Książka - Halny. Komisarz Forst. Tom 6

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Halny. Komisarz Forst. Tom 6

Halny. Komisarz Forst. Tom 6

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Wielu ludzi o skłonnościach psychopatycznych, idzie przez życie nie czyniąc przy tym zła - nie dokonują zbrodni przez fakt, że nie znaleźli się w sytuacji w której nie dostali to, czego bardzo pragnęli. Nie wiedzieli tym samym jak daleko mogą się posunąć i do czego są naprawdę zdolni. 

Przez długie trzy lata stolica polskich Tatr, Zakopane i jego mieszkańcy cieszyli się spokojem, kolejnymi porami roku w cieniu potężnych szczytów Rys. To efekt skutecznych działań podjętych przez komisarza Wiktora Forsta, to on rozprawił się z Bestią z Giewontu co pozwoliło organom ścigania osadzić psychopatę w krakowskim zakładzie penitencjarnym. 

Koszma powraca jednak wraz z tytułowym Halnym: Dominika Wadryś-Hansen została wezwana do Zakopanego, gdy tuż przed wejściem do kaplicy na Wiktorówkach odnaleziono ciało brutalnie zamordowanej kobiety. Ciało rozcięto, wnętrzności wywleczono, a w ustach ofiary umieszczono charakterystyczną monetę przypominającą te, którymi posługiwał się seryjny zabójca przed laty. 

Okoliczności sprawy są niejasne, a świadków brak. Jednym człowiekiem, który zdaje się mieć wiedzę w przedmiocie okrutnego morderstwa jest ten, który sam w przyszłości niósł ból, cierpienie i śmierć: Iwo Eliasz. Deklaruje on chęć współpracy, stawia jednak warunek - rozmawiać chcę tylko z komisarzem Forstem. Nikt jednak nie wie gdzie go szukać.

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Wielu ludzi o skłonnościach psychopatycznych, idzie przez życie nie czyniąc przy tym zła - nie dokonują zbrodni przez fakt, że nie znaleźli się w sytuacji w której nie dostali to, czego bardzo pragnęli. Nie wiedzieli tym samym jak daleko mogą się posunąć i do czego są naprawdę zdolni. 

Przez długie trzy lata stolica polskich Tatr, Zakopane i jego mieszkańcy cieszyli się spokojem, kolejnymi porami roku w cieniu potężnych szczytów Rys. To efekt skutecznych działań podjętych przez komisarza Wiktora Forsta, to on rozprawił się z Bestią z Giewontu co pozwoliło organom ścigania osadzić psychopatę w krakowskim zakładzie penitencjarnym. 

Koszma powraca jednak wraz z tytułowym Halnym: Dominika Wadryś-Hansen została wezwana do Zakopanego, gdy tuż przed wejściem do kaplicy na Wiktorówkach odnaleziono ciało brutalnie zamordowanej kobiety. Ciało rozcięto, wnętrzności wywleczono, a w ustach ofiary umieszczono charakterystyczną monetę przypominającą te, którymi posługiwał się seryjny zabójca przed laty. 

Okoliczności sprawy są niejasne, a świadków brak. Jednym człowiekiem, który zdaje się mieć wiedzę w przedmiocie okrutnego morderstwa jest ten, który sam w przyszłości niósł ból, cierpienie i śmierć: Iwo Eliasz. Deklaruje on chęć współpracy, stawia jednak warunek - rozmawiać chcę tylko z komisarzem Forstem. Nikt jednak nie wie gdzie go szukać.

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: - zł

Okładka: Miękka

Ilość stron: 480

Rok wydania: 2020

Rozmiar: 135 x 205 mm

ID: 9788381952972

Autorzy: Remigiusz Mróz

Wydawnictwo: Filia

Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 21.36 zł 39.90 zł

W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 3.76 zł 39.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 14.11 zł 32.90 zł

Miękka ze... , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 10.66 zł 39.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 27.75 zł 34.90 zł

Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 30.03 zł 36.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 26.21 zł 39.90 zł

Opinie użytkowników
5.0
4 oceny i 4 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

1000 zł

Dodana przez Dominika M. w dniu 15.11.2022
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Interesująca ta seria z komisarzem Forstem: horyzont zdarzeń to uwielbiane przeze mnie góry, i z kolejnymi powieściami tej sagi jest trochę jak z naszymi pięknymi Tatrami: fabuła faluje między szczytami i dolinami, autor notuje wzloty i upadki: wydana jako przedostatnia “Zerwa” zmieniła moje dość chłodne podejście do poprzednich części, okazała się fenomenalną pozycją na wieczory po pracy. Jak na jej tle wypada szósta część, czyli “Halny”? Wieje mocno, Remigiusz Mróz jest w formie i trzymajcie się mocno aby was ten wiatr prosto z gór nie porwał! ;-) <br> <br> Ostatnia część serii to prawdziwy roller - coaster emocji jakie doświadcza czytelnik na kartach tej powieści. Czy to już koniec? Jeśli tak, to warto oddać autorowi, że znacznie rozwinął swój warsztat na przestrzeni kolejnych pozycji z tej sagi - trudno mi bowiem uciec od wrażenia, że części od 1 do 4 były średnie. Czytało mi się je chwilami dość siermiężnie, trudny w odbiorze okazał się dla mnie inspektor Edmund Osiaca, z kolei sam Forst wypadał w moich oczach na gbura i szowinistę bez specjalnego wyrazu, tej charyzmy jakiej oczekujemy od głównego bohatera każdej dobrej powieści. Jego próby zalotów do Panny Olgi przypominały znane mi dobrze z gimnazjum, szkolne dyskoteki, gdzie chłopcy podpierający ścianę bardzo chcieli, ale nie wiedzieli jak zagadać. <br> <br> Historia opisana w poprzednich częściach okazała się niespecjalnie oczywista, ale też nie miała szczególnie zawiłego przebiegu: uważny czytelnik nie musiał czekać do ostatniej strony aby poznać odpowiedzi na swoje pytania przy okazji pierwszych czterech tomów. Jak na tym tle wypada odpowiednia piąta i szósta część? Jak wspomniałam wyżej, autor rozwinął się w kreacji przedstawionego nam świata jak również w zakresie opisanych w nim bohaterów. To spory progres, wszak nie od dziś wiadomo, że pomysły na intrygę w głowie Remigiusza Mroza są interesujące, czasem jednak brakowało warsztatu, aby te wszystkie piękne pomysły ubrać w słowa. Dość powiedzieć, że opisany przez autora moment z Osicą w roli głównej obudzi potrzebę gorliwej modlitwy nawet zadeklarowanych ateistów ;-) <br> <br> A teraz sama fabuła, spróbuje bez spoilerów! Kto spodziewał się, że mieszkańcy Zakopanego znowu powitają kolejny piękny, spokojny poranek nad kubkiem kawy, ten może czuć srogi zawód (no dobra, nikt nie czuje zawodu, bez morderstw nie byłoby kolejnej historii!). Uważny czytelnik w tym miejscu może zadać pytanie: ale jak to? Przecież Bestia z gór została odnaleziona, zatrzymana, a kara wymierzona przez wymiar sprawiedliwości! I kiedy wydawało się, że komisarz Forst może odejść na zasłużoną emeryturę, pić drinki z Chyłką na Malediwach i grać w szachy z Zordonem, koszmar Podhala powraca! Znalezione na jednym ze szlaków górskich, ciało zakonnicy i okoliczności, które temu towarzyszą wyraźnie każą snuć jeden tylko niepokojący wniosek: koszmar powrócił! Czyżby Bestia z Giewontu nie powiedział jeszcze ostatniego słowa? A może doczekał się swoich godnych następców kontynuujących jego mroczne dzieło? Nie powiem, sprawdźcie sami! <br> <br> Sam fakt, że mam ochotę podzielić się z wami moim przemyśleniami w przedmiocie tej książki stanowi najlepszy dowód na to, jak wielki mam sentyment do omawianej serii! Bez wątpienia wpływ na to miał fakt, że Remigiusz Mróz sięgnął do miejsc dobrze mi znanych i bliskich mojemu serduszku: kto choć raz będąc w górach nie pomyślał, aby rzucić wszystko i się tutaj przenieść? Dobrze czyta się o miejscach nam znanych, sam autor ma tego świadomość jak mniemam, stąd chętnie sięgał po zakamarki Warszawy, Opola czy Poznania na kartach swoich powieści. Zakopane na tym tle wydawało się naturalnym wyborem, kolej na Gdańsk? Chcemy Mroza nad morzem! <br> <br> Ale do sedna: jak zapewniał autor w jednym z wywiadów, dopóki Komisarz żyje wszystko może się zdarzyć i nic czytelnika nie powinno zaskoczyć (a ciągle zaskakuje!). I cieszę się bardzo, że i w zakończeniu tej części pozostał żywy: to daje ciekawe możliwości na kontynuowanie tej serii w przyszłości albo wplatanie jego postaci do Chyłki albo innych pozycji z dorobku autora. “Halny” to naprawdę bardzo udany powrót. Zagadki zagadkami, ale zbudowane od samego początku napięcie bez pamięci mnie pochłonęło. A zakończenie - jak to bywa u Mroza - czytałam na jednym tchu i długo po nim nie mogłam się pozbierać. <br> <br> Ogłaszam zatem wszem i wobec: Mróz wykorzystał do cna czas pandemii i zamknięcia tworząc według mnie najlepszą z części całej serii, dotychczas. Nawiązania do Chyłki czy też Lotu 202 to miłe smaczki dla fanów twórczości Mroza, co zaś się tyczy samych bohaterów: ostatecznie i nieodwołalnie się się polubiliśmy! Zwłaszcza znajomość na linii Forst - Osica kradnie moje serce: kto czytał ten wie o co chodzi;-)<br> <br> Mimo podzielonych opinii ja osobiście mocno polecam wam te serie, nie tylko przez wzgląd na to, że ta opowieść najzwyczajniej w świecie wciąga czytelnika. Warto też jednak przeczytać, aby… mieć własną opinie w przedmiocie twórczości najbardziej rozchwytywanego ze współczesnych polskich autorów;-) <br> <br> <br> <br> Za całą serię daje autorowi 4,<br> Za "Halny" 5 ++++++++++++
Dodana przez Ewka Marchewka w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Ostatnia część serii o komisarzu Forście: czy wy też macie nieodparte wrażenie, że ta książka podobnie jak wcześniejsze, to gotowy materiał na światowy bestseller? Stało się inaczej, Remigiusz Mróz święci triumfy głównie na rodzimym rynku i w mojej ocenie wynika to przede wszystkim z realiów w których przyszło nam, czytelnikom żyć: wiarygodność przedstawionych wydarzeń budzi czasem uśmiech zdziwienia w kontekście naszej szarej rzeczywistości, ale już z łatwością przychodzi mi wyobrazić sobie, że gdyby Mróz wydawał swoje powieści na zachodzie, np. USA, ludzie byliby zachwyceni mając chociażby na uwadze jaki sukces pisząc w podobnym klimacie odniósł Dan Brown ze swoją postacią Roberta Langdona: kto z was również dostrzega tu szereg nawiązań ze strony twórczości Remigiusza Mroza? <br> <br> Wiktor Forst jak Sherlock Holmes, Arsene Lupin, James Bond, Terminator i The Rock w najlepszej formie! Cenie przyjemność jaką dostaje obcując z bohaterami powieści o losach komisarza Forsta, jak to zwykle bywa przy okazji spotkań z tym autorem: czyta się szybko, kolejne strony pochłaniają czytelnika i wypluwają gdzieś chwile po głębokim wdechu nad zakończeniem powieści. <br> <br> Do brzegu jednak! Najważniejsza sprawa: wszystkim zainteresowanym wycieczkami w góry ogłaszam, że znów mogą cieszyć się ich ich pięknem, czując przy tym głęboki, niczym niezmącony spokój: Bestia z Giewontu został wreszcie dorwany!!! Nie było o to łatwo, parokrotnie czułam troskę o przyszłość tych, którzy na niego polowali - z komisarzem Forstem na czele. Pociechę w tym zakresie przynosi sam autor, przy okazji jednego z wywiadów dał sygnał, że przebiegły, niepokonani Wiktor Forst powróci (żywy!) na kartach kolejnych powieści pióra Remigiusza Mroza, być może w niekończącym się cyklu o Chyłce i Zordonie? To by było extra! :-) <br> <br> <br> W niniejszej części komisarz Forst znowu staje na czele pościgu i to w znakomitym towarzystwie: emerytowanego nadinspektora Edmunda Osicy i oddelegowanej w Tatry krakowskiej prokurator Dominiki Wardyś-Hansen, ongiś małżonki Bestii. Powodem takiego stanu rzeczy jest wiadomość, o której mieszkańcy Podhala znów szeptają wieczorami przy góralskiej herbacie: góry znów stały się tłem dla brutalnych morderstw. Odkrycie pierwszych zwłok młodej zakonnicy, odbywa się przy akompaniamencie tytułowego halnego, co już na wstępie pozwala poczuć mroczny klimat przedstawionej historii. Podczas oględzin jej szczątków wyznaczona do tej sprawy prokurator znajduje w jamie ustnej monetę, a zza murów wadowickiego więzienia o zaostrzonym rygorze dociera głos Bestii, że jest gotów udzielić audiencji w przedmiocie następnych planowanych kroków mordercy. Stawia jednak warunek: rozmawiać będzie jedynie z byłym komisarzem policji, Wiktorem Forstem. Dzięki niezawodnej intuicji, wysoko rozwiniętej inteligencji emocjonalnej Forsta, wystarczy mu rzut oka na wadowicką celę Gjorda Hansena, aby dochodzenie ruszyło z miejsca. Jednak jest to dopiero początek długiej i niebezpiecznej drogi jaka została nakreślona przed bohaterami tej historii. Okazuje się bowiem, że wszystko jest nie tak, jak się początkowo wydawało - jedynie kolejne uderzenia halnego nie stanowią dla czytelnika niespodzianki.<br> <br> Udało się autorowi znowu nieźle namieszać w życiu bohaterów, a także - jak sądzę - w głowach czytelników. I zrobił to w mojej ocenie w stylu nieporównywalnie lepszym aniżeli w „Zerwie” i „Trawersie”, stąd należę do tej grupy fanów, którzy cieszyli się na wiadomość o wznowieniu serii, a teraz cieszą się, że te kontynuację mieli okazję przeczytać. Warto :-)<br> <br> Zostawiam 5/5, a co! To po prostu bardzo dobra książka, idealna na jesienne wieczory.
Dodana przez Maryśka w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Interesująca ta seria z komisarzem Forstem: horyzont zdarzeń to uwielbiane przeze mnie góry, i z kolejnymi powieściami tej sagi jest trochę jak z naszymi pięknymi Tatrami: fabuła faluje między szczytami i dolinami, autor notuje wzloty i upadki: wydana jako przedostatnia “Zerwa” zmieniła moje dość chłodne podejście do poprzednich części, okazała się fenomenalną pozycją na wieczory po pracy. Jak na jej tle wypada szósta część, czyli “Halny”? Wieje mocno, Remigiusz Mróz jest w formie i trzymajcie się mocno aby was ten wiatr prosto z gór nie porwał! ;-) <br> <br> Ostatnia część serii to prawdziwy roller - coaster emocji jakie doświadcza czytelnik na kartach tej powieści. Czy to już koniec? Jeśli tak, to warto oddać autorowi, że znacznie rozwinął swój warsztat na przestrzeni kolejnych pozycji z tej sagi - trudno mi bowiem uciec od wrażenia, że części od 1 do 4 były średnie. Czytało mi się je chwilami dość siermiężnie, trudny w odbiorze okazał się dla mnie inspektor Edmund Osiaca, z kolei sam Forst wypadał w moich oczach na gbura i szowinistę bez specjalnego wyrazu, tej charyzmy jakiej oczekujemy od głównego bohatera każdej dobrej powieści. Jego próby zalotów do Panny Olgi przypominały znane mi dobrze z gimnazjum, szkolne dyskoteki, gdzie chłopcy podpierający ścianę bardzo chcieli, ale nie wiedzieli jak zagadać. <br> <br> Historia opisana w poprzednich częściach okazała się niespecjalnie oczywista, ale też nie miała szczególnie zawiłego przebiegu: uważny czytelnik nie musiał czekać do ostatniej strony aby poznać odpowiedzi na swoje pytania przy okazji pierwszych czterech tomów. Jak na tym tle wypada odpowiednia piąta i szósta część? Jak wspomniałam wyżej, autor rozwinął się w kreacji przedstawionego nam świata jak również w zakresie opisanych w nim bohaterów. To spory progres, wszak nie od dziś wiadomo, że pomysły na intrygę w głowie Remigiusza Mroza są interesujące, czasem jednak brakowało warsztatu, aby te wszystkie piękne pomysły ubrać w słowa. Dość powiedzieć, że opisany przez autora moment z Osicą w roli głównej obudzi potrzebę gorliwej modlitwy nawet zadeklarowanych ateistów ;-) <br> <br> A teraz sama fabuła, spróbuje bez spoilerów! Kto spodziewał się, że mieszkańcy Zakopanego znowu powitają kolejny piękny, spokojny poranek nad kubkiem kawy, ten może czuć srogi zawód (no dobra, nikt nie czuje zawodu, bez morderstw nie byłoby kolejnej historii!). Uważny czytelnik w tym miejscu może zadać pytanie: ale jak to? Przecież Bestia z gór została odnaleziona, zatrzymana, a kara wymierzona przez wymiar sprawiedliwości! I kiedy wydawało się, że komisarz Forst może odejść na zasłużoną emeryturę, pić drinki z Chyłką na Malediwach i grać w szachy z Zordonem, koszmar Podhala powraca! Znalezione na jednym ze szlaków górskich, ciało zakonnicy i okoliczności, które temu towarzyszą wyraźnie każą snuć jeden tylko niepokojący wniosek: koszmar powrócił! Czyżby Bestia z Giewontu nie powiedział jeszcze ostatniego słowa? A może doczekał się swoich godnych następców kontynuujących jego mroczne dzieło? Nie powiem, sprawdźcie sami! <br> <br> Sam fakt, że mam ochotę podzielić się z wami moim przemyśleniami w przedmiocie tej książki stanowi najlepszy dowód na to, jak wielki mam sentyment do omawianej serii! Bez wątpienia wpływ na to miał fakt, że Remigiusz Mróz sięgnął do miejsc dobrze mi znanych i bliskich mojemu serduszku: kto choć raz będąc w górach nie pomyślał, aby rzucić wszystko i się tutaj przenieść? Dobrze czyta się o miejscach nam znanych, sam autor ma tego świadomość jak mniemam, stąd chętnie sięgał po zakamarki Warszawy, Opola czy Poznania na kartach swoich powieści. Zakopane na tym tle wydawało się naturalnym wyborem, kolej na Gdańsk? Chcemy Mroza nad morzem! <br> <br> Ale do sedna: jak zapewniał autor w jednym z wywiadów, dopóki Komisarz żyje wszystko może się zdarzyć i nic czytelnika nie powinno zaskoczyć (a ciągle zaskakuje!). I cieszę się bardzo, że i w zakończeniu tej części pozostał żywy: to daje ciekawe możliwości na kontynuowanie tej serii w przyszłości albo wplatanie jego postaci do Chyłki albo innych pozycji z dorobku autora. “Halny” to naprawdę bardzo udany powrót. Zagadki zagadkami, ale zbudowane od samego początku napięcie bez pamięci mnie pochłonęło. A zakończenie - jak to bywa u Mroza - czytałam na jednym tchu i długo po nim nie mogłam się pozbierać. <br> <br> Ogłaszam zatem wszem i wobec: Mróz wykorzystał do cna czas pandemii i zamknięcia tworząc według mnie najlepszą z części całej serii, dotychczas. Nawiązania do Chyłki czy też Lotu 202 to miłe smaczki dla fanów twórczości Mroza, co zaś się tyczy samych bohaterów: ostatecznie i nieodwołalnie się się polubiliśmy! Zwłaszcza znajomość na linii Forst - Osica kradnie moje serce: kto czytał ten wie o co chodzi;-)<br> <br> Mimo podzielonych opinii ja osobiście mocno polecam wam te serie, nie tylko przez wzgląd na to, że ta opowieść najzwyczajniej w świecie wciąga czytelnika. Warto też jednak przeczytać, aby… mieć własną opinie w przedmiocie twórczości najbardziej rozchwytywanego ze współczesnych polskich autorów;-) <br> <br> <br> <br> Za całą serię daje autorowi 4,<br> Za "Halny" 5 ++++++++++++
Dodana przez Piotr S. w dniu 02.08.2022
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Ostatnia część serii o komisarzu Forście: czy wy też macie nieodparte wrażenie, że ta książka podobnie jak wcześniejsze, to gotowy materiał na światowy bestseller? Stało się inaczej, Remigiusz Mróz święci triumfy głównie na rodzimym rynku i w mojej ocenie wynika to przede wszystkim z realiów w których przyszło nam, czytelnikom żyć: wiarygodność przedstawionych wydarzeń budzi czasem uśmiech zdziwienia w kontekście naszej szarej rzeczywistości, ale już z łatwością przychodzi mi wyobrazić sobie, że gdyby Mróz wydawał swoje powieści na zachodzie, np. USA, ludzie byliby zachwyceni mając chociażby na uwadze jaki sukces pisząc w podobnym klimacie odniósł Dan Brown ze swoją postacią Roberta Langdona: kto z was również dostrzega tu szereg nawiązań ze strony twórczości Remigiusza Mroza? <br> <br> Wiktor Forst jak Sherlock Holmes, Arsene Lupin, James Bond, Terminator i The Rock w najlepszej formie! Cenie przyjemność jaką dostaje obcując z bohaterami powieści o losach komisarza Forsta, jak to zwykle bywa przy okazji spotkań z tym autorem: czyta się szybko, kolejne strony pochłaniają czytelnika i wypluwają gdzieś chwile po głębokim wdechu nad zakończeniem powieści. <br> <br> Do brzegu jednak! Najważniejsza sprawa: wszystkim zainteresowanym wycieczkami w góry ogłaszam, że znów mogą cieszyć się ich ich pięknem, czując przy tym głęboki, niczym niezmącony spokój: Bestia z Giewontu został wreszcie dorwany!!! Nie było o to łatwo, parokrotnie czułam troskę o przyszłość tych, którzy na niego polowali - z komisarzem Forstem na czele. Pociechę w tym zakresie przynosi sam autor, przy okazji jednego z wywiadów dał sygnał, że przebiegły, niepokonani Wiktor Forst powróci (żywy!) na kartach kolejnych powieści pióra Remigiusza Mroza, być może w niekończącym się cyklu o Chyłce i Zordonie? To by było extra! :-) <br> <br> <br> W niniejszej części komisarz Forst znowu staje na czele pościgu i to w znakomitym towarzystwie: emerytowanego nadinspektora Edmunda Osicy i oddelegowanej w Tatry krakowskiej prokurator Dominiki Wardyś-Hansen, ongiś małżonki Bestii. Powodem takiego stanu rzeczy jest wiadomość, o której mieszkańcy Podhala znów szeptają wieczorami przy góralskiej herbacie: góry znów stały się tłem dla brutalnych morderstw. Odkrycie pierwszych zwłok młodej zakonnicy, odbywa się przy akompaniamencie tytułowego halnego, co już na wstępie pozwala poczuć mroczny klimat przedstawionej historii. Podczas oględzin jej szczątków wyznaczona do tej sprawy prokurator znajduje w jamie ustnej monetę, a zza murów wadowickiego więzienia o zaostrzonym rygorze dociera głos Bestii, że jest gotów udzielić audiencji w przedmiocie następnych planowanych kroków mordercy. Stawia jednak warunek: rozmawiać będzie jedynie z byłym komisarzem policji, Wiktorem Forstem. Dzięki niezawodnej intuicji, wysoko rozwiniętej inteligencji emocjonalnej Forsta, wystarczy mu rzut oka na wadowicką celę Gjorda Hansena, aby dochodzenie ruszyło z miejsca. Jednak jest to dopiero początek długiej i niebezpiecznej drogi jaka została nakreślona przed bohaterami tej historii. Okazuje się bowiem, że wszystko jest nie tak, jak się początkowo wydawało - jedynie kolejne uderzenia halnego nie stanowią dla czytelnika niespodzianki.<br> <br> Udało się autorowi znowu nieźle namieszać w życiu bohaterów, a także - jak sądzę - w głowach czytelników. I zrobił to w mojej ocenie w stylu nieporównywalnie lepszym aniżeli w „Zerwie” i „Trawersie”, stąd należę do tej grupy fanów, którzy cieszyli się na wiadomość o wznowieniu serii, a teraz cieszą się, że te kontynuację mieli okazję przeczytać. Warto :-)<br> <br> Zostawiam 5/5, a co! To po prostu bardzo dobra książka, idealna na jesienne wieczory.
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info