Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Rzymianami bendąc
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Tu nic nie jest takie, jakie się z początku wydaje… Witamy w świecie dorosłych widzianym oczami dziecka! "Rzymianami bendąc" to powieść, której narratorem i głównym bohaterem jest dziewięcioletni chłopiec. Najeżona błędami ortograficznymi i przekręconymi słówkami relacja małego Lawrence’a z podróży do Rzymu stanowi lekturę komiczną, wzruszającą i momentami skłaniająca do gorzkiej refleksji nad wpływem, jaki dorośli nieświadomie wywierają na dzieci. Dziewięcioletni Larry i jego młodsza siostrzyczka Jemima po rozwodzie rodziców wychowywani są przez matkę. Jakby rozpad rodziny nie był wystarczającym problemem, wygląda na to, że ojciec postanowił zmienić życie byłej żony w piekło i przyjeżdża ze Szkocji do Londynu wyłącznie po to, aby ją nachodzić, zastraszać i szkalować. Dzieci z ogromną radością przyjmują więc pomysł mamy, by na jakiś czas pojechać do Rzymu – miasta, w którym studiowała, i gdzie, jak twierdzi, wciąż może liczyć na pomoc starych przyjaciół. Tak rozpoczyna się szalona podróż do Włoch oraz rajd po mieszkaniach dawnych znajomych matki – bardziej lub mniej ucieszonych jej nagłą wizytą – prowadzący Lawrence’a do odkrycia, że świat dorosłych nieraz bywa niedorzecznie skomplikowany… Matthew Kneale – autor głośnych "Anglików na pokładzie" i "Drobnych występków w czasach obfitości" – po raz kolejny popisuje się błyskotliwym poczuciem humoru oraz darem do niezwykle przenikliwej obserwacji ludzkich małości i konfliktów. Lektura "Rzymianami bendąc" to jednocześnie świetna rozrywka i mądre przypomnienie o tym, w jak wielkim stopniu dzieci nasiąkają sposobem myślenia rodziców oraz jak ogromną odpowiedzialność za problemy dorosłych potrafią brać na siebie. „Kneale wykazuje się wielką subtelnością i współczuciem” – The Times
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Tu nic nie jest takie, jakie się z początku wydaje… Witamy w świecie dorosłych widzianym oczami dziecka! "Rzymianami bendąc" to powieść, której narratorem i głównym bohaterem jest dziewięcioletni chłopiec. Najeżona błędami ortograficznymi i przekręconymi słówkami relacja małego Lawrence’a z podróży do Rzymu stanowi lekturę komiczną, wzruszającą i momentami skłaniająca do gorzkiej refleksji nad wpływem, jaki dorośli nieświadomie wywierają na dzieci. Dziewięcioletni Larry i jego młodsza siostrzyczka Jemima po rozwodzie rodziców wychowywani są przez matkę. Jakby rozpad rodziny nie był wystarczającym problemem, wygląda na to, że ojciec postanowił zmienić życie byłej żony w piekło i przyjeżdża ze Szkocji do Londynu wyłącznie po to, aby ją nachodzić, zastraszać i szkalować. Dzieci z ogromną radością przyjmują więc pomysł mamy, by na jakiś czas pojechać do Rzymu – miasta, w którym studiowała, i gdzie, jak twierdzi, wciąż może liczyć na pomoc starych przyjaciół. Tak rozpoczyna się szalona podróż do Włoch oraz rajd po mieszkaniach dawnych znajomych matki – bardziej lub mniej ucieszonych jej nagłą wizytą – prowadzący Lawrence’a do odkrycia, że świat dorosłych nieraz bywa niedorzecznie skomplikowany… Matthew Kneale – autor głośnych "Anglików na pokładzie" i "Drobnych występków w czasach obfitości" – po raz kolejny popisuje się błyskotliwym poczuciem humoru oraz darem do niezwykle przenikliwej obserwacji ludzkich małości i konfliktów. Lektura "Rzymianami bendąc" to jednocześnie świetna rozrywka i mądre przypomnienie o tym, w jak wielkim stopniu dzieci nasiąkają sposobem myślenia rodziców oraz jak ogromną odpowiedzialność za problemy dorosłych potrafią brać na siebie. „Kneale wykazuje się wielką subtelnością i współczuciem” – The Times