Książka - Generał w labiryncie

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Generał w labiryncie

Generał w labiryncie

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Opowieść o mężczyźnie, który przeplatał swoje wielkie zwycięstwa z wielkimi porażkami, toczył wojnę przez całe swoje życie by u jego kresu pozostać zupełnie samym, zapomnianym przez ludzi, ocenionym  źle przez historię. To również opowieść o człowieku, który całe swoje życie poświęcił w imię realizacji wielkich marzeń, które ziściły się tylko na krótko, by po chwili rozpaść się na milion kawałków. 

“Generał w labiryncie” historia życia  Simona Bolívara, którego poznajemy w momencie, gdy ten już wie, że nie ma dla niego ucieczki przed śmiercią ani wyjścia z labiryntu, w który wciągnęła go walka o władzę i sławę, a polityka jako droga do celu okazała się słodkim pocałunkiem śmierci.

Gabriela Márqueza kreśli postać swojego bohatera gdy ten jest już umierający, przegrany, opuszczony. Márquez ukazuje Bolivara jako człowieka dużego formatu, który miał plany i marzenia przekraczające możliwości swojej epoki. A może każdej epoki? To, co powstaje w toku chaotycznych działań, jest zgoła inne od początkowych wizji, niespójne z oczekiwaniami. A kiedy dzieło Twojego życia rozpada się na Twoich oczach na drobne kawałki, powstaje w głowie pytanie: po co było to wszystko? 

 

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Opowieść o mężczyźnie, który przeplatał swoje wielkie zwycięstwa z wielkimi porażkami, toczył wojnę przez całe swoje życie by u jego kresu pozostać zupełnie samym, zapomnianym przez ludzi, ocenionym  źle przez historię. To również opowieść o człowieku, który całe swoje życie poświęcił w imię realizacji wielkich marzeń, które ziściły się tylko na krótko, by po chwili rozpaść się na milion kawałków. 

“Generał w labiryncie” historia życia  Simona Bolívara, którego poznajemy w momencie, gdy ten już wie, że nie ma dla niego ucieczki przed śmiercią ani wyjścia z labiryntu, w który wciągnęła go walka o władzę i sławę, a polityka jako droga do celu okazała się słodkim pocałunkiem śmierci.

Gabriela Márqueza kreśli postać swojego bohatera gdy ten jest już umierający, przegrany, opuszczony. Márquez ukazuje Bolivara jako człowieka dużego formatu, który miał plany i marzenia przekraczające możliwości swojej epoki. A może każdej epoki? To, co powstaje w toku chaotycznych działań, jest zgoła inne od początkowych wizji, niespójne z oczekiwaniami. A kiedy dzieło Twojego życia rozpada się na Twoich oczach na drobne kawałki, powstaje w głowie pytanie: po co było to wszystko? 

 

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 70.81 zł

Okładka: Twarda

Ilość stron: 288

Rok wydania: 2017

Rozmiar: 135 x 210 mm

ID: 9788328705678

Wydawnictwo: Muza

Powiązane tagi:

Książki na walentynki
Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 6.84 zł 39.90 zł

Twarda , W magazynie
Nowa Używana Okazja

Taniej o 6.84 zł 39.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 11.07 zł 26.20 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 26.88 zł 40.00 zł

Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 6.34 zł 37.00 zł

W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 5.25 zł 11.00 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 7.86 zł 14.99 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 23.97 zł 39.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 13.36 zł 19.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 17.24 zł 36.00 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 16.66 zł 34.99 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 12.28 zł 42.00 zł

Miękka ze... , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 30.98 zł 36.99 zł

Opinie użytkowników
4.8
4 oceny i 4 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

1000 zł

Dodana przez Agata Z. w dniu 27.05.2022
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Zawsze odczuwam żal, gdy ktoś mi mówi: "Nie czytam już dla przyjemności" albo "Czytam tylko literaturę faktu"- w mojej ocenie to rezygnowanie z wielkiego daru jakim jest literatura piękna… Odczuwanie współczucie dla faktu, że w dzisiejszym zabieganym świecie po prostu nie mamy na to czasu, często zmęczeni wybieramy serial czy film. Ilekroć ktoś wyraża zdziwienie liczbą książek, które czytam w ciągu roku, i pyta mnie, jak to robię, odpowiadam zgodnie z prawdą, że znajduję czas na czytanie, tak jak znajduję czas na pisanie tych recenzji - może to kwestia priorytetów, może uzależnienie od literatury?. Zdaję sobie więc sprawę, że samo czytanie jest zobowiązaniem, inwestycją czasu i energii, i szkoda, że nie mamy ku temu więcej okazji, życzę wszystkim czytającym aby tych okazji mieli jak najwięcej! <br> <br> Nie zrozumcie mnie źle, literatura faktu jest wspaniała. Uwielbiam dobrą biografię, historię czy teksty naukowe, które niosą za sobą wartość edukacyjną i stanowią źródło inspirującej wiedzy o świecie. Ale bądźmy szczerzy: Nigdy, przenigdy nie sięgnąłbym po książkę non-fiction o historii Ameryki Południowej. To po prostu nie jest temat, który przyszłoby mi do głowy, żeby o nim czytać, a tym bardziej coś, co mnie interesuje jako literatura faktu. Nawet jeśli ktoś dałby mi taką książkę w prezencie, prawdopodobnie przebrnęłbym przez nią z trudem. Prawdopodobnie uznałabym ją za suchą, zagmatwaną, trudną do zrozumienia. Smutna prawda jest taka, że w szkole nie nauczyłem się absolutnie niczego o historii Ameryki Południowej. Podczas gdy uczono mnie w szkole o różnych wojnach światowych, Ameryka Południowa była wielkim znakiem zapytania na mapie, oderwanym od końca Meksyku i dalej na południe stanowi tajemniczą, piękną krainę. <br> <br> Jeśli jednak podsunąć mi powieść osadzoną w XIX-wiecznej Ameryce Południowej, stajemy na solidniejszym gruncie. W tym tkwi siła fikcji: może być narzędziem edukacji, a także rozrywki. Może wzbudzać empatię wobec bohaterów, których życie różni się znacznie od naszego, może też zachwycać barwnymi opisami i wyszukanymi metaforami, a o te zdecydowanie łatwiej kiedy trzymamy w ręce literaturę spod znaku samego G./g. Marqueza! Dzięki niej poznajemy fakty i idee, które nigdy nie zainteresowałyby nas jako literatura faktu:-)<br> <br> “Generał w labiryncie" Gabriela Garcíi Márqueza przyczynia się do wypełnienia kolejnej ogromnej luki w mojej wiedzy o historii świata. Dzięki tej opowieści poznałem genezę krajów Ameryki Południowej i niezwykłą rolę, jaką Bolivar odegrał w ich powstaniu. Rozkoszowałem się również powolnym i medytacyjnym spojrzeniem na umysł i ostatnie dni człowieka o wielu czynach: dobrych i złych, i wielu sprzecznościach które w sobie nosił, a które finalnie stały się przyczynkiem do wydarzeń opisanych w powieści kolumbijskiego magika pióra. <br> <br> Co ciekawe, García Márquez mówi o Bolivarze wyłącznie "generał". Równie dobrze mógłby wybrać "Prezydent" lub "Wyzwoliciel", dlatego wybierając pierwszy sposób zwracania się do Bolivara, podkreśla jego wojskową przeszłość. Jest to człowiek, który nie tyle jest politykiem, ile wojownikiem i strategiem. Jego wizja to wizja zdobywcy i wyzwoliciela; pokój dla Bolivara nigdy nie wchodził w rachubę jeśli wymaga kompromisów w sprawach, które on sam uznawał za niepodlegające negocjacjom. Ten motyw przewija się przez całą powieść, która nie jest chronologicznie prosta; zarówno w przeszłości, jak i w teraźniejszości generałowi na każdym kroku wydaje się towarzyszyć chaos i kolejne opisane retrospekcje to wrażenie mogą potęgować, warto jednak pamiętać, że opisane zdarzenia miały miejsce w Ameryce Południowej, świecie różnym od tego który znamy!
Dodana przez Patryk w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Zawsze odczuwam żal, gdy ktoś mi mówi: "Nie czytam już dla przyjemności" albo "Czytam tylko literaturę faktu"- w mojej ocenie to rezygnowanie z wielkiego daru jakim jest literatura piękna… Odczuwanie współczucie dla faktu, że w dzisiejszym zabieganym świecie po prostu nie mamy na to czasu, często zmęczeni wybieramy serial czy film. Ilekroć ktoś wyraża zdziwienie liczbą książek, które czytam w ciągu roku, i pyta mnie, jak to robię, odpowiadam zgodnie z prawdą, że znajduję czas na czytanie, tak jak znajduję czas na pisanie tych recenzji - może to kwestia priorytetów, może uzależnienie od literatury?. Zdaję sobie więc sprawę, że samo czytanie jest zobowiązaniem, inwestycją czasu i energii, i szkoda, że nie mamy ku temu więcej okazji, życzę wszystkim czytającym aby tych okazji mieli jak najwięcej! <br> <br> Nie zrozumcie mnie źle, literatura faktu jest wspaniała. Uwielbiam dobrą biografię, historię czy teksty naukowe, które niosą za sobą wartość edukacyjną i stanowią źródło inspirującej wiedzy o świecie. Ale bądźmy szczerzy: Nigdy, przenigdy nie sięgnąłbym po książkę non-fiction o historii Ameryki Południowej. To po prostu nie jest temat, który przyszłoby mi do głowy, żeby o nim czytać, a tym bardziej coś, co mnie interesuje jako literatura faktu. Nawet jeśli ktoś dałby mi taką książkę w prezencie, prawdopodobnie przebrnęłbym przez nią z trudem. Prawdopodobnie uznałabym ją za suchą, zagmatwaną, trudną do zrozumienia. Smutna prawda jest taka, że w szkole nie nauczyłem się absolutnie niczego o historii Ameryki Południowej. Podczas gdy uczono mnie w szkole o różnych wojnach światowych, Ameryka Południowa była wielkim znakiem zapytania na mapie, oderwanym od końca Meksyku i dalej na południe stanowi tajemniczą, piękną krainę. <br> <br> Jeśli jednak podsunąć mi powieść osadzoną w XIX-wiecznej Ameryce Południowej, stajemy na solidniejszym gruncie. W tym tkwi siła fikcji: może być narzędziem edukacji, a także rozrywki. Może wzbudzać empatię wobec bohaterów, których życie różni się znacznie od naszego, może też zachwycać barwnymi opisami i wyszukanymi metaforami, a o te zdecydowanie łatwiej kiedy trzymamy w ręce literaturę spod znaku samego G./g. Marqueza! Dzięki niej poznajemy fakty i idee, które nigdy nie zainteresowałyby nas jako literatura faktu:-)<br> <br> “Generał w labiryncie" Gabriela Garcíi Márqueza przyczynia się do wypełnienia kolejnej ogromnej luki w mojej wiedzy o historii świata. Dzięki tej opowieści poznałem genezę krajów Ameryki Południowej i niezwykłą rolę, jaką Bolivar odegrał w ich powstaniu. Rozkoszowałem się również powolnym i medytacyjnym spojrzeniem na umysł i ostatnie dni człowieka o wielu czynach: dobrych i złych, i wielu sprzecznościach które w sobie nosił, a które finalnie stały się przyczynkiem do wydarzeń opisanych w powieści kolumbijskiego magika pióra. <br> <br> Co ciekawe, García Márquez mówi o Bolivarze wyłącznie "generał". Równie dobrze mógłby wybrać "Prezydent" lub "Wyzwoliciel", dlatego wybierając pierwszy sposób zwracania się do Bolivara, podkreśla jego wojskową przeszłość. Jest to człowiek, który nie tyle jest politykiem, ile wojownikiem i strategiem. Jego wizja to wizja zdobywcy i wyzwoliciela; pokój dla Bolivara nigdy nie wchodził w rachubę jeśli wymaga kompromisów w sprawach, które on sam uznawał za niepodlegające negocjacjom. Ten motyw przewija się przez całą powieść, która nie jest chronologicznie prosta; zarówno w przeszłości, jak i w teraźniejszości generałowi na każdym kroku wydaje się towarzyszyć chaos i kolejne opisane retrospekcje to wrażenie mogą potęgować, warto jednak pamiętać, że opisane zdarzenia miały miejsce w Ameryce Południowej, świecie różnym od tego który znamy!
Dodana przez Rafaello w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
“Generał w labiryncie”, czyli opowieść o tytułowym generale, którego nazwisko stanowi dziś symbol Boliwii: jego przeszłość to mozaika niepokojów i buntów. Nawet po odzyskaniu kontroli nad Ameryką Południową od nieobecnych hiszpańskich władców, generał Bolivar odkrywa, że spacyfikowanie własnego narodu jest zadaniem na całe życie, wymaga poświęceń i cierpliwości. Jego marzenie o zjednoczonej Ameryce Południowej coraz bardziej się oddala, a choć każdy rząd oddaje mu najwyższe honory, regularnie staje się obiektem zamachów. Jest to odzwierciedlenie teraźniejszości, która daje złudzenie spokoju i zamknięcia, przynajmniej w kręgu wewnętrznym generała. Bez tego García Márquez przedstawia niemal komiczne wysiłki, by utrzymać generała w kokonie niedoinformowania: strażnicy i służba spiskują, by nie wiedział o niepokojach społecznych i protestach, które towarzyszą mu od początku podróży do jej końca. W każdym mieście władze witają generała z otwartymi ramionami, zakłamując przy tym rzeczywistość, narzucając określoną percepcję, tak różną od stanu faktycznego. <br> <br> Oczywiście tym, co czyni tę podróż tak wyjątkową, są jej cele, brutalnie przerwane przez koleje życia: generał umiera. Gruźlica spustoszyła jego ciało do tego stopnia, że wielu wątpi, czy dożyje on podróży do Europy i idącym w ślad za nią wygnania. To widmo śmiertelności ciąży nad każdym wydarzeniem książki, o czym García Márquez nieustannie nam przypomina, opisując różne sposoby, w jakie ciało generała go zdradza. Dla człowieka, który przeciwstawił się Hiszpanii i rządził wieloma krajami, koniec jest tak zwyczajny jak dla chłopa na ulicy. Ciało generała powoli się psuje, a wraz z nim jego poczucie sprawstwa na bieżące wydarzenia, widać jak konsekwentnie jest odsuwany od wpływu na otaczającą go rzeczywistość. Trzyma się on, niemal desperacko, przywileju porannego golenia się, mimo słabnącego wzroku i trzęsącej się ręki, a opis takich prozaicznych czynności nie może dziwić, wszak Marquez właśnie poprzez eksponowanie szczegółów często ogniskuje uwagę czytelnika…. i robi to skutecznie!<br> <br> Wraz z końcem Generała pojawia się też poczucie końca Ameryki Południowej w kształcie do tej pory znanym zamieszkującej ją ludności. Dopóki Generał płynie w dół rzeki, wydaje się, że cała Ameryka Południowa płynie niespiesznie wraz z nim - owszem, coś się dzieje, ale są to wydarzenia odległe i niewyraźne, o których opowiadają słuchy i plotki: Bolivar jest w centrum wydarzeń i wynika to nie tyle z konwencji książki, co faktycznego przekroju społeczeństwa. Jednak ten nieustanny szmer tworzy napięcie, które rozładuje się dopiero po śmierci generała: dopiero wtedy wszystko nabiera tempa, stare sojusze zostają porzucone, a nowe zawarte wzdłuż widocznych od miesięcy linii. Przypomina to znane z polskiej tradycji dożynki, jak gdyby śmierć Generała miała zbiec się z ostatnim dniem w roku, by nazajutrz cały świat zaczął nowy rozdział w swojej historii. Nie o historii, ale o człowieku jest ta książka, dla mnie osobiście okazała się ona szalenie inspirująca:-)
Dodana przez Daria Z. w dniu 14.01.2023
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
“Generał w labiryncie”, czyli opowieść o tytułowym generale, którego nazwisko stanowi dziś symbol Boliwii: jego przeszłość to mozaika niepokojów i buntów. Nawet po odzyskaniu kontroli nad Ameryką Południową od nieobecnych hiszpańskich władców, generał Bolivar odkrywa, że spacyfikowanie własnego narodu jest zadaniem na całe życie, wymaga poświęceń i cierpliwości. Jego marzenie o zjednoczonej Ameryce Południowej coraz bardziej się oddala, a choć każdy rząd oddaje mu najwyższe honory, regularnie staje się obiektem zamachów. Jest to odzwierciedlenie teraźniejszości, która daje złudzenie spokoju i zamknięcia, przynajmniej w kręgu wewnętrznym generała. Bez tego García Márquez przedstawia niemal komiczne wysiłki, by utrzymać generała w kokonie niedoinformowania: strażnicy i służba spiskują, by nie wiedział o niepokojach społecznych i protestach, które towarzyszą mu od początku podróży do jej końca. W każdym mieście władze witają generała z otwartymi ramionami, zakłamując przy tym rzeczywistość, narzucając określoną percepcję, tak różną od stanu faktycznego. <br> <br> Oczywiście tym, co czyni tę podróż tak wyjątkową, są jej cele, brutalnie przerwane przez koleje życia: generał umiera. Gruźlica spustoszyła jego ciało do tego stopnia, że wielu wątpi, czy dożyje on podróży do Europy i idącym w ślad za nią wygnania. To widmo śmiertelności ciąży nad każdym wydarzeniem książki, o czym García Márquez nieustannie nam przypomina, opisując różne sposoby, w jakie ciało generała go zdradza. Dla człowieka, który przeciwstawił się Hiszpanii i rządził wieloma krajami, koniec jest tak zwyczajny jak dla chłopa na ulicy. Ciało generała powoli się psuje, a wraz z nim jego poczucie sprawstwa na bieżące wydarzenia, widać jak konsekwentnie jest odsuwany od wpływu na otaczającą go rzeczywistość. Trzyma się on, niemal desperacko, przywileju porannego golenia się, mimo słabnącego wzroku i trzęsącej się ręki, a opis takich prozaicznych czynności nie może dziwić, wszak Marquez właśnie poprzez eksponowanie szczegółów często ogniskuje uwagę czytelnika…. i robi to skutecznie!<br> <br> Wraz z końcem Generała pojawia się też poczucie końca Ameryki Południowej w kształcie do tej pory znanym zamieszkującej ją ludności. Dopóki Generał płynie w dół rzeki, wydaje się, że cała Ameryka Południowa płynie niespiesznie wraz z nim - owszem, coś się dzieje, ale są to wydarzenia odległe i niewyraźne, o których opowiadają słuchy i plotki: Bolivar jest w centrum wydarzeń i wynika to nie tyle z konwencji książki, co faktycznego przekroju społeczeństwa. Jednak ten nieustanny szmer tworzy napięcie, które rozładuje się dopiero po śmierci generała: dopiero wtedy wszystko nabiera tempa, stare sojusze zostają porzucone, a nowe zawarte wzdłuż widocznych od miesięcy linii. Przypomina to znane z polskiej tradycji dożynki, jak gdyby śmierć Generała miała zbiec się z ostatnim dniem w roku, by nazajutrz cały świat zaczął nowy rozdział w swojej historii. Nie o historii, ale o człowieku jest ta książka, dla mnie osobiście okazała się ona szalenie inspirująca:-)
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info