Złota klatka

Uwielbiam to! Tytułowa "złota klatka" odnosi się do sytuacji w której znajduje się wiele żon bogatych mężczyzn... Wypielęgnowane do perfekcji, rozpieszczane i podziwiane, żony bogatych mężczyzn wpadają w pułapkę, którą same na siebie zastawiają, starając się zachować młodość i urodę podczas gdy ich łysiejący mężowie rozglądają się za młodszymi modelkami. Faye Adelheim miała bardzo traumatyczne dzieciństwo. Zrobiła też kilka rzeczy o których wolałaby zapomnieć więc jest zdeterminowana, by zostawić to wszystko za sobą i zrobić coś dla siebie w koncu.... W przeszłości jako inteligentna kobieta przejawiała chęć rozwoju, zapisała się tym samym na kurs ekonomii/biznesu na uniwersytecie. Tam poznała Jacka, którego później poślubiła, oraz swojego najlepszego przyjaciela Chrisa. Kiedy Faye i Jack zaczęli się spotykać Faye przerwała kurs, aby pomóc mu w założeniu firmy, którą założył wraz ze swoim przyjacielem Henrikiem. Gdy firma wystartowała, a pieniądze zaczęły płynąć na ich konto strumieniem, Jack zachęcał Faye, by zajęłała sie domem, skupiła się na dbaniu o rodzinę, szczególnie córkę Julienne. W chwili obecnej, gdy śledzimy niniejsza historię, sprawy między Faye i Jackiem wydają się wyglądać kiepsko, a uczucia miedzy nimi ewidentnie gaśnie. Faye robi wszystko, aby ułatwić życie Jackowi i pozostać atrakcyjną, ale on coraz częściej lekceważy ją i spędza więcej czasu w pracy. Ich małżeństwo jest w poważnych tarapatach. Kiedy pewnego dnia wraca wcześnie do domu i zastaje Jacka w łóżku ze swoją młodą asystentką jest już po wszystkim. Faye myśli - w porządku teraz może zająć się swoim życiem, ale kiedy Jack odmawia zapewnienia jej i Julienne utrzymania z całym swoim bogactwem, które Faye pomogła mu zgromadzić oznacza to tylko jedno - zemsta! Faye powraca do swojej dawnej postaci i przysięga zniszczyć Jacka. Teraz robi się naprawdę ciekawie, nie trzeba bowiem wielkiej mądrosci, aby wiedziec, że na tym swiecie jest rodzaj istoty, którą ponad wszystko warto unikac, i nie mam na mysli ziejacych ogniem smoków z bajek, ale prawdziwie wkurzoną kobietę.

To nie jest thriller budzący wielkie emocje swoimi zwrotami akcji, bo tak jakby wiesz dokąd ta historia zmierza. Myślę, że można nazwać tą książkę "dramatem zemsty" i w tym przypadku uzasadnione okolicznosciami określenie należy uznać za dobrze oddające naturę zdarzeń, które czytelnik ma okazję śledzić. Musiałam wiedzieć jak to się wszystko dalej rozegra, stąd ciężko było rozstać się z książką nawet na potrzebę snu.... Ta książka jest zupełnie inna od poprzednich książek autorki, thrillerów kryminalnych z elementami fantasy. Jeśli lubisz patrzeć jak pokrzywdzeni rewanżują się swoim prześladowcą, pokochasz tę historię. Jakbym mogła dałabym więcej, ale mogę dać tylko 5 gwiazdek. POLECAM!

To jest szaleństwo, cos jak dzika szalona jazda pociągiem na koniec świata! Kłamstwa, schematy, zdrada, nadużycia, brudne sekrety, manipulacja, zemsta: tak to jest definicja książki, którą chcę wam przedstawić. Pisana w szybkim, nieprzewidywalnym, wirującym, oszałamiającym, wstrząsającym, miażdżącym duszę tempie! Docencie to wyznanie, na jednym oddechu to wszystko napisałam :D
Wyobraź sobie: zaciskasz pięści i jesteś oszołomiony, zdrętwiały, ale i rozbawiony, zaskoczony geniuszem szatańskiego umysłu autora. Więc masz zrobić tylko jedno, aby uczcić to fantastyczne pisanie: Po prostu klaszcz w ręce i ciesz się tą literacką ucztą!

A więc zaczynamy. Spotkajmy się z Faye: pracowała tak ciężko, aby zbudować swój bezpieczny świat, wspierając swojego męża, nawet biorąc urlop z uniwersytetu, gdzie się poznali, dała mu główny pomysł na jego firmę telemarketingową, która zamieni się w wielkie imperium i zarobiła miliony. Zawsze poświęcała się i stała w cieniu, gdy on zbierał wszystkie pochwały oraz gratulacje za swoje wizjonerskie projekty, rozwijając karierę dla której przecież oboje musieli się poświecić. Obiecał jej, że to co jego będzie również jej, ale naiwna Faye podpisała intercyzę przed ślubem. Mogła pomyśleć, zanim zaczęła działać.... :( Była tak ślepo zakochana, że chciała zacząć od nowa, uciekając od swoich demonów przeszłości. ( Niespodzianka! Niespodzianka! Jej prawdziwe imię to nie Faye)
Ale jak widzicie psychiczne znęcanie się i poniżanie przez jej szmatławego męża staje się z każdym dniem coraz gorsze, aż w końcu zostaje zastąpiona młodszym modelem. O nie! Widzisz Faye nawet ty możesz zostać zastąpiona. Nikt nie jest doskonały, na pewno nie jest takim jej mąż, który nie tylko nie potrafi mężem być, ale również wydaje się, nie przymierzając - ludzką świniom o twarzy spoconego bieganiem po kołowrotku chomika, gdzie kołowrotek symbolizuje uprzykrzanie jej życia!

Więc co ona ma zamiar zrobić? Czy jako osoba o dobrym sercu, lojalna i przyzwoita wybaczy mężowi dla dobra ich dziecka, czy też posmakuje gorzkiego dania, które najlepiej smakuje na zimno. Ding! Ding! Ding! Słyszałeś dzwony nadchodzącej zemsty?

To jest jedna z tych lektur, które chciałoby się żeby nigdy się nie skończyły. Chcesz umieścić swój telefon w trybie samolotowym i zmienić cały swój harmonogram dnia, żeby ukryć się pod kocem czytając tą pełną ciekawych zwrotów akcji książkę.
Oto nadchodzi moje schematyczne, gniewne, seksowne, niezwykle pokręcone, porywające, olśniewające i nikczemnie rozrywkowe pięć gwiazdek! Gorąco polecam tę książkę i już zaczynam zamawiać kolejne dzieła autorki. 5/5

Uwielbiam to! Tytułowa "złota klatka" odnosi się do sytuacji w której znajduje się wiele żon bogatych mężczyzn... Wypielęgnowane do perfekcji, rozpieszczane i podziwiane, żony bogatych mężczyzn wpadają w pułapkę, którą same na siebie zastawiają, starając się zachować młodość i urodę podczas gdy ich łysiejący mężowie rozglądają się za młodszymi modelkami. Faye Adelheim miała bardzo traumatyczne dzieciństwo. Zrobiła też kilka rzeczy o których wolałaby zapomnieć więc jest zdeterminowana, by zostawić to wszystko za sobą i zrobić coś dla siebie w koncu.... W przeszłości jako inteligentna kobieta przejawiała chęć rozwoju, zapisała się tym samym na kurs ekonomii/biznesu na uniwersytecie. Tam poznała Jacka, którego później poślubiła, oraz swojego najlepszego przyjaciela Chrisa. Kiedy Faye i Jack zaczęli się spotykać Faye przerwała kurs, aby pomóc mu w założeniu firmy, którą założył wraz ze swoim przyjacielem Henrikiem. Gdy firma wystartowała, a pieniądze zaczęły płynąć na ich konto strumieniem, Jack zachęcał Faye, by zajęłała sie domem, skupiła się na dbaniu o rodzinę, szczególnie córkę Julienne. W chwili obecnej, gdy śledzimy niniejsza historię, sprawy między Faye i Jackiem wydają się wyglądać kiepsko, a uczucia miedzy nimi ewidentnie gaśnie. Faye robi wszystko, aby ułatwić życie Jackowi i pozostać atrakcyjną, ale on coraz częściej lekceważy ją i spędza więcej czasu w pracy. Ich małżeństwo jest w poważnych tarapatach. Kiedy pewnego dnia wraca wcześnie do domu i zastaje Jacka w łóżku ze swoją młodą asystentką jest już po wszystkim. Faye myśli - w porządku teraz może zająć się swoim życiem, ale kiedy Jack odmawia zapewnienia jej i Julienne utrzymania z całym swoim bogactwem, które Faye pomogła mu zgromadzić oznacza to tylko jedno - zemsta! Faye powraca do swojej dawnej postaci i przysięga zniszczyć Jacka. Teraz robi się naprawdę ciekawie, nie trzeba bowiem wielkiej mądrosci, aby wiedziec, że na tym swiecie jest rodzaj istoty, którą ponad wszystko warto unikac, i nie mam na mysli ziejacych ogniem smoków z bajek, ale prawdziwie wkurzoną kobietę.

To nie jest thriller budzący wielkie emocje swoimi zwrotami akcji, bo tak jakby wiesz dokąd ta historia zmierza. Myślę, że można nazwać tą książkę "dramatem zemsty" i w tym przypadku uzasadnione okolicznosciami określenie należy uznać za dobrze oddające naturę zdarzeń, które czytelnik ma okazję śledzić. Musiałam wiedzieć jak to się wszystko dalej rozegra, stąd ciężko było rozstać się z książką nawet na potrzebę snu.... Ta książka jest zupełnie inna od poprzednich książek autorki, thrillerów kryminalnych z elementami fantasy. Jeśli lubisz patrzeć jak pokrzywdzeni rewanżują się swoim prześladowcą, pokochasz tę historię. Jakbym mogła dałabym więcej, ale mogę dać tylko 5 gwiazdek. POLECAM!

To jest szaleństwo, cos jak dzika szalona jazda pociągiem na koniec świata! Kłamstwa, schematy, zdrada, nadużycia, brudne sekrety, manipulacja, zemsta: tak to jest definicja książki, którą chcę wam przedstawić. Pisana w szybkim, nieprzewidywalnym, wirującym, oszałamiającym, wstrząsającym, miażdżącym duszę tempie! Docencie to wyznanie, na jednym oddechu to wszystko napisałam :D
Wyobraź sobie: zaciskasz pięści i jesteś oszołomiony, zdrętwiały, ale i rozbawiony, zaskoczony geniuszem szatańskiego umysłu autora. Więc masz zrobić tylko jedno, aby uczcić to fantastyczne pisanie: Po prostu klaszcz w ręce i ciesz się tą literacką ucztą!

A więc zaczynamy. Spotkajmy się z Faye: pracowała tak ciężko, aby zbudować swój bezpieczny świat, wspierając swojego męża, nawet biorąc urlop z uniwersytetu, gdzie się poznali, dała mu główny pomysł na jego firmę telemarketingową, która zamieni się w wielkie imperium i zarobiła miliony. Zawsze poświęcała się i stała w cieniu, gdy on zbierał wszystkie pochwały oraz gratulacje za swoje wizjonerskie projekty, rozwijając karierę dla której przecież oboje musieli się poświecić. Obiecał jej, że to co jego będzie również jej, ale naiwna Faye podpisała intercyzę przed ślubem. Mogła pomyśleć, zanim zaczęła działać.... :( Była tak ślepo zakochana, że chciała zacząć od nowa, uciekając od swoich demonów przeszłości. ( Niespodzianka! Niespodzianka! Jej prawdziwe imię to nie Faye)
Ale jak widzicie psychiczne znęcanie się i poniżanie przez jej szmatławego męża staje się z każdym dniem coraz gorsze, aż w końcu zostaje zastąpiona młodszym modelem. O nie! Widzisz Faye nawet ty możesz zostać zastąpiona. Nikt nie jest doskonały, na pewno nie jest takim jej mąż, który nie tylko nie potrafi mężem być, ale również wydaje się, nie przymierzając - ludzką świniom o twarzy spoconego bieganiem po kołowrotku chomika, gdzie kołowrotek symbolizuje uprzykrzanie jej życia!

Więc co ona ma zamiar zrobić? Czy jako osoba o dobrym sercu, lojalna i przyzwoita wybaczy mężowi dla dobra ich dziecka, czy też posmakuje gorzkiego dania, które najlepiej smakuje na zimno. Ding! Ding! Ding! Słyszałeś dzwony nadchodzącej zemsty?

To jest jedna z tych lektur, które chciałoby się żeby nigdy się nie skończyły. Chcesz umieścić swój telefon w trybie samolotowym i zmienić cały swój harmonogram dnia, żeby ukryć się pod kocem czytając tą pełną ciekawych zwrotów akcji książkę.
Oto nadchodzi moje schematyczne, gniewne, seksowne, niezwykle pokręcone, porywające, olśniewające i nikczemnie rozrywkowe pięć gwiazdek! Gorąco polecam tę książkę i już zaczynam zamawiać kolejne dzieła autorki. 5/5