Krzysztof Klenczon, który przeszedł do historii

Dariusz Michalski w swojej książce daje czytelnikom możliwość lepszego poznania życia i kariery Krzysztofa Klenczona, jednego z najważniejszych artystów polskiej sceny muzycznej lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Okres ten był czasem, gdy "polskie mocne uderzenie" zdobywało uznanie, a bigbeat stawał się popularnym, młodzieżowym trendem. Dzięki bogactwu nieznanych wcześniej faktów i rozmów oraz żywej narracji, Michalski przedstawia Klenczona w świetle, którego niewielu miało okazję do tej pory doświadczyć.

Krzysztof Klenczon, dla wielu symbol młodości i niepokorności czasów PRL-u, zaczynał swoją muzyczną przygodę jako samouk. Jego pierwszymi krokami w muzycznej karierze były występy z zespołem Niebiesko-Czarni, potem krótko dołączył do Pięcioniów. Jednak prawdziwy rozgłos zdobył jako współtwórca Czerwonych Gitar, których porównywano do The Beatles, a samego Klenczona do Johna Lennona. Jego muzyczny temperament prowadził go od balladowych, łagodnych dźwięków do bardziej drapieżnego rocka, co ostatecznie zaowocowało powstaniem jego własnej formacji – Trzy Korony.

Dzięki swojemu talentowi i pasji Klenczon pozostawił po sobie wiele niezapomnianych utworów, które dziś są integralną częścią polskiej muzycznej spuścizny. Przeboje takie jak "Taka jak ty", "Licz do stu", "Matura" czy "Biały krzyż" od lat poruszają serca kolejnych pokoleń, a piosenka "Nie przejdziemy do historii" stała się ponadczasowym hymnem jego generacji.