Książka - Zaginione złoto Hitlera

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Zaginione złoto Hitlera

Zaginione złoto Hitlera

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

22 lipca 1944 roku powołano do życia Polską Rzeczpospolitą Ludową. We wsiach i miasteczkach powojenna rzeczywistość przyniosła biedę z nędzą. Uczciwi ludzie z dnia na dzień tracili dach nad głową, a nawet najbardziej pracowici znajdowali się na skraju bankructwa i wpadali w sidła komorniczych licytacji. Centralnie sterowana gospodarka i zaciągnięte na zachodzie pożyczki pozbawiały miliony obywateli PRL-u  nadziei na rychłą i skuteczną odbudowę kraju po wydarzeniach związanych z II Wojną Światową. Jednocześnie po 1945 roku wyobraźnię rodaków rozpalały doniesienia o skarbach ukrytych przez nazistowskie Niemcy, szczególnie w obszarze Dolnego Śląska. Według ostrożnych szacunków hitlerowcy mieli ukryć kilka, kilkanaście ton złota w podziemnych kompleksach w regionie Sudetów,  m.in. „Riese”, położonym w Górach Sowich. Krótko po wojnie władze PRL-u wyznaczyły dwóch oficerów Służby Bezpieczeństwa, delegowanych do gromadzenia i weryfikacji dokumentów związanych z doniesienia o ukrytym złocie w okolicach Wrocławia (dawniej: Breslau). Pułkownik Władysław Jaromina oraz jego następcą, Stanisław Siorka, przekazali wyniki swojego śledztwa do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Pracownicy SB przyjrzeli się bliżej m.in. osobie Herberta Klose. Mężczyzna pod koniec II Wojny Światowej piastował w Breslau funkcję kapitana lokalnej policji. Według relacji świadków miał być jednym z niewielu wtajemniczonych w proceder gromadzenia i wywożenia złota w regionie Dolnego Śląska. Herbert Klose nigdy nie wyjechał z Polski. Jeszcze na początku lat 50’ XX wieku mężczyzna był przesłuchiwany w sprawie ukrycia złota w podziemnych sztolniach Sudetów. Oficjalnie śledztwo Służby Bezpieczeństwa skierowane przeciwko Herbertowi Klose zamknięto w 1977 roku. Mężczyzna do końca swoich dni prowadził z władzami PRL tajemniczą grę, a wielu wciąż wierzy, że jako jedyny znał prawdę o lokalizacji „złotego pociągu”.  

Tomasz Bonek, autor reportażu „Zaginione złoto Hitlera”, przedstawia fascynująca legendę o „złotym pociągu”. Polski dziennikarz analizuje powojenne dokumenty i przedstawiając relację osób, które mogły mieć wiedzę na temat złota wywożonego w ostatnich miesiącach II Wojny Światowej z obszaru południowo-zachodniej Polski. Tomasz Bonek podejmuje odważną próbę znalezienia odpowiedzi na pytania, związane z przeznaczeniem nazistowskich kompleksów podziemnych w Sudetach. Polski dziennikarz w ramach przyjętej metodologi pracy pozwala swobodnie wypowiedzieć się swoim rozmówcom, opisuje ich argumentacje i przedstawia osobiste motywy, związane z poszukiwaniem prawdy o złocie nazistów. Jednocześnie Tomasz Bonek konfrontuje pozyskane informacje ze zgromadzonymi dokumentami z archiwów państwowych m.in. we Wrocławiu.

Autor reportażu „Zaginione złoto Hitlera” rzetelnie opisuje prawdę o legendarnym pociągu, wypełnionym rzekomo po brzegi nazistowskim złotem.  

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

22 lipca 1944 roku powołano do życia Polską Rzeczpospolitą Ludową. We wsiach i miasteczkach powojenna rzeczywistość przyniosła biedę z nędzą. Uczciwi ludzie z dnia na dzień tracili dach nad głową, a nawet najbardziej pracowici znajdowali się na skraju bankructwa i wpadali w sidła komorniczych licytacji. Centralnie sterowana gospodarka i zaciągnięte na zachodzie pożyczki pozbawiały miliony obywateli PRL-u  nadziei na rychłą i skuteczną odbudowę kraju po wydarzeniach związanych z II Wojną Światową. Jednocześnie po 1945 roku wyobraźnię rodaków rozpalały doniesienia o skarbach ukrytych przez nazistowskie Niemcy, szczególnie w obszarze Dolnego Śląska. Według ostrożnych szacunków hitlerowcy mieli ukryć kilka, kilkanaście ton złota w podziemnych kompleksach w regionie Sudetów,  m.in. „Riese”, położonym w Górach Sowich. Krótko po wojnie władze PRL-u wyznaczyły dwóch oficerów Służby Bezpieczeństwa, delegowanych do gromadzenia i weryfikacji dokumentów związanych z doniesienia o ukrytym złocie w okolicach Wrocławia (dawniej: Breslau). Pułkownik Władysław Jaromina oraz jego następcą, Stanisław Siorka, przekazali wyniki swojego śledztwa do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Pracownicy SB przyjrzeli się bliżej m.in. osobie Herberta Klose. Mężczyzna pod koniec II Wojny Światowej piastował w Breslau funkcję kapitana lokalnej policji. Według relacji świadków miał być jednym z niewielu wtajemniczonych w proceder gromadzenia i wywożenia złota w regionie Dolnego Śląska. Herbert Klose nigdy nie wyjechał z Polski. Jeszcze na początku lat 50’ XX wieku mężczyzna był przesłuchiwany w sprawie ukrycia złota w podziemnych sztolniach Sudetów. Oficjalnie śledztwo Służby Bezpieczeństwa skierowane przeciwko Herbertowi Klose zamknięto w 1977 roku. Mężczyzna do końca swoich dni prowadził z władzami PRL tajemniczą grę, a wielu wciąż wierzy, że jako jedyny znał prawdę o lokalizacji „złotego pociągu”.  

Tomasz Bonek, autor reportażu „Zaginione złoto Hitlera”, przedstawia fascynująca legendę o „złotym pociągu”. Polski dziennikarz analizuje powojenne dokumenty i przedstawiając relację osób, które mogły mieć wiedzę na temat złota wywożonego w ostatnich miesiącach II Wojny Światowej z obszaru południowo-zachodniej Polski. Tomasz Bonek podejmuje odważną próbę znalezienia odpowiedzi na pytania, związane z przeznaczeniem nazistowskich kompleksów podziemnych w Sudetach. Polski dziennikarz w ramach przyjętej metodologi pracy pozwala swobodnie wypowiedzieć się swoim rozmówcom, opisuje ich argumentacje i przedstawia osobiste motywy, związane z poszukiwaniem prawdy o złocie nazistów. Jednocześnie Tomasz Bonek konfrontuje pozyskane informacje ze zgromadzonymi dokumentami z archiwów państwowych m.in. we Wrocławiu.

Autor reportażu „Zaginione złoto Hitlera” rzetelnie opisuje prawdę o legendarnym pociągu, wypełnionym rzekomo po brzegi nazistowskim złotem.  

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 37.61 zł

Okładka: Miękka

Ilość stron: 384

Rok wydania: 2020

Rozmiar: 140 x 205 mm

ID: 9788324056835

Autorzy: Tomasz Bonek

Inne książki: Tomasz Bonek

Twarda , 72h wysyłka
Nowa Okazja

Taniej o 7.41 zł 84.99 zł

Broszurowa , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 2.38 zł 39.99 zł

Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 32.69 zł 49.00 zł

Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 4.80 zł 54.99 zł

Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 25.21 zł 50.84 zł

Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 6.09 zł 69.99 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana
Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 33.03 zł 39.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 4.43 zł 34.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana
Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 7.46 zł 39.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Broszurowa , W magazynie
Używana
Opinie użytkowników
5.0
2 oceny i 2 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

850 zł

Dodana przez Wiktor w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Wydawać by się mogło, że o II Wojnie Światowej powiedziano już wszystko. W przyszłości spodziewam się mniej literatury faktu w tym zakresie. Nasz świat zmienił się 24 lutego 2022 roku i od tej pory słowo „wojna” nabrało zupełnie innego znaczenia. Tymczasem książka „Zaginione złoto Hitlera” znakomicie obrazuje, ile niewyjaśnionych zagadek kryje nasza powojenna rzeczywistość. W Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pytania były niewygodne. Nie było zresztą kogo pytać: władze reprezentowały komunistyczny reżim i trudno było je podejrzewać o kooperację z rodakami. Władze III Rzesz z całej Europy wysyłały transporty do Reichsbanku, centrali niemieckiego systemu grabienia Starego Kontynentu ze złota. Szacuje się, że tylko w latach 1940-1945 hitlerowcy ukradli 870 ton cennego kruszcu. Czy są zatem powody, aby wierzyć w opowieść o „złotym pociągu”? Historia ta, co jakiś czas wraca do mainstreamu, pierwszy raz jednak spotykam się z nią w formie reportażu. Zadania tego podjął się polski dziennikarz, Tomasz Bonek. Nie znajdziecie w książce „Zaginione złoto Hitlera” odpowiedzi na pytanie, gdzie jest poszukiwana zguba, ale poznacie tło tej historii oczami funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa i władz PRL-u. A to, zapewniam, jeszcze ciekawsze! &nbsp;<br>&nbsp;<br>Książka „Zaginione złoto Hitlera” została wydana nakładem wydawnictwa Znak Horyzont na początku 2022 roku. To ważne, jeśli traktować rewelacje przedstawione przez Tomasza Boneka jako wiarygodne. Za czasów PRL-u panowała zgoda milczenia wokół dóbr skradzionych przez nazistów. Wynikało to z sytuacji geopolitycznej na świecie. Polska znajdowała się w radzieckiej strefie wpływów, a znakomita cześć złota zlokalizowanego w Polsce po II Wojnie Światowej została wywieziona w głąb Związku Radzieckiego. Pytania w tym zakresie były niewygodne i narażały opinię publiczną na prawne reperkusje. Najlepiej świadczy o tym postawa dziennikarzy, którą Tomasz Bonek komentuje jako mało dociekliwą, szczególnie w przedmiocie owianego sławą „złotego pociągu”. Kto zna historię w tym zakresie, uśmiechnie się na widok Herberta Klose, któremu polski dziennikarz poświęca sporo miejsca w swoim reportażu. Nie mogło być inaczej, jest to bowiem postać równie tajemnicza co sam „zloty pociąg”. Wielu uważa, że kapitał niemieckiej Policji w Breslau miał za sobą mocodawców, którym pozostawał wierny nawet po śmierci. Szczególnie w zakresie lokalizacji zgromadzonych przez nich skarbów. &nbsp;</p><p>Książek „Zaginione złoto Hitlera” czyta się szybko i przyjemnie, Tomasz Bonek przedstawia swój reportaż w przemyślany sposób. Na początku znajdziecie sporo o historii, czyli jak III Rzesza gromadziła złoto na terenach zachodniej Polski. Polski dziennikarz opisuje również śledztwo prowadzone przez władze PRL-u w tym zakresie, które cechowała opieszałość i brak efektów. Podejrzanych, jak opisuje Tomasz Bonek, było co najmniej kilku. Wśród nich wspomniany wyżej Herbert Klose. Autor książki „Zaginione złoto Hitlera” opisuje tajemnice, przekręty i szwindle przy sprawie „złotego pociągu”. Analiza dochodzenia prowadzonego przez służby PRL-u to świadectwo zaniedbań, najlepiej świadczą o tym opisy metod śledczych przedstawionych przez polskiego dziennikarza.</p><p>Tajemnica „złotego pociągu” to motyw przewodni książki Tomasza Boneka, niemniej autor poświęca w swoim reportażu sporo miejsca również innym niewyjaśnionym sprawom powiązanym ze zrabowanym przez nazistów zlotem. Część z nich to sprawy relatywnie nowe, bliższe naszej historii najnowszej, związanej z rządami gen. Czesława Kiszczaka. Jak widać, hitlerowskie złoto rozpalało wyobraźnię opinii publicznej w PRL-u, a reportaż Tomasza Boneka pod tytułem „Zaginione złoto Hitlera” ukazuje, jak trudna była droga do odzyskania zagrabionego mienia. Ważna i potrzebna lektura dla oceny polityki historycznej naszego kraju, zwłaszcza w kontekście zaognionych relacji z Moskwą. Nie sądzę, aby książka Tomasza Boneka otworzyła oczy kremlowskim decydentom na ukradzione Polsce złoto, niemniej stanowi kolejny kamyczek do ogródka słusznie skomplikowanych relacji polsko-rosyjskich. Komuś ewidentnie zależało, aby Polska po II Wojnie Światowej nie odzyskała zagrabionego majątku i winnych w tym zakresie należy szukać przede wszystkim na Moskwie, gdzie lubią opływać w złoto. Wystarczy spojrzeć na zdobienia kopuł na Kremlu.</p>
Dodana przez Karol w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>„Zaginione złoto Hitlera” to książka o nieco przewrotnym tytule. Co jakiś czas w Polsce media żyły tematem tajemniczego „złotego pociągu”, ukrytego gdzieś w niedostępnych górach południowo-wschodniej Polski. Znam tę legendę bardzo dobrze, spędzałem każde wakacje u babci w rejonie Bielawy. Każda część naszego kraju ma swoje podania i mity, niemniej te związane z regionem Sudetów wydają się szczególnie działać na wyobraźnię. Książka „Zaginione złoto Hitlera” nie jest dziełem historycznym, a reportażem. Polski dziennikarz skupia się nie tyle na tajemnicach III Rzeszy, ile powojennej rzeczywistości, w której władze PRL prowadziły swoją własną grę w zakresie pozyskiwania dóbr skradzionych przez nazistów. Temat ciekawy i przemilczany w naszym kraju. Moją szczególną uwagę zwróciła postać Herberta Klose, której autor poświęca sporo miejsca w swojej publikacji. Nie kojarzycie? A szkoda, być może w życiorysie tego człowieka kryje się odpowiedź na pytanie, czy złoty pociąg w ogóle istniał? &nbsp;<br><br>Według autora książki „Zaginione złoto Hitlera” postać Herberta Klose ma istotne znaczenie dla całej sprawy. Tomasz Bonek prowadzi narrację brawurowo, miejscami książkę czyta się jak dobra powieść sensacyjną. Polski dziennikarz opisuje, że w roku 1944 władze Breslau, czyli obecnego Wrocławia, wydały rozporządzenie w przedmiocie zdeponowania złota oraz innych kosztowności mieszkańców miasta. Majątek zapakowany w skrzynię miał zostać wywieziony pod osłoną nocy w nieznanym kierunku. Wtajemniczonych w cały proceder, jak opisuje Tomasz Bonek, było niewielu. Jednym z nich miał być Herbert Klose, mój osobisty bohater książki „Zaginione złoto Hitlera”. Klose nie był przypadkową postacią. Przeciwnie, mężczyzna piastował funkcję kapitana wrocławskiej policji. Co ciekawe, zakończeniu działań wojennych nadal mieszkał na bliskim mojemu sercu Dolnym Śląsku.</p><p>Jak opisuje Tomasz Bonek, według przypuszczeń, „złoty pociąg” miał zostać ukryty na 65 kilometrze trasy kolejowej, prowadzącej z Wrocławia do Wałbrzycha. Co ciekawe, pociąg miał przewozić nie tylko złoto i kosztowności, ale również gazy bojowe. Region Sudetów pozostawał mocno zmilitaryzowany, III Rzesza prowadziła tam liczne badania w przedmiocie nowoczesnej broni. Mowa https://******.**. o rakietach V2, ale mowa również o pozyskiwaniu potencjału nuklearnego! To szokujące informacje, a podobnych rewelacji w książce Tomasza Bochenka znajdziecie więcej. Oczywiście z uwagi na reporterski charakter publikacji „Zaginione złoto Hitlera” nie można jej traktować jako źródła historycznego, ale współczesne badania historyków potwierdzają te doniesienia. Co z tym wszystkim miał wspólnego Herbert Klose? &nbsp;<br><br>Mówiłem, że książka „Zaginione złoto Hitlera” miejscami przypomina niezły kryminał? Herbert Klose znalazł się na celowniku SB jeszcze na początku lat 50’ ubiegłego wieku. Przez kolejne 15 lat prowadzono wobec niego tajną operację „Baza”. Później jeszcze w 1972 r. SB interesowała się mężczyzna, głównie na kanwie medialnej burzy, jaką wywołał jeden z dzienników, łącząc nazwisko Klose ze „złotym pociągiem”. Sprawa została zamknięta bez powodzenia dopiero w 1977 roku: ponad 30 lat po wojnie! Co ciekawe, sam Herbert Klose często zmieniał zeznania, przyznawał się do wykroczeń, prowadził osobliwą grę z funkcjonariuszami SB. Jednocześnie żył skromnie we wsi Sędziszowa. Reporterska relacja Tomasza Boneka wyraża spory niedosyt z nierozwiązania sprawy, ponieważ postawa podejrzanego co najmniej zastanawia. Nie był to jeden z wielu przypadków, gdzie człowiek znajdujący się na celowniku służb zostaje skatowany i przymuszony do współpracy. Pytanie, czy służby nie potrafiły, czy nie chciały zamknąć sprawy Herberta Klose? &nbsp;</p><p>Książka „Zaginione złoto Hitlera” została wydana nakładem wydawnictwa Znak Horyzont i zawiera 384 mocnego, historycznego reportażu w przedmiocie tajemnic powojennej Polski. Doceniam pracę rodzimego dziennikarza, który podjął się tej niewygodnej misji, aby odsłonić kulisy zaniechań a często celowych działań, zmierzających do przekazania zrabowanych dóbr narodowych w ręce wąskiej grupy ludzi. Fani historii będą zachwyceni publikacją Tomasza Boneka, autor rzuca nowe światło na czasy PRL i zrabowanego przez nazistów złota. &nbsp;</p>
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Kurier GLS

Kurier GLS

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier InPost

Kurier InPost

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

DPD Pickup Punkt Odbioru

DPD Pickup Punkt Odbioru

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info