SUKIENKA ZE SPADOCHRONU

Kiedy Filip przybywa do Mogilna, nie spodziewa się po tym miejscu niczego pozytywnego. Niewielkie, monotonne miasteczko pełne jest ludzi, którzy niechętnie z nim rozmawiają, a perspektywa przegranej w konkursie czyni nadchodzące dwa tygodnie jeszcze trudniejszymi. Sytuacja ulega zmianie, gdy przypadkowe spotkanie z Alicją prowadzi do zawarcia zakładu. Filip decyduje się wziąć udział w grze, zwłaszcza że dziewczyna jest niezwykle urokliwa, a stawka intrygująca. Tak rozpoczyna się opowieść o wielkich historiach wyrastających z codziennych drobiazgów - brudnego szpadla, kawałka wstążki, błota czy budzika. Filip zostaje oczarowany zarówno miastem, jak i kobietą, która pokazuje mu nową perspektywę patrzenia na świat. Gdy po kilku miesiącach Filip wraca do Mogilna, okazuje się, że nikt już nie kojarzy ani nie pamięta Alicji...