Naga prawda

Kiedy zaczęłam czytać tę książkę, nie mogłam się od niej oderwać. To dla mnie idealna lektura!
Gray i Layla poznali się kilka lat temu w naprawdę niezwykłych okolicznościach. Od razu poczuli do siebie sympatię, która w ciągu kilku miesięcy jeszcze się pogłębiła. Zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Dopóki Layla nie dowiedziała się o nim wielu informacji, które całkowicie ją zaszokowały, przez co była zmuszona odejść od niego.
Dwa lata później Layla awansowała w firmie, w której jest adwokatem. Kobieta ma wykonać bardzo ważną rozmowę z klientem, który może być bardzo dochodowy. Nigdy nie spodziewała się, że będzie to Gray Westbrook. Ku jej nieszczęściu okazało się, że jej ex jest jeszcze przystojniejszy, od momentu, gdy widziała go ostatni raz. Jedyną rzeczą, która się nie zmieniła, jest intensywność uczucia między nimi. Layla ma kłopoty, a zaczynają się one na literę "G".
Gray odliczał dni do powrotu Layli, skrupulatnie zaplanował swój powrót do jej życia dając jej jasno do zrozumienia, że chce ją odzyskać. Kobieta nie rozumie, jak wiele przeszedł i poświęcił w ciągu ostatnich kilku lat. Dla niego liczyło się tylko to, by znów zobaczyć Laylę.
Layla czuje się bardzo skonfliktowana w związku z uczuciami, jakie żywi do Graya. Kiedy od niego odeszła, nie spodziewała się, że jeszcze go zobaczy. Wciąż go pragnie, ale nie chce tego czuć. Zwykle sporządza listy plusów i minusów wszystkich swoich ważnych życiowych decyzji. W przypadku Gray'a zdecydowanie więcej jest minusów za wpuszczeniem go z powrotem do swojego życia.
Wkrótce jednak Layla odkrywa, że Gray ma o wiele więcej do zaoferowania, niż kiedykolwiek przypuszczała, i ponownie zakochuje się w nim. Coraz trudniej jest jej wymyślić powody, dla których nie powinna z nim być, i coraz trudniej jest jej stanąć na nogi, gdy tylko on znajdzie się w jej pobliżu.
Gdy wydawałoby się, że wszystko układa się wyśmienicie, życie okrutnie rozdaje mu kolejne rewelacje ciągnąc go w dwóch różnych kierunkach. Moje serce całkowicie pękło, współczułam mu, gdyż przeżył już tak wiele. Musiał na nowo poradzić sobie z tym co czekało go w najbliższej przyszłości.
Ta książka ma idealną równowagę między słodkim, seksownym, drażliwym uczuciem niespełnienia i świetną, wciągającą fabułą. Gorąca atmosfera między Laylą i Grayem była szalona i sprawiła, że nie mogłam się oderwać od lektury, znacie inne książki w podobnym klimacie?

Vi Keeland przebija samą siebie z każda kolejną książką!! „Naga prawda” to współczesny romans drugiej szansy, słodka, zabawna a zarazem poruszająca powieść autorki. . Pokochałam tą lekturę całym sercem i duszą! Styl pisania na najwyższym poziomie. Fabuła i postacie całkowicie mnie zachwyciły.
Fabuła zawróciła mi w głowie na wszystkie możliwe sposoby i była nawet lepsza, niż sobie wyobrażałam. Całkowicie mnie zaskoczyła czego się nie spodziewałam. Jednak jak w przypadku każdej książki Vi, powinnam wiedzieć, że będzie kilka szokujących i zaskakujących zwrotów akcji. Absolutnie pokochałam tą książkę i się uzależniłam od niej już od pierwszej przeczytanej strony. Vi Keeland jest geniuszem w pisaniu romansów, nigdy nie zawiodła mnie jako czytelnika. Nie znudzi mi się czytanie jej seksownych, wciągających i wspaniałych historii i szczerze mówiąc, nie mogę się doczekać następnego dzieła!
Bohaterowie są fenomenalni – Grayson Westbrook i Layla Hutton są niesamowici, zakochałam się w nich po uszy. Gray jest przedstawiony jako seksowny, czarujący, przystojny, i niesamowicie życzliwy bohater, który całkowicie skradł moje serce. Poważnie, jest on moim ulubionym bohaterem, którego Vi Keeland napisała do tej pory. Layla jest słodką, silną i niezależną kobietą. Gray i Layla mają wspaniałe osobowości, a ja uwielbiam ich gorącą chemię i to, jak ich związek rozwijał się przez większość książki. Uwielbiałam czytać książkę z punktu widzenia Graya i Layli, a także ich wzajemne dialogi i interakcje. Sytuacja Graya i Layli nie zawsze była łatwa, i chociaż czasami łamała im serce i była frustrująca, na końcu każda rzecz była tego warta. Vi Keeland dała mi zakończenie, którego tak bardzo pragnęłam i potrzebowałam, byłam nim absolutnie zachwycona. Kolejnym aspektem, który pokochałam w „Nagiej prawdzie”, była niesamowita obsada postaci drugoplanowych. Sprawiły one, że wszystko stało się bardziej zabawne i rozrywkowe, przez co bardzo się cieszę, że autorka włączyła je do swojej książki.
„Naga prawda” to jak dotąd mój ulubiony romans Vi Keeland. Autorka wykonała kawał dobrej roboty, stworzyła wyjątkową lekturę oraz historię Graya i Layli. Rezultat był nawet lepszy niż się spodziewałam.. Powtarzałam to już wiele razy, ale Vi Keeland nadal jest jedną z moich ulubionych autorek współczesnych romansów. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co jeszcze ma w zanadrzu! Serdecznie polecam tą książkę jak i inne utwory Vi Keeland. To moja ulubiona autorka, czy jest tu więcej jej fanów? :D