Porwana narzeczona

<p>Tytułem wstępu wyznam wam, że zazwyczaj nie cierpię wznowień starych powieści, kojarzy mi się to bowiem ze skokiem na kasę, &nbsp;ale to pierwszy raz, kiedy zaktualizowana wersja podoba mi się bardziej niż oryginał. Już sama okładka ma żywe kolory, szczegóły na stroju kobiety, spojrzenie na pustynię poza nią - przypomina mi to oryginalną okładkę gotyckiej powieści Victorii Holt, CAPTIVE, co jest komplementem, bo tamta okładka jest przepiękna i mam ją przed oczami gdy wymawiam słowo „sztuka”</p><p><br>Teraz &nbsp;już o samej książce słów kilka - o Boże, ta książka jest…. zwariowana! &nbsp;Czy kiedykolwiek czytaliście coś tak złego, że stało się to z czasem dobre, bo nie mogliście oderwać wzroku od rozwijającego się w niej szaleństwa miedzy głównymi bohaterami? Dla mnie to była podróż jak z wesołego miasteczka! Historia i postacie są tak nierealistyczne i niedorzeczne, że właściwie nabrały surrealizmu opery mydlanej, pełnej złej gry aktorskiej i wątków, które pojawiają się znienacka. To było świetne.</p><p><br>***OSTRZEŻENIE: SPOILERY***</p><p><br>Christina, nasza bohaterka, zaczyna historię od przyjazdu do Londynu z bratem. Niedługo później propozycje matrymonialne zaczynają &nbsp;się pojawiać od zainteresowanych nią absztyfikantów, ale Christina jest całkowicie niezainteresowana małżeństwem. Ta wiadomość dociera do Philipa Caxtona, wspaniałego pół-brytyjczyka pół-araba i do tego jeszcze lorda! &nbsp;Ten decyduje oczywiście, że chce ją posiąść, a wcześniej ją poślubić. Ona oczywiście odrzuca jego propozycję małżeństwa wraz z całą resztą zakochanych w niej absztyfikantów, &nbsp;pogrążonych w obsesji na jej punkcie! Słowem: romans wisi w powietrzu!</p><p>Brat Christiny, John, który jest aktualnie w wojsku, otrzymuje wezwanie do Kairu wkrótce po tym (nieodparte wezwanie przygody", o którym mowa w podsumowaniu, chyba!), a Christina nalega na jego przyjazd. Tej nocy zostaje porwana z łóżka i trafia do obozu szejka - którym jest nie kto inny jak sam Filip. Przystępuje do nadania jej "teraz jesteś moja!" mowy Villain, a następnie dostrzegamy uwodzenie, zdradzieckie działania, itp. To naprawdę nie zajmuje Christina dużo czasu, aby zdecydować, że go kocha całą sobą, choć ukrywa swoje uczucia początkowo, wie bowiem doskonale, że ten wcale nie zamierza się z nią ożenić i chce ją tylko dla jej aparycji, - sprytna babka, nie? &nbsp;</p><p><br>W pewnym momencie, Christina zostaje rzeczywiście porwana i pobita, zanim zostanie później przeniesiona &nbsp;do innego Sheikh a ten nazwie ją nazwie Ali. Twierdzi, że chce się zemścić za swoją córkę, którą próbował poślubić ojca Filipa, Yasir. Yasir był tak zakochany w swojej pierwszej żonie, że traktował córkę Alego bardzo źle, gwałcąc ją pierwszej nocy, tylko po to, aby nigdy nie dotknąć jej ponownie. Ali postanawia kierować swoją nadzieję w stronę Philipa. Ponieważ jest to romans, nie będzie wielka tajemnicą gdy powiem, ze Philip jej nie rozczaruje :D</p><p>Szczerze mówiąc, to było... no cóż, nie ma wokół tego tańca szczęśliwych krasnalów, ze tak to ujmę metaforycznie. Reakcje Christiny nie były w moich oczach realistyczne, nie patrzyłam też na &nbsp;Philipa widząc atrakcyjnego gościa z powodu jego zmiennych nastrojów. &nbsp;Trudno jest szanować bohatera, który działa bardziej jak rozpieszczone dziecko niż samiec alfa. Niektóre części historii wydały mi się niedokończone - Philip nie szuka zemsty na Ali za to, że prawie go zabiła, a zazdrosna &nbsp;kobieta w obozie, Nura, nie kiwnie nawet palcem przeciwko głównej bohaterce mimo ze to świat arabski gdzie nie ma sentymentów! &nbsp;(może czytałam zbyt wiele powieści Catherine Coulter, gdzie główny bohater zwykle robi coś w rodzaju sprzedawania bohaterki w seksualną niewolę w odległej krainie).</p><p>Mnie się jednak podobało. Lindsey wie jak opowiedzieć porządną historię, a do tego non stop akcja i dialogi, dzięki którym wszystko się kręci. Choć momentami przewracałam oczami, nie mogłam też przestać czytać, a strony po prostu przelatywały przez paluszki. Jeśli jesteś fanem tych staromodnych powieści o szejkach/haremach z lat 70-tych i 80-tych i nie przejmujesz się tym, czy twoje książki są poprawne politycznie, czy nie, lub jeśli naprawdę podobał ci się „Szejk” E.M. Hulla i chcesz przeczytać zaktualizowaną wersję tego dzieła ale z ostrym seksem, to spodoba ci się Porwana Narzeczona!&nbsp;<br>&nbsp;</p>

<p>Porwana Narzeczona to romans, z elementami seksu i dominacji mężczyzn nad kobietami w arabskim, patriarchalnym świecie! Mowie na wypadek, gdyby były tu osoby nazbyt poprawne politycznie i chciały pouczać innych co warto czytać, a co nie – każdy najlepiej wie co lubi i już :D&nbsp;</p><p>Akcja książki rozgrywa się w Anglii i Egipcie. Bohaterami historii są Christina Wakefield angielska panna, oraz &nbsp;Phillip Caxton pół angielski pół arabski lord. Jego matka była Angielką, a jego ojciec arabskim szejkiem, który porwał jego matkę, zabierając ją do życia na pustyni z apartamentów wielkich miast. Po ślubie urodziła mu dwóch synów. Nie potrafiła jednak znieść lokalnego klimatu i małżonek pozwolił jej wrócić do domu z dwoma synami. Była bogatą dziedziczką, więc jej synom niczego nie odmawiano. Filip udał się na poszukiwanie ojca w Egipcie, w końcu znalazł go na pustyni, a ponieważ był najstarszy, został kolejnym szejkiem. Do tego czasu miał jeszcze jednego brata z inną kobietą, który zmarł jednak dużo wcześniej i miał on na imię Raszid. Phillip żył wśród ludzi ojca, ale wrócił do Anglii, aby odwiedzić brata i zarządzać jego majątkiem. Poznał Christinę Wakefield i zakochał się w niej, a dalej poprosił ją o rękę po… raptem dwóch dniach. Kobieta jednak powiedziała, „nie”.&nbsp;</p><p>John, porucznik w brytyjskim wojsku, otrzymał wkrótce rozkazy, aby udać się na statek który&nbsp; będzie kolejno podróżował do Egiptu. I szybko kkazało się, że …. Christina popłynęła z nim! W pierwszą noc podrózy…. Christina została porwana na rozkaz Phillip Caxton Abu Sheik w plemieniu Beduinów. Trzymał ją w niewoli i spał z nią, a raczej z nią dziki seks! &nbsp;Nienawidziła go za to ale tylko początkowo…. Mieli związek pełen miłości i nienawiści przez około 3 miesiące, dopóki nie została porwana przez innego szejka, aby zwabić Abu, by ten ją odnalazł i wpadł w pułapkę. Stary Sheik miał bowiem wielką wendetę przeciwko Phillipowi w osobie jego ojca Yasim, który niedawno zmarł i stąd potrzeba zemsty się ujawniła na nowo! Miał zamiar sprzedać Christina w niewolę lub odebrać nagrodę pieniężną dla Christina jej brat Johna oferował za jej powrót. Wiedział, że Phillip będzie jej szukał, a kiedy tak się dzieje, wiąże Phillipa i planuje pozwolić mu umrzeć powolną śmierć w słońcu. Jeden z mężczyzn starego Sheika który miał ich pilnować, decyduje się jednak ich wypuścić…. Wrócili do domu i nigdy nie byli szczęśliwsi!&nbsp;</p><p>Tymczasem Rashid przyszedł do niej z notatką od Phillipa, mówiąc, że chce, żeby odeszła, bo miał jej dość. Nie uwierzyła na początku i chciała usłyszeć to z własnych ust Phillipa. Rashid powiedział, że planuje poślubić Nura - plemienną kobietę… jak wam się podoba ten zwrot akcji? &nbsp;Christina była przekonana, że powiedział prawdę, więc zabrał ją z powrotem do brata i odebrał nagrodę pieniężną. John był szczęśliwy, że ma ją z powrotem tylko dla siebie. Wkrótce. Christina odkryła, że jest w 3 miesiącu ciąży i powiedziała o tym &nbsp;Johnowi. Wróciła do domu do Wakefield w Anglii, a John podążyłby za nią 5 miesięcy później co miało związek z jego sprawami zawodowymi….. i w sumie tutaj dopiero dzieje się najlepsza historia, ale wam o niej nie powiem, bo właśnie dla drugiej części książki warto po nią sięgnąć :D&nbsp;</p><p>Czytałam wiele książek Lindsey i uważam się za ich fankę. Ale nie wszystkie jej książki zdobywają 5 gwiazdek, a ta, jej pierwsza książka, jest jedną z tych, gdzie sama autorka zdaje się dopiero poszukiwać swojej literackiej drogi&nbsp;J &nbsp;Chociaż sama książka jest dobrze napisana i utrzyma twoje zainteresowanie drogi czytelniku na przestrzeni całej opisanej historii, to jest to jednocześnie historyczny romans bez historii i historycznych szczegółów. (Wiedziałam tylko, że to wiktoriański, bo pod koniec książki podała datę 1885, co oznacza, że zaczyna się w 1884 roku)..</p><p>Kolejna książka Lindsey, wydana w 1978 roku, rok po Uprowadzonej Narzeczonej, to Miłość Piratów i jest to kolejna godna polecenia ksiazka, ale znacznie lepiej napisana, autorka widocznie poprawiła swój warsztat. Lindsey napisała jeszcze takie książki jak HEARTS AFLAME (moja ulubiona z jej trylogii wikingów i trzymająca w napięciu) i wiele innych, które wpłynęły na gatunek romansu w światowej literaturze pięknej, polecam!:-)</p>