Accidentally In Love

Miałam nadzieję, że ta historia mi się spodoba i muszę przyznać, że książka zdecydowanie przewyższyła moje oczekiwania. Już praktycznie od pierwszych stron polubiłam styl pisania autorki, bo sprawia on, że bardzo przyjemnie mi się czytało tą historię. Muszę przyznać, że nie czytałam pierwszej części książki (historia o innych bohaterach), ale z pewnością ją nadrobię, mimo dość sporego spoileru jaki sobie zrobiłam zaczynając od drugiej części.

Obserwowanie bohaterów, którzy mają takie same, mocne charaktery było dla mnie ciekawym doświadczeniem. Miałam delikatne obawy o to, że po kilku pierwszych stronach ich rozmowy (kłótnie) staną się dość nudne i powtarzalne, ale okazało się, że panna Woods za każdym razem potrafiła zaskoczyć czymś nowym, przez co każda konfrontacja bohaterów była coraz ciekawsza.

Naomi była jednak bohaterką, która czasami mnie irytowała swoim zachowaniem, szczególnie w późniejszych rozdziałach. Jej zaślepienie tym, że układ z Clarkiem jest tylko układem, było czasami wręcz męczące, jednak jestem w stanie zrozumieć jej sposób myślenia w większości przypadków.

Sean był bardzo ciekawą postacią. Dzięki rozdziałom z jego perspektywy mogłam dokładniej obserwować jego przemianę z mężczyzny szukającego jedynie rozrywek i zajętego rozwojem kariery, na mężczyznę, który zupełnie przepadł dla kobiety. Mam wrażenie, że czasami jego miłość była wręcz obsesyjna, ale może to dlatego, że nie mógł wprost powiedzieć, że jest to miłość, ze względu na charakter relacji bohaterów.

Uważam, że autorka świetnie poradziła sobie z opisywaniem historii w podwójnej perspektywie, co jest dla mnie bardzo dużym plusem.

Końcówka książki w pewnym momencie wydawała mi się przesadzona i książka mogłaby po prostu skończyć się trochę wcześniej, ale pozwólcie, że nie będę opisywać tego szczegółowo, bo nie jest to jakimś wielkim minusem, a szkoda mi zaspoilerować komuś tą książkę.

Mimo drobnostek, które nieszczególnie przypadły mi do gustu, książka bardzo mi się podobała i z pewnością będę wam ją polecać.