kryminalnej beletrystyki. Korzeni zła w czystej postaci, gdzie drugi człowiek staje się jedynie narzędziem w oczach bezwzględnego sprawcy okrutnych morderstw. Brzmi nieźle, co? &nbsp;</p><p>Pamiętacie historię z Hannibalem Lecterem w roli głównej? Znakomita opowieść Thomasa Harrisa o seryjnym mordercy z przeszłością w policji wywołała niemałe poruszenie na rynki literatury kryminalnej. Beletrystykę z tego gatunku cechuje pewna wtórność, choć w oczach samych czytelników podobny zarzut bywa grzechem śmiertelnym. Wybór powieści kryminalnych nawet na rodzimym runku wydawniczym jest imponujący, trudno jednak wśród kolejnych pozycji znaleźć powieści, które zaskakują, prowokują, wywołują przyjemny dreszczyk napięcia i adrenaliny. Nie ma nic gorszego nic odlatujący w kosmos autor, który przedstawia intrygę dającą się rozwikłać jeszcze w pierwszej połowie książki. Oczywiście, można to traktować jako rodzaj „guilty pleasure”, jednak w dłuższej perspektywie oczekiwania rosną wraz z kolejnymi przeczytanymi książkami. W mojej opinii Katarzyna Bonda idzie z duchem czasu, znakomicie odczytuje zmiany, jakie dokonują się wokół nas i przede wszystkim nie robi ze swoich czytelników kryminalnych jeleni. Wybaczcie mi ten skrót myślowy, ale miałam przed oczami wydarzenia opisane przez polską autorkę w książce „Florystka”, trzeciej z kolei należącej do cyklu o przygodach policyjnego profilera, Huberta Meyera. We wspomnianej książce główny bohater odkrywa w środku lasu kaplicę św. Huberta, patrona myśliwych. W pewnym stopniu jeleniem w owej historii był sam główny bohater. Przyjęło się bowiem uważać, że policjanci polują przestępców, w rzeczywistości jednak gra między dobrem i złem bywa zdecydowanie bardziej skomplikowana. Moim osobistym punktem odniesienia w tym zakresie jest powieść „To nie jest kraj dla starych ludzi”, której autorem jest Cormac McCarthy. Powstał zresztą znakomity film na podstawie tej książki w reżyserii Ethana Coena. Książka przedstawiała losy trójki bohaterów: policjanta, drobnego przemytnika i płatnego zabójcy na usługach kartelu. Wszystkie postacie związane były swoim losem, każdą z nich podejmowała decyzje na pograniczu prawa i bezprawia. Książkę przeczytałam w ciągu dwóch dni i łapałam się momentami, że kibicowałam całej trójce, nawet psychopacie ze szklanką mleka w ręku. Mam na myśli oczywiście postać Antona Chigurha. Brakowało mi takich czarnych charakterów w polskim kryminale, a wcześniejsze książki Katarzyny Bondy z Hubertem Meyerem i Saszą Załuską nie przyniosły w tym zakresie wielkiej zmiany. Czy byłam tym faktem zawiedziona? Nie, autorka realizowała swój pomysł na kryminalne intrygi przez pryzmat pracy policyjnych profilerów, a tacy z natury nie mają bezpośredniego udziału w śledztwie. Ich działania cechuje pewien dystans do bieżących wydarzeń, będących przedmiotem działań ze strony policyjnych techników. Taka koncepcja Katarzyny Bondy pozwoliła jej nie tylko napisać kilka znakomitych książek z wyraźnym sznytem kryminalnym, ale również zahaczyć o charakter obyczajowo-romansowy swoich powieści. Istniało niebezpieczeństwo, że z czasem to wszystko zamieni się w odgrzewany, mdły budyń waniliowy z odrobiną soku malinowego od kochanej babci. Nic bardziej mylnego. Każda z książek należących do serii z Hubertem Meyerem oraz Sasza Załuską to osobne wyzwanie, gwarantujące obcowanie z literaturą wysokich lotów. Polska autorka śmiało eksperymentuje z gatunkiem, w którym czuje się najlepiej, a znakomitym dowodem na słuszność takiej tezy jest historia opisana w pierwszej książce otwierającej nowy cykl Katarzyny Bondy. Powieść „O włos” liczy sobie 350 stron i stanowi najmroczniejszą, najmocniejszą i najbardziej brutalną książkę w dorobku najlepszej polskiej pisarki. &nbsp;<br><br>Bohaterami książki „O włos” są Ada Kowalczyk oraz Jakub Sobieski. Początkowo obie postacie niewiele łączy. Kobieta pozostaje uwikłana w romans ze swoim przełożonym i liczy, że dzięki temu uda jej się awansować w przyszłości. Stopień aspiranta nie jest szczytem marzeń pani Kowalczyk, tym bardziej że w przeszłości jej ojciec był ważną, policyjną szychą na dzielnicy Praga-Południe, jednym z najniebezpieczniejszych rejonów stolicy naszego kraju. Z kolei losy Jakuba Sobieskiego można skwitować krótkim stwierdzeniem, że ewidentnie facet nie ma szczęścia ani w życiu, ani w miłości. Poznajemy Jakuba Sobieskiego, kiedy ten jeździ taksówką po Warszawie i pozostaje na usługach jednego ze stołecznych gangów w zakresie dilowania narkotykami. Jakiś czas wcześniej Sobieski został zwolniony z policji. Okoliczności, w jakich miało to miejsce, pozostają jednak przez długi czas niejasne. Jasnym jest za to, gdzie mężczyzna spędza noce – w przyczepie swojego teścia. Wcześniej został bowiem wyrzucony z domu przez zonę. Brzmi znajomo? Uważni fani literatury Katarzyny Bondy mogą dostrzec cechy wspólne pomiędzy Jakubem Sobieskim oraz Waldemarem Szerszeniem, policjantem znanym z serii o Hubercie Meyerze. Podobieństw jest przynajmniej kilka – w obu przypadkach mężczyźni w pełni skupieni byli na swojej pracy, choć pozostawali niedoceniani a z czasem również wypychani poza nawias policyjnych struktur. W obu przypadkach również zony policjantów okazały się mało cierpliwie i wyrzuciły swoich mężów z domu. O ile jednak Waldek był postacią poniekąd rozczulającą (przypominał mi Misia Paddingtona, serio!), o tyle Jakub Sobieski wydaje się człowiekiem bardziej złożonym w swojej konstrukcji psychicznej. Mężczyzna popadł w kłopoty finansowe, stara się jakoś ogarnąć swoje życie, jeździ taksówką i rozwozi narkotyki po Warszawie. Musi jednak uważać, w samej policji pozostało wielu funkcjonariuszy, którzy pamiętają jego przeszłość i tylko czekają na błąd Sobieskiego. Wkrótce rozpoczyna się przemyślana intryga, a w jej centrum znajdzie się człowiek bez twarzy, przypominający swoim charakterem Hannibala Lectera. Tyle że zamiast skrzydeł motyli, obok ofiar odnajdywane będą pukle kobiecych włosów. Komu jednak na myśl przyjdzie szukać winnego wśród warszawskich salonów fryzjerskich, ten musi przygotować się na zdecydowanie bardziej wciągającą i wymagającą historię. Historię, która dzieje się na samych szczytach władzy i dotyczy świata luksusowej prostytucji. &nbsp;</p><p>Katarzyna Bonda znana jest z doskonałego researchu swoich powieści, tym razem jednak zadanie miała nieco ułatwione. Warszawa jeszcze w latach 90’ stanowiła arenę krwawych porachunków mafijnych, gdzie policjanci nie zawsze stali po właściwej stronie barykady. Fani kryminałów mogą kojarzyć serial „Pitbull” w &nbsp;reżyserii https://******.**. Patryka Vegi. W czwartym odcinku Benio uczy Nielata, gdzie lezy barykada między policjantami i przestępcami. W powieści „O włos” wszystkie granice między światem Komendy Głównej Policji oraz przestępczym półświatkiem zacierają się i trudno w ogóle wartościować postawy bohaterów książki Katarzyny Bondy. Wątek kryminalny od samego początku budzi więcej pytań, niż przynosi odpowiedzi. Jeśli byliście w Warszawie, to pewnie kojarzycie spory park lewobrzeżnej stronie naszej stolicy. Las Kabacki to wiosną i latem miejsce odwiedzane przez tłumy Warszawiaków i to właśnie tam wydarzyła się tragedia, która wstrząsnęła opinią publiczną. Funkcjonariusze policji odnaleźli tam zwłoki dwóch młodych kobiet. Obrażenia widoczne na ciele obu pań sugerują, że sprawca działał w przemyślany sposób. Nie widać żadnych widocznych śladów, brakuje materiału genetycznego, a największą zagadkę stanowi pukiel włosów leżący obok ciała jednej z zamordowanych kobiet. Szybko okazuje się, że włosy nie nalezą do żadnej z prostytutek. Panie zostają bowiem dość szybko zidentyfikowane i wiadomo, że trudniły się nierządem w jednej z agencji towarzyskich działających na obszarze Warszawy. Policja kieruje swoje działania na próbę uzyskania informacji od koleżanek z branży zamordowanych dziewczyn, zmowa milczenia pozostawia jednak śledztwo w martwym punkcie. Tymczasem stolicą wstrząsa nowe odkrycie – odnalezione zwłoki kobiety łączone działaniem sprawcy o nieznanych motywach. Blady strach pada na wszystkie prostytutki w Warszawie, kobiety golą głowy na łyso, aby nie było możliwe w przyszłości odcinanie ich kosmków włosów. W ocenie policji jest to jedyna rzecz, jaka łączy ze sobą kolejne morderstwa. &nbsp;<br><br>Losy Ady Kowalczyk i Jakuba Sobieskiego splatają się ze sobą dość szybko. Pozornie wszystko ich różni. W rzeczywistości oboje mają silną motywację do odkrycia prawdy związanej ze śmiercią prostytutek w Warszawie. Katarzyna Bonda lubi rehabilitować postacie bohaterów na oczach czytelnika. Zarówno Ada, jak i Jakub mają wiele do udowodnienia i... niewiele do stracenia. Z czasem okazuje się, że nikt poza nimi nie ma tak naprawdę powodu, aby rozwiązać zagadkową sprawę, która zatacza coraz to szersze kręgi, ociera się o wielką politykę i jeszcze większe pieniądze. Trochę przypomina to western z Brudnym Harrym&nbsp;w dobrym tego słowa znaczeniu, tyle że Katarzyna Bonda proponuje nam kooperację damskiej intuicji i wrażliwości, z konkretnym i zdecydowanym działaniem mężczyzny, któremu i tak wszystko już jedno. Brzmi jak mieszanka wybuchowa, co? &nbsp;<br><br>Podoba mi się sposób, w jaki Katarzyna Bonda rozwija swoją karierę pisarską. Wielu autorów na jej miejscu kontynuowałoby swoje pomysły w ramach jednej, może dwóch serii i przez resztę dni słuchało o imponujących wynikach sprzedaży w księgarniach. Katarzyna Bonda wydaje się mieć jednak wiele do powiedzenia, a różni bohaterowie dają jej szanse zabrać głos w różnych sprawach. W przeszłości mieliśmy okazje śledzić upadek Huberta Meyera oraz kobiece intrygi wokół niego, które pozwoliły polskiej pisarce przeprowadzić studia nad zmianami, jakie dokonują się w percepcji natury mężczyzny i kobiety w ostatnich latach. Tym razem Bonda wraca do mrocznych czasów lat 90’ w swojej książce, choć czyni to, jak ma w zwyczaju, sięgając po retrospekcje z życia swoich bohaterów. Dwie linie czasowe, dwójka samotnych policjantów i seryjny morderca, który ma wejście do każdej agencji towarzyskiej w Warszawie.</p><p>Polecam czytać książkę„O włos” w czasie burzy. Kortyzol uderzy wam do głowy, adrenalina będzie buzować w żyłach, a jedyną drogą ucieczki pozostaje... przeczytać książkę do końca i poznać jej finał. Albo schować się pod kołdrą, zanim demony przeszłości wyjdą spod łóżka!</p>
Dodana przez Iwona w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Rok temu wybrałam się na spacer kryminalny po Krakowie. Zwiedzanie rozpoczynało się od zbiórki pod kościołem świętej Katarzyny i Sanktuarium na Skałce. Przewodnik opowiadał o morderstwach popełnionych wieki temu w Krakowie z rozkazu samego króla. Dalej był Wawel i Stare Miasto, wiele bocznych uliczek, gdzie według słów prowadzącego, popełniono liczne zbrodnie i przestępstwa ze skutkiem śmiertelnym. Byłam pod wrażeniem, jak mroczna historia spowija Królewskie Miasto. Na samym końcu przewodnik wyznał, że to w Krakowie popełniono ostatni legalny wyrok śmierci. Był to rok 1988, a więc kilka lat przed moimi narodzinami. W świadomości mojego pokolenia wszystko, co wydarzyło się przed 2-3 dekadami to już prehistoria, jeśli jednak bliżej się temu przyjrzeć, to relatywnie niewiele czasu upłynęło od czasu, gdy kara śmierci była wykonywana w naszym kraju w majestacie prawa. Kryminalne historie fascynowały mnie od maleńkości. Kiedy dokładnie? Chciałabym wskazać jakiś punkt odniesienia, opowiedzieć wam, że wyrywałam pluszowym misiom oczy w dzieciństwie albo podglądałam kolegę, jak łapał żaby do pudełka, ale nic z tych rzeczy. Moja przygoda z kryminałem rozpoczęła się od banalnego zbiegu okoliczności. Przed laty miałam okazję obejrzeć film pod tytułem „Milczenie owiec”, zrealizowany na podstawie powieści o tym samym tytule. Autor, Thomas Harris, przedstawił niezwykle wciągającą historię, podobna do motywów bajek, z jakich stopniowo już wtedy wyrastałam. Od tamtej pory lubiłam się bać, lubiłam czuć adrenalinę i pociągały mnie ciemne zaułki w Krakowie, przynajmniej do czasu, gdy miasto z oszczędności zaczęło wyłączać latarnie po 23. Z wiekiem zaczęłam mocno orientować się na literaturę kryminału. Najpierw był Remigiusz Mróz i jego seria o Joannie Chyłce i Kordianie Oryńskim. Z czasem kolejne części polskiego autora przypominały perypetie bohaterów znane z „Mody na Sukces”, zaczęłam się więc rozglądać za beletrystyką bardziej wymagającą. Nie pamiętam, kiedy pierwszy raz usłyszałam, że „królowa polskiego kryminału” jest tylko jedna, ale pamiętam dobrze, że nie potrzebowałam dużo czasu, aby to sprawdzić. Kupiłam książkę „Pochłaniacz”, otwierającą serię o Saszy Załuskiej i kompletnie przepadłam między słowami polskiej pisarki. Tu i ówdzie słyszałam pozytywne komentarze na temat Huberta Meyera, innego bohatera Katarzyny Bondy i zdałam sobie sprawę, że nowa jakość w polskim kryminale to nie tylko element kampanii marketingowej, ale przede wszystkim zapowiedz świeżych pomysłów na przedstawienie tła zawiłych morderstw. Pomysłów, które w oczach fanów gatunku kryminału okazały się strzałem w dziesiątkę. &nbsp;<br><br>Literatura kryminału to wymagający gatunek. Trzeba wszystko powiedzieć tak, aby w istocie powiedzieć, jak najmniej. Czytelnik oczekuje wskazówek, ale nie może ich być zbyt wiele. W głowie mają buzować emocje, kotłować się podejrzenia, ale wystarczy pójść o jeden most za daleko, i cała intryga wydaje się od razu zbyt przekombinowana. Nie znałam w przeszłości wśród nauczycieli nikogo, kto krytykowałby powieść Elizy Orzeszkowej „Nad Niemnem” za zbyt obszerne opisy przyrody. Książka od lat należy do kanonu literatury pięknej, czytana jest w szkolnych ławkach i jej znajomość stanowi warunek promocji do kolejnej klasy. W literaturze kryminału coś podobnego nie przejdzie – czytelnicy nie wiedzą, czego dokładnie oczekują, ale jednocześnie czują, że proporcje powinny być starannie wymieszane. Dobrym przykładem jest tu Stephen King, który z jednej strony proponuje swoim czytelnikom znakomitą rozrywkę od wielu dekad, nawiązując przy tym nierzadko do sprawdzonych motywów, z drugiej zaś strony amerykański pisarz eksperymentuje z gatunkiem. Trudno na jednej szali stawiać książek takie jak „Lśnienie” i „Wielki Marsz”. Łączy je tylko geniusz Stephana Kinga i charakterystyczny styl autora, wywołujący na ciele czytelnika gęsią skórkę. Podobne uczucia towarzyszyły mi podczas lektury książki „Ze złości” Katarzyny Bondy, będącej nowym otwarciem dla samej autorki. Polska pisarka znana jest przede wszystkim z serii o policyjnych profilerach: Hubercie Meyerze oraz Saszy Załuskiej. Przeczytałam oba cykle, które jeśli uwzględnić wrześniową premierę książki „Kobieta w walizce”, liczą sobie bez mała 12 części. Zarówno powieści z Meyerem, jak i Saszą Załuską okazały się proponować czytelnikom rozrywkę, jakiej Ci wcześniej nie mieli przyjemności doświadczać na rynku rodzimej beletrystyki. Nie przypominam sobie, aby wcześniej napisano tak znakomite postacie zajmujące się kreśleniem portretów psychologicznych sprawców najcięższych przestępstw. Katarzyna Bonda celowo umieściła bohaterów swoich książek niejako w cieniu głównych wydarzeń, jak gdyby stopniowe ujawnianie tajemnic o nich samych było elementem przemyślanej strategii autorki z czytelnikiem. O Hubercie Meyerze długo nie było za wiele wiadomo, poza tym, że lubi tequilę&nbsp;i kobiety. O Saszy Załuskiej z kolei długo wiadomo było jeszcze mniej, miała córkę i była alkoholiczką. To wszystko były jednak pozory. Pozory, pod których fasadą Katarzyna Bonda stworzyła niezwykle osobowości swoich bohaterów, daleko wykraczają poza ramy gatunku kryminału. Najbardziej jednak podobał mi się fakt, że zarówno Hubert Meyer, jak i Sasza Załuska okazali się postaciami wiarygodnymi, żyjącymi gdzieś wśród nas, mającymi swoje smutki, radości, plany i wielkie marzenia na przyszłość. Obie serie przyniosły polskiej pisarce uznanie i wielkie pieniądze. Mówią, że nie sztuką jest wejść na szczyt, sztuką jest na tym szczycie się utrzymać. Jak poszło Katarzynie Bondzie?</p><p>W powieści „Ze złości” Katarzyna Bonda proponuje czytelnikom rozrywkę nieco inną, aniżeli było to widoczne wcześniej. Wspomniane serie książek z Hubertem Meyerem i Saszą Załuską umożliwiały polskiej pisarce wejście w rolę głównych bohaterów. Katarzyna Bonda w przeszłości wykonywała pracę dziennikarski śledczej. Miała okazję przejrzeć setki, jeśli nie tysiące akt spraw sądowych. Poznała wielu ludzi, którzy pracując w cieniu głównych wydarzeń, mieli istoty wpływ na odkrycie tożsamości sprawców morderstw. Podobał mi się ten dystans, między autorką i jej bohaterami. Często miałam wrażenie, jak gdyby Katarzyna Bonda żyła cały czas gdzieś na prowincji i opisywała wydarzenia obserwowane z perspektywy swojego okna na pierwszym piętrze. Wydaje mi się, że charakterystyczny styl polskiej pisarki znakomicie koresponduje z historiami mającymi miejsce gdzieś na prowincji, niemniej autorka w przeszłości zabierała nas również https://******.**. do Gdańska, Łodzi czy Poznania. Wspominam o tym dlatego, że w książce „Ze złości” autorka wraca niejako do korzeni polskiego kryminału, czyli do stolicy naszego pięknego kraju, Warszawy. Zabieg to odważny, biorąc pod uwagę, że wcześniej Katarzyna Bonda nie bez powodu była chwalona za odkrywanie mocno nieoczywistych krajobrazów swoich powieści. Mamy już zdefiniowaną pierwszą niespodziankę w nowej serii kryminałów polskiej autorki. Co jeszcze przynosi nam powieść „Ze złości”? Pogody dzień w Warszawie przerwany zostaje wiadomościami z ostatniej chwili. Na południu lewobrzeżnej Warszawy w lesie imienia Stefana Starzyńskiego odnaleziono zmasakrowane zwłoki dwóch kobiet. Obok ciała jednej z ofiar, policyjny technicy znajdą pukiel włosów, przewiązanych zieloną wstążeczką. Badania prowadzone przez organy ścigania nie pozostawiają wątpliwości, ze włosy nie nalezą do żadnej z odnalezionych ofiar. Co więcej, podczas sekcji zwłok nie odnaleziono oczywistych wskazówek, związanych z narzędziem popełnionej zbrodni. Opinia publiczna coraz mocniej naciska na oficerów prowadzących postępowanie w sprawie. Mają oni świadomość, że każda ujawniona informacja może mieć wpływ na ujęcie sprawcy w przeszłości. Jednocześnie czują na siebie naciski z góry, aby uspokoić opinię publiczną i wykluczyć motywy działania seryjnego mordercy. Rzecz w tym, że na wstępnym etapie postępowania, wobec braku ważnych dowodów w sprawie nie da się wykluczyć żadnego motywu sprawcy. Wkrótce największe serwisy informacyjne podają informacje o bestialskim, podwójnym mordzie, a sprawca zostaje przedstawiony media jako „Kosiarz z Kabat”. Las Kabacki to popularna nazwa Lasu imienia Stefana Starzyńskiego. Ofiarami okazują się siostry. Kobiety nie stroniły w przeszłości od twardych narkotyków. Dostęp do nich był o tyle łatwiejszy, że obie siostry pracowały w agencji towarzyskiej i miały na co dzień możliwość poznawać wpływowych mężczyzn z najwyższych kręgów władzy. Wkrótce policyjni eksperci zjawiają się w siedzibie wspomnianej agencji, nikt jednak nie chce z nimi współpracować w zakresie odkrycia tożsamości sprawcy morderstw obu sióstr. Wkrótce opinią publiczną wstrząsa informacja o kolejnym morderstwie, a dziewczyny pracujące w burdelu decydują się na mocno rozpaczliwą decyzję - wszystkie jak jeden mąż, golą głowę na łyso. Dlaczego? Motyw z puklem włosów został skutecznie nagłośniony przed media, wiadomo również, ze sprawcą jest klientem agencji towarzyskiej. Pozostawione na miejscach zbrodni włosy, sygnalizują rodzaj fetyszowania swoich ofiar, być może nawet ich staranne katalogowanie. Pytania piętrzą się z każdą stroną powieści, tym bardziej że w międzyczasie zaginęła córka właściciela agencji. &nbsp;</p><p>Wydawać by się mogło, że podobna historia stanowi idealną sprawę, aby się wybić. Nic bardziej podobnego. Pamiętacie film „Szybcy i wściekli”? W jednej z części jesteśmy świadkami rozmowy Brian O'Connera z jego przełożonym. Bohater filmu słyszy, że między przestępcą a policjantem jest tylko jedna różnica i dotyczy ona decyzji podjętej w złym momencie. Policjanci z warszawskiej Komendy Głównej niechętnie angażują się w śledztwo, co może sugerować związku na najwyższych szczytach władzy. Bohaterami książki są aspirantka Ada Kowalczuk oraz Jakub Sobieski. Ada skrywa szereg tajemnic. Z czasem okazuje się, że kobieta jest przyrodnią siostrą jednej z ofiar, oraz... córką policjanta, który w przeszłości stanowił ważną personę, w walce ze stołeczną przestępczością.&nbsp;Ada Kowalczyk skraca sobie ścieżkę kariery i sypia z przełożonym, licząc na rychły awans i pójście w ślady ojca. Z kolei Jakub Sobieski to człowiek, którego poznajemy, kiedy ten jeździ Uberem i diluje narkotykami na rzecz jednego z lokalnych gangów. Mężczyzna w przeszłości był funkcjonariuszem policji, jednak w oczach kolegów skompromitował się jednym ze śledztw i obecnie pozostaje poza nawiasem policyjnych struktur. Na domiar złego, nie układa się również Sobieskiemu w relacjach prywatnych. Zona wyrzuciła go z domu, mężczyzn mieszka w starej przyczepie teścia. Dziwnym splotem okoliczności, ścieżki Ady Kowalczyk i Jakuba Sobieskiego przecinają się i bohaterowie łączą siły. Mężczyzna i kobieta stopniowo odkrywają tajemnice luksusowych prostytutek, tropy prowadzą na szczyty władzy oraz zahaczają o przeszłość obu postaci. Wkrótce Kowalczyk i Sobieski stają przed koniecznością odpowiedzi na pytanie, jak wiele są w stanie zrobić, aby zrealizować zawodowe ambicje. Zwłaszcza że może to mieć daleko idące konsekwencje dla ich prywatnego życia. &nbsp;</p><p>Powieść „O włos” o wielowątkowy charakter, autorka nierzadko korzysta z retrospekcji, aby przedstawić czytelnikowi wydarzenia z przeszłości obojga bohaterów. Dwa kluczowe wątki tej książki dotyczą osoby samego sprawcy oraz powiązań funkcjonariuszy policji z kryminalnym półświatkiem. Niby nic nowego, znamy ten motyw z szesnastu książek Remigiusza Mroza dotyczących perypetii Chyłki i Zordona, niemniej proporcje, jakie w tym zakresie proponuje Katarzyna Bonda, są zupełnie inne od tego, do czego przyzwyczaił nas pan Remigiusz. Klimat powieści „O włos” jest ciężki, momentami przytłaczający, głównie za sprawą wiarygodnego opisu przedstawionych wydarzeń. Momentami czułam, jak gdybym była wyznaczona do roli kolejnej ofiary „Kosiarza z Kabat”, a rolą zarówno Ady Kowalczyk, jak i Jakuba Sobieskiego jest mnie ocalić przed wybraniem się na spacer do lasu Kabackiego. Powieść liczy sobie 350 stron, czyli ani mało, ani dużo, jeśli chodzi o literaturę z gatunku kryminału. Spotkałam się z opiniami, że akcja książki rozgrywa się dosyć powoli i nie jest to w mojej ocenie wielkie przekłamanie. Nie jest to również w moich oczach wielka niespodzianka. Katarzyna Bonda przyzwyczaiła swoich fanów, że nowe serie rozwija stopniowo, a pierwsza część z cyklu często służy nakreślenia szerszego kontekstu dla kolejnych części. Podobnie odbieram książkę pod tytułem „O włos”. Nie udało mi się odgadnąć jej zakończenia aż do ostatnich stron, tym bardziej niecierpliwie oczekuje kolejnej książki z tej serii pod tytułem „Ze złości”. Lakoniczne i sugestywne tytuły to cecha charakterystyczna kryminałów Katarzyny Bondy. Kolejną książkę mam zamiar przeczytać już w następny weekend i nie omieszkam podzielić się z wami moimi wrażeniami!v ?.<br><br>To wielka przyjemność pisać o książkach Katarzyny Bondy, które wywołują we mnie prawdziwą lawinę emocji i pozwalają na chwilę zapomnieć o paskudnej, jesienno-zimowej aurze za oknem! ? &nbsp;</p>
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Kurier GLS

Kurier GLS

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier InPost

Kurier InPost

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

DPD Pickup Punkt Odbioru

DPD Pickup Punkt Odbioru

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info