Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Julita i huśtawki
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
„Julita i huśtawki” to powieść pełna zaskoczeń, w której pisarz-podróżnik wraca do rodzinnej miejscowości, aby podczas letnich miesięcy tworzyć swoje dzieło. Jednocześnie wplątuje się w skomplikowaną psychologiczną grę z ukochaną, znaną jako Metka. To właśnie ona i przyjaciele z jej dzieciństwa stają się centralnymi postaciami zarówno jego powieści, jak i książki autorstwa Kowalewskiej. Akcja obraca się od lat 50. aż do końca epoki PRL-u, obejmując kluczowe etapy życia: dzieciństwo, szkołę, pierwsze miłości i konfrontacje ze śmiercią. Narrator w sposób ironiczny określa to jako „historię pewnego pokolenia”.
Kowalewska zręcznie korzysta z narracyjnego zabiegu powieści w powieści, co pozwala jej na zachowanie zdrowego dystansu do swoich bohaterów oraz czasów PRL-u, które stanowią zarówno tło, jak i jeden z głównych bohaterów opowieści. Charakterystyczny styl autorki pozwala jej przechodzić od szczegółowych opisów do szerokich, panoramicznych ujęć, jakby patrzyła na świat raz przez lupę, raz przez lunetę. Kowalewska dba o to, by każdy przedstawiony fragment historii miał się czym wyróżnić, ale jednocześnie stanowił część harmonijnej całości. Przypomina to układanie różnych kolorowych szkiełek w witrażu.
Czy ten witraż to opowieść o pewnym pokoleniu? A może bardziej o PRL-u, miłości, śmierci, niewykorzystanych szansach? W tej książce znajdziemy również wątki o aniołach, magicznych źródłach, codziennym życiu oraz o sile, by przetrwać mimo przeszkód. Niezależnie od tego, czy chodzi o deszczowe kałuże, urocze koty, czy spokojną, polską prowincję, wiele aspektów tej powieści odnosi się do źródeł inspiracji - miłości i pasji, które w dziwny sposób splatają się w tej narracji.
Jan Grzegorczyk, autor powieści „Adieu. Przypadki księdza Grossera”, podkreśla, jak dzieło Kowalewskiej wzbudza mieszane uczucia związane z czasami PRL-u, przypominając zapachy, kolory i marzenia tych lat. Dla Grzegorczyka jest to podróż do krainy dzieciństwa i młodości, coś nieusuwalnego, co na zawsze stanowi część jego tożsamości.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
„Julita i huśtawki” to powieść pełna zaskoczeń, w której pisarz-podróżnik wraca do rodzinnej miejscowości, aby podczas letnich miesięcy tworzyć swoje dzieło. Jednocześnie wplątuje się w skomplikowaną psychologiczną grę z ukochaną, znaną jako Metka. To właśnie ona i przyjaciele z jej dzieciństwa stają się centralnymi postaciami zarówno jego powieści, jak i książki autorstwa Kowalewskiej. Akcja obraca się od lat 50. aż do końca epoki PRL-u, obejmując kluczowe etapy życia: dzieciństwo, szkołę, pierwsze miłości i konfrontacje ze śmiercią. Narrator w sposób ironiczny określa to jako „historię pewnego pokolenia”.
Kowalewska zręcznie korzysta z narracyjnego zabiegu powieści w powieści, co pozwala jej na zachowanie zdrowego dystansu do swoich bohaterów oraz czasów PRL-u, które stanowią zarówno tło, jak i jeden z głównych bohaterów opowieści. Charakterystyczny styl autorki pozwala jej przechodzić od szczegółowych opisów do szerokich, panoramicznych ujęć, jakby patrzyła na świat raz przez lupę, raz przez lunetę. Kowalewska dba o to, by każdy przedstawiony fragment historii miał się czym wyróżnić, ale jednocześnie stanowił część harmonijnej całości. Przypomina to układanie różnych kolorowych szkiełek w witrażu.
Czy ten witraż to opowieść o pewnym pokoleniu? A może bardziej o PRL-u, miłości, śmierci, niewykorzystanych szansach? W tej książce znajdziemy również wątki o aniołach, magicznych źródłach, codziennym życiu oraz o sile, by przetrwać mimo przeszkód. Niezależnie od tego, czy chodzi o deszczowe kałuże, urocze koty, czy spokojną, polską prowincję, wiele aspektów tej powieści odnosi się do źródeł inspiracji - miłości i pasji, które w dziwny sposób splatają się w tej narracji.
Jan Grzegorczyk, autor powieści „Adieu. Przypadki księdza Grossera”, podkreśla, jak dzieło Kowalewskiej wzbudza mieszane uczucia związane z czasami PRL-u, przypominając zapachy, kolory i marzenia tych lat. Dla Grzegorczyka jest to podróż do krainy dzieciństwa i młodości, coś nieusuwalnego, co na zawsze stanowi część jego tożsamości.
