InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Manhattan na pustyni. Oszałamiające drapacze chmur, wyspy palmowe, złote plaże, najwspanialsze hotele, sklepy i restauracje. Oaza technologii, niewyobrażalny przepych i bogactwo. Tak najczęściej postrzegany jest Dubaj. Czy taki jest naprawdę? Co kryje się za szklaną nowoczesnością miasta?
Podróż do Dubaju, miejsca tak odległego charakterem od dotychczasowych wypraw autora, to prezent dla żony Lindy pierwsze prawdziwe wspólne wakacje, i to pięciogwiazdkowe!
Jednak dziennikarskie oko Jacka Pałkiewicza, niezrównanego odkrywcy źródeł Amazonii i twórcy survivalu w Europie, choć początkowo oszołomione blichtrem, dostrzegło pęknięcia i rdzę na monolicie dubajskiego luksusu. Panuje powszechne przekonanie, że bogactwo Dubaju pochodzi ze złóż roponośnych, lecz niewielu wie, że jego źródeł trzeba szukać raczej w jednym z najszybciej rosnących rynków nieruchomości i finansów, turystyce i transporcie lotniczym. Emiratczykiem jest zaledwie co czwarty mieszkaniec Dubaju. Wystarczy dotrzeć na jego przedmieścia, żeby odkryć przerażające getta, zamieszkane przez setki tysięcy nędznie wynagradzanych Pakistańczyków i Hindusów, którzy niewolniczą pracą wznoszą i utrzymują szklane promenady, błyszczące wieżowce i sztuczne wyspy. Walczą o przetrwanie, wierząc, że taki jest ich los.
Oszałamiająca oaza luksusu okazała się raczej fatamorganą luksusu. Prawdziwa była tylko pustynia. Zaczynała się tam, gdzie kończyły się rurki zraszaczy nawadniających trawniki, kwiaty i palmy.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Manhattan na pustyni. Oszałamiające drapacze chmur, wyspy palmowe, złote plaże, najwspanialsze hotele, sklepy i restauracje. Oaza technologii, niewyobrażalny przepych i bogactwo. Tak najczęściej postrzegany jest Dubaj. Czy taki jest naprawdę? Co kryje się za szklaną nowoczesnością miasta?
Podróż do Dubaju, miejsca tak odległego charakterem od dotychczasowych wypraw autora, to prezent dla żony Lindy pierwsze prawdziwe wspólne wakacje, i to pięciogwiazdkowe!
Jednak dziennikarskie oko Jacka Pałkiewicza, niezrównanego odkrywcy źródeł Amazonii i twórcy survivalu w Europie, choć początkowo oszołomione blichtrem, dostrzegło pęknięcia i rdzę na monolicie dubajskiego luksusu. Panuje powszechne przekonanie, że bogactwo Dubaju pochodzi ze złóż roponośnych, lecz niewielu wie, że jego źródeł trzeba szukać raczej w jednym z najszybciej rosnących rynków nieruchomości i finansów, turystyce i transporcie lotniczym. Emiratczykiem jest zaledwie co czwarty mieszkaniec Dubaju. Wystarczy dotrzeć na jego przedmieścia, żeby odkryć przerażające getta, zamieszkane przez setki tysięcy nędznie wynagradzanych Pakistańczyków i Hindusów, którzy niewolniczą pracą wznoszą i utrzymują szklane promenady, błyszczące wieżowce i sztuczne wyspy. Walczą o przetrwanie, wierząc, że taki jest ich los.
Oszałamiająca oaza luksusu okazała się raczej fatamorganą luksusu. Prawdziwa była tylko pustynia. Zaczynała się tam, gdzie kończyły się rurki zraszaczy nawadniających trawniki, kwiaty i palmy.