InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Gdyby ktoś pytał o twórcę, który w ostatnim ćwierćwieczu pisał o poezji najbardziej gorliwie i dociekliwie, wielu czytelników odpowiedziałoby: to Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki. Nikt nie sprawdzał jej granic na samym sobie, po kres, śmieszność i obłęd równie dotkliwie jak Dyciu. Nikt nie demaskował zbrukania poetów równie brutalnie i nikt z podobną delikatnością nie odsłaniał czystości samej poezji. W wybranych przez autora 25 wierszach dochodzi też do innych obnażeń: język dociera do ciemności matczynej schizofrenii, do rozszczepienia zaznaczającego historię narodów (ukraińskiego i polskiego) oraz konkretnych rodzin, do szczeliny, gdzie nic nie można ukryć i pozostaje tylko bezradność. To właśnie tam jak pokazuje przejmujący zbiór Dyckiego kończą się możliwości/ i zaczyna opowieść.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Gdyby ktoś pytał o twórcę, który w ostatnim ćwierćwieczu pisał o poezji najbardziej gorliwie i dociekliwie, wielu czytelników odpowiedziałoby: to Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki. Nikt nie sprawdzał jej granic na samym sobie, po kres, śmieszność i obłęd równie dotkliwie jak Dyciu. Nikt nie demaskował zbrukania poetów równie brutalnie i nikt z podobną delikatnością nie odsłaniał czystości samej poezji. W wybranych przez autora 25 wierszach dochodzi też do innych obnażeń: język dociera do ciemności matczynej schizofrenii, do rozszczepienia zaznaczającego historię narodów (ukraińskiego i polskiego) oraz konkretnych rodzin, do szczeliny, gdzie nic nie można ukryć i pozostaje tylko bezradność. To właśnie tam jak pokazuje przejmujący zbiór Dyckiego kończą się możliwości/ i zaczyna opowieść.