Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Szuszwol ze Swarzyndza
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Wyobraź sobie, drogi czytelniku, malownicze wzgórza usiane soczyście zielonymi polami. Pośród nich wznosi się klasztor otoczony wiekowym lasem, a średniowieczne budowle z polnego kamienia obrośnięte są gęstym bluszczem. Wędrujesz z grupą zmęczonych podróżnych i pukasz do furtki klasztoru. Drzwi otwiera brat furtian, który prowadzi was do refektarza. Tam spotykacie pogodnego mnicha w szarej szacie. "Witamy strudzonych podróżnych! Jestem brat Adalbertus. Proszę usiąść na ławie. Luksusów tutaj brak, ale czym mogę poczęstować? Na pewno jesteście głodni. Dziś na obiad były ślepe ryby, może coś jeszcze zostało. A może spróbujecie napitku? Takiego piwa jak nasze klasztorne nigdzie nie znajdziecie. Warzone tu na miejscu według unikalnej receptury, którą otrzymałem od Szuszwola ze Swarzyndza, wędrownego hermeneutyka. Nie słyszeliście o nim? Pozwólcie, że opowiem..."
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Wyobraź sobie, drogi czytelniku, malownicze wzgórza usiane soczyście zielonymi polami. Pośród nich wznosi się klasztor otoczony wiekowym lasem, a średniowieczne budowle z polnego kamienia obrośnięte są gęstym bluszczem. Wędrujesz z grupą zmęczonych podróżnych i pukasz do furtki klasztoru. Drzwi otwiera brat furtian, który prowadzi was do refektarza. Tam spotykacie pogodnego mnicha w szarej szacie. "Witamy strudzonych podróżnych! Jestem brat Adalbertus. Proszę usiąść na ławie. Luksusów tutaj brak, ale czym mogę poczęstować? Na pewno jesteście głodni. Dziś na obiad były ślepe ryby, może coś jeszcze zostało. A może spróbujecie napitku? Takiego piwa jak nasze klasztorne nigdzie nie znajdziecie. Warzone tu na miejscu według unikalnej receptury, którą otrzymałem od Szuszwola ze Swarzyndza, wędrownego hermeneutyka. Nie słyszeliście o nim? Pozwólcie, że opowiem..."
