Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Jaka piękna iluzja. Magdalena Tulli w rozmowie z Justyną Dąbrowską
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Rozmowa dwóch kobiet stanowi centralny punkt tej książki. Dotykają one kwestii, które często pozostają niewypowiedziane – jak fakt, że część życia może upłynąć bez miłości, i że może to nie być tak destrukcyjne, jak się obawiamy. Wnikają w temat relacji z samym sobą, akcentując znaczenie wyrozumiałości oraz czułego przyglądania się własnemu wnętrzu. Rozważają smutek, odróżniając go od rozpaczy, oraz przyglądają się roli dzieci w przejmowaniu odpowiedzialności za rodziców. Dyskutują o równowadze, której uchwycenie może przypominać chwytanie mocnej liny rzuconej z drugiego brzegu.
Ich wymiana myśli przepełniona jest emocjami i stanami, które często bywają trudne do nazwania. Magdalena Tulli i Justyna Dąbrowska nadają słowa tej wspólnej introspekcji, ujmując w niej takie aspekty życia jak smutek, miłość, utrata, dźwiganie różnych ciężarów, macierzyństwo czy proces umierania. Dla czytelniczki, jaką jest Magdalena Kicińska, lektura tej książki stała się sposobnością do oswojenia z innymi, niegdyś odległymi i nieznanymi uczuciami. Zakończenie czytania nadeszło wraz ze świtem, a mimo pustego pokoju, Kicińska nie czuła się samotnie.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Rozmowa dwóch kobiet stanowi centralny punkt tej książki. Dotykają one kwestii, które często pozostają niewypowiedziane – jak fakt, że część życia może upłynąć bez miłości, i że może to nie być tak destrukcyjne, jak się obawiamy. Wnikają w temat relacji z samym sobą, akcentując znaczenie wyrozumiałości oraz czułego przyglądania się własnemu wnętrzu. Rozważają smutek, odróżniając go od rozpaczy, oraz przyglądają się roli dzieci w przejmowaniu odpowiedzialności za rodziców. Dyskutują o równowadze, której uchwycenie może przypominać chwytanie mocnej liny rzuconej z drugiego brzegu.
Ich wymiana myśli przepełniona jest emocjami i stanami, które często bywają trudne do nazwania. Magdalena Tulli i Justyna Dąbrowska nadają słowa tej wspólnej introspekcji, ujmując w niej takie aspekty życia jak smutek, miłość, utrata, dźwiganie różnych ciężarów, macierzyństwo czy proces umierania. Dla czytelniczki, jaką jest Magdalena Kicińska, lektura tej książki stała się sposobnością do oswojenia z innymi, niegdyś odległymi i nieznanymi uczuciami. Zakończenie czytania nadeszło wraz ze świtem, a mimo pustego pokoju, Kicińska nie czuła się samotnie.
