Kamień podróżny

Różnorodność kamieni jest zadziwiająca; mogą być polne lub przydrożne, a nawet węgielne. Jednak kamień będący podróżnikiem brzmi dość nietypowo. Wyobraźnia może go umieścić jako mały talizman, ledwie mieszczący się w dłoni, towarzyszący nam w różnych podróżach i to najlepiej zielony na szczęście. Ale to nie o takim kamieniu mowa. Tytułowy kamień jest zbyt masywny i ciężki, aby mógł podróżować, i nawet rwącej Nysie nie udało się go przemieścić, gdyż został wrzucony tam przez siły natury. Można na nim stanąć lub przysiąść, choć ostrożnie, bo często jest śliski lub zimą pokryty lodem pod śniegiem. Nawet ci najstarszej daty mieszkańcy Długopola Zdroju nigdy nie widzieli, aby kamień choćby drgnął. Ale gdyby naprawdę kokietować wyobraźnię, patrząc jak rozcina wodę i rozpryskuje ją na boki, można odnieść wrażenie, że to właśnie kamień płynie dumnie w górę rzeki, jakby przeciwstawiając się nurtowi. Uwagi dotyczące stanu książki: oprawa jest porysowana, naderwana na krawędziach, a brzegi stron zakurzone i pożółkłe. Kartki również są pożółkłe i zdarza się, że naderwane. Grzbiet książki jest również naruszony, a rogi stron zagięte i rozdwojone. W środku można znaleźć różne zapiski.