Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Białe miasta
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Philip Roth, w sposób wyróżniający się klarownością i prostotą, przedstawia wizję świata, w której bogactwo kultur i tradycji przeplata się i nakłada na siebie. Jego przemyślenia przenoszą nas do Marsylii, miejsca będącego swoistym tyglem historycznym. W tej przestrzeni, jeszcze tydzień temu obecni byli Fenicjanie, niedawno Rzymianie, potem Germanie, a dziś Francuzi. Miasto to emanuje dynamiczną siłą minionych stuleci, które tworzą porządek w chaosie migracji. Ludzie przemieszczają się jak fale morskie, zgodnie z tajemniczą i nieuchwytną logiką. Co to znaczy być obcym? To pytanie zyskuje inny wymiar, gdy bliskość okazuje się równie nietrwała jak nadchodzące fale. Roth wierzy, że intelekt i kultura są niezniszczalne, a rasy nie znikają całkowicie. W nas wszystkich żyją narody, które zniknęły z powierzchni ziemi, ale przetrwały w innej formie. Nie ma nic, co nieustannie nas zbliża, i nic, co bezpowrotnie znika. Przeszłość żyje w przyszłości. Możemy stracić widok antycznego świata, ale jego esencja pozostaje w nas. Każdy, kto ujrzał rzymską arenę, grecką świątynię, egipskie piramidy i prymitywne narzędzia epoki kamienia, rozumie to. Nikt nigdy nie jest obcy, gdyż łączy nas jedno słońce. Tak opisuje to Anna Wasilewska w książce "Biel, zieleń i błękit".
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Philip Roth, w sposób wyróżniający się klarownością i prostotą, przedstawia wizję świata, w której bogactwo kultur i tradycji przeplata się i nakłada na siebie. Jego przemyślenia przenoszą nas do Marsylii, miejsca będącego swoistym tyglem historycznym. W tej przestrzeni, jeszcze tydzień temu obecni byli Fenicjanie, niedawno Rzymianie, potem Germanie, a dziś Francuzi. Miasto to emanuje dynamiczną siłą minionych stuleci, które tworzą porządek w chaosie migracji. Ludzie przemieszczają się jak fale morskie, zgodnie z tajemniczą i nieuchwytną logiką. Co to znaczy być obcym? To pytanie zyskuje inny wymiar, gdy bliskość okazuje się równie nietrwała jak nadchodzące fale. Roth wierzy, że intelekt i kultura są niezniszczalne, a rasy nie znikają całkowicie. W nas wszystkich żyją narody, które zniknęły z powierzchni ziemi, ale przetrwały w innej formie. Nie ma nic, co nieustannie nas zbliża, i nic, co bezpowrotnie znika. Przeszłość żyje w przyszłości. Możemy stracić widok antycznego świata, ale jego esencja pozostaje w nas. Każdy, kto ujrzał rzymską arenę, grecką świątynię, egipskie piramidy i prymitywne narzędzia epoki kamienia, rozumie to. Nikt nigdy nie jest obcy, gdyż łączy nas jedno słońce. Tak opisuje to Anna Wasilewska w książce "Biel, zieleń i błękit".
