Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Kelnerki, barmani, wodzireje. Jak obsługiwaliśmy klienta w PRL
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Najbardziej fascynujące rzeczy często dzieją się za kulisami. Kim naprawdę była tajemnicza kalkulatorka? Który warszawski lokal dostępny był jedynie dzięki windzie? Jak wyglądały ówczesne dancingi, a w jaki sposób wodzirej potrafił rozkręcić zabawę? Gdzie miała miejsce pierwsza dyskoteka, a gdzie odbywały się pokazy striptizu? Czy w barach mlecznych rzeczywiście sztućce były przytwierdzone łańcuchami, jak w filmach Barei? Co trzeba było zrobić, by zostać dyskdżokejem i skąd pochodziły płyty? Kto w kultowym Maximie w Gdyni zasypywał otoczenie pieniędzmi? Jak dorabiano do pensji w WARS-ie i jakie potrawy serwowano w dworcowych barach? Gdzie po raz pierwszy pojawiła się pizza i z jakimi dodatkami, a które miejsca serwowały homara albo żółwia?
Książka Wojciecha Przylipiaka to wycieczka do pełnego kolorów świata gastronomii i rozrywki z dawnych lat. Wspomnienia snują barmani, kelnerki, kucharki, dyskdżokeje i kabareciarze, którzy pracowali w kultowych klubach, luksusowych hotelach, znanych restauracjach oraz barach mlecznych, szybkiej obsługi, a także w wagonach restauracyjnych.
Dzięki ich zaangażowaniu i szczypty szaleństwa, obsługa klienta w czasach PRL-u miała wiele barw. To właśnie ta różnorodność i odmienność w stosunku do ówczesnej rzeczywistości potrafią dziś zaskoczyć najbardziej.
Opowieść stanowi również pełną nostalgii podróż po miastach i miasteczkach, gdzie dawniej zlokalizowane były lub wciąż istnieją wspominane lokale gastronomiczne. Jak wspomina autor, odkrywanie tego minionego świata przypominało otwieranie szuflad w sekretarzyku – w każdej można było znaleźć niepowtarzalny skarb, a czasami pustkę i brud.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Najbardziej fascynujące rzeczy często dzieją się za kulisami. Kim naprawdę była tajemnicza kalkulatorka? Który warszawski lokal dostępny był jedynie dzięki windzie? Jak wyglądały ówczesne dancingi, a w jaki sposób wodzirej potrafił rozkręcić zabawę? Gdzie miała miejsce pierwsza dyskoteka, a gdzie odbywały się pokazy striptizu? Czy w barach mlecznych rzeczywiście sztućce były przytwierdzone łańcuchami, jak w filmach Barei? Co trzeba było zrobić, by zostać dyskdżokejem i skąd pochodziły płyty? Kto w kultowym Maximie w Gdyni zasypywał otoczenie pieniędzmi? Jak dorabiano do pensji w WARS-ie i jakie potrawy serwowano w dworcowych barach? Gdzie po raz pierwszy pojawiła się pizza i z jakimi dodatkami, a które miejsca serwowały homara albo żółwia?
Książka Wojciecha Przylipiaka to wycieczka do pełnego kolorów świata gastronomii i rozrywki z dawnych lat. Wspomnienia snują barmani, kelnerki, kucharki, dyskdżokeje i kabareciarze, którzy pracowali w kultowych klubach, luksusowych hotelach, znanych restauracjach oraz barach mlecznych, szybkiej obsługi, a także w wagonach restauracyjnych.
Dzięki ich zaangażowaniu i szczypty szaleństwa, obsługa klienta w czasach PRL-u miała wiele barw. To właśnie ta różnorodność i odmienność w stosunku do ówczesnej rzeczywistości potrafią dziś zaskoczyć najbardziej.
Opowieść stanowi również pełną nostalgii podróż po miastach i miasteczkach, gdzie dawniej zlokalizowane były lub wciąż istnieją wspominane lokale gastronomiczne. Jak wspomina autor, odkrywanie tego minionego świata przypominało otwieranie szuflad w sekretarzyku – w każdej można było znaleźć niepowtarzalny skarb, a czasami pustkę i brud.
