Policja. Harry Hole. Tom 10

W jednym ze szpitali w Oslo, bezimienny pacjent w śpiączce pozostaje pod stałą obserwacją policji. Jeśli kiedykolwiek się obudzi, może być ważnym świadkiem. W tym samym czasie policja prowadzi gorączkowe śledztwo w sprawie dwóch zabójstw policjantów. Ofiary zginęły w dawnych miejscach zbrodni - sprawy morderstw, które się tam wydarzyły, nigdy nie zostały rozwiązane. Drużynie Gunnara Hagena na każdym kroku brakuje swojego byłego najlepszego członka Harry'ego Hole. Ponieważ śledztwo idzie pełną parą, starają się myśleć jak Harry. I rzeczywiście, trop prowadzi do więźnia, w którym osadzeni są przestępcy seksualni. Jednak według akt, ten więzień nie żyje.<br> <br> Ci, którzy tęsknili za Harrym Hole i pamiętają zakończenie poprzedniego tomu, spędzą sporo czasu, zastanawiając się, co mogło się z nim stać. W ten sposób autor trzyma czytelników w napięciu i tworzy zawiłą intrygę kryminalną. Szczegółowe opisy wydarzeń mogą nie przypaść do gustu każdemu, zwłaszcza jeśli chodzi o zbrodnie, w których występuje seks. Ale czasami to, co nie jest napisane, pobudza wyobraźnię i to właśnie własne wyobrażenia wywołują lodowate dreszcze.. Chciałoby się, żeby śledczy zapobiegli czemuś gorszemu, kiedy rzeczywiście wyciągają właściwe wnioski, a mimo to zawodzą. Luka po Harrym jest prawie nie do wypełnienia, ale śledztwo toczy się swoim torem i stopniowo kawałki układanki dopasowują się do siebie, tworząc spójną całość.<br> <br> Podstawową wadą "Policji" jest stosunkowo mała część stron, na których pojawia się Harry Hole. Moja fascynacja tym bohaterem może sięgać już poziomu, który określić można byłoby niezdrowym. Najzwyczajniej w świecie uwielbiam fakt, że Hole jest człowiekiem z krwi i kości, a nie super bohaterem, których można spotkać w innych seriach kryminalnych, np. Harlana Cobena czy Christie. Książki Nesbo czytajcie zgodnie z kolejnością, ponieważ w przeciwnym razie ominie was kluczowy w cyklu rozwój postaci Hole. "Policja" ma średni poziom serii - znajdziecie w niej lepsze tomy, niemniej jednak dla każdego fana, to oczywiście pozycja obowiązkowa.

"Policja" Jo Nesbo zasługuje na 6 gwiazdek w skali 5 ⭐️<br> Miałam tak wiele frajdy podczas jej czytania. Wiele okropnych zbrodni, które przeszywały moje serce. Napięcie stworzone w tej powieści przez Nesbo określiłabym jako największe ze wszystkich jego książek. W niemal każdej chwili można spodziewać się jakiego niespodziewanego i strasznego odkrycia. Mnóstwo podstępu i gry z czytelnikiem. Ponadto, wydaje mi się, że w "Policji" Nesbo pozwolił sobie na większą dawkę humoru niż zwykle. Niektóre dialogi potrafiły mnie rozśmieszyć. Sam Harry Hole trochę się życiowo ogarnął, udaje mu się z powodzeniem walczyć z uzależnieniem od alkoholu, a istnieją nawet szanse, że uda mu się uporządkować swoje życie miłosne. <br> <br> "Policja" Jo Nesbo zawiera miszmasz ciekawych elementów - seryjny morderca, korupcja, szantaż, romanse, homoseksualizm, psychologia, zemsta, bomba, gwałt. I chociaż główny wątek seryjnego mordercy zostaje rozwiązany, to "Policja" pozostawia czytelnika z kilkoma pytaniami i otwartymi pobocznymi wątkami. Nie pozostaje więc nic innego, jak złożyć zamówienie na "Pragnienie"!

Policja ma pełne ręce roboty. Z jednej strony, ciężko ranny człowiek jest w śpiączce. Niewiele osób zna jego imię, ponieważ z powodu tego, co wie, jest w niebezpieczeństwie. Dlatego jego pokój jest strzeżony przez całą dobę. Z drugiej strony, "policyjny rzeźnik" jest skłonny do złośliwości. Zaczęło się od martwego policjanta, którego twarz jest okrutnie oszpecona. Jest to to samo miejsce zbrodni, gdzie dziesięć lat wcześniej znaleziono martwą, brutalnie zgwałconą dziewczynę. Zbrodnie piętrzą się, a policja nie jest w stanie ich rozwiązać. I wtedy znika ich najlepszy śledczy: Harry Hole.<br> <br> "Policja" już po kilku stronach porywa czytelnika. Prolog, który podpowiada wiele rzeczy, a jednocześnie rodzi wiele pytań, ma naprawdę wszystko i rzadko kiedy pozwalał mi odłożyć książkę. Zwłaszcza, że nie wiesz kim jest człowiek w śpiączce i przyjmujesz wiele założeń. Nawet takie, które niekoniecznie Ci się podobają. Dopiero po około 200 stronach cała sprawa zostaje rozwiązana. Nie było jednak tragicznie i nie uważam, żeby było rozwlekle, bo po prostu działo się dużo innych rzeczy.<br> <br> Miejsca akcji są bardzo różne, ale wszystkie bardzo dobrze opisane. W wielu momentach miałam wrażenie, że tam jestem i mogłam sobie to miejsce bardzo dobrze wyobrazić. Postacie są bardzo dobrze rozwinięte. Znów spotykasz znajomych ludzi i poznajesz nowych. A ja dzięki opisom miałam w głowie obraz każdego z nich.<br> <br> "Policja" to książka, którą trzeba przeczytać. Nesbo udaje się wciągnąć czytelnika w swój czarujący świat i utrzymać go zainteresowanym biegiem śledztwa. Naprawdę spędziłam z tą książką kilka przyjemnych godzin.

W jednym ze szpitali w Oslo, bezimienny pacjent w śpiączce pozostaje pod stałą obserwacją policji. Jeśli kiedykolwiek się obudzi, może być ważnym świadkiem. W tym samym czasie policja prowadzi gorączkowe śledztwo w sprawie dwóch zabójstw policjantów. Ofiary zginęły w dawnych miejscach zbrodni - sprawy morderstw, które się tam wydarzyły, nigdy nie zostały rozwiązane. Drużynie Gunnara Hagena na każdym kroku brakuje swojego byłego najlepszego członka Harry'ego Hole. Ponieważ śledztwo idzie pełną parą, starają się myśleć jak Harry. I rzeczywiście, trop prowadzi do więźnia, w którym osadzeni są przestępcy seksualni. Jednak według akt, ten więzień nie żyje.<br> <br> Ci, którzy tęsknili za Harrym Hole i pamiętają zakończenie poprzedniego tomu, spędzą sporo czasu, zastanawiając się, co mogło się z nim stać. W ten sposób autor trzyma czytelników w napięciu i tworzy zawiłą intrygę kryminalną. Szczegółowe opisy wydarzeń mogą nie przypaść do gustu każdemu, zwłaszcza jeśli chodzi o zbrodnie, w których występuje seks. Ale czasami to, co nie jest napisane, pobudza wyobraźnię i to właśnie własne wyobrażenia wywołują lodowate dreszcze.. Chciałoby się, żeby śledczy zapobiegli czemuś gorszemu, kiedy rzeczywiście wyciągają właściwe wnioski, a mimo to zawodzą. Luka po Harrym jest prawie nie do wypełnienia, ale śledztwo toczy się swoim torem i stopniowo kawałki układanki dopasowują się do siebie, tworząc spójną całość.<br> <br> Podstawową wadą "Policji" jest stosunkowo mała część stron, na których pojawia się Harry Hole. Moja fascynacja tym bohaterem może sięgać już poziomu, który określić można byłoby niezdrowym. Najzwyczajniej w świecie uwielbiam fakt, że Hole jest człowiekiem z krwi i kości, a nie super bohaterem, których można spotkać w innych seriach kryminalnych, np. Harlana Cobena czy Christie. Książki Nesbo czytajcie zgodnie z kolejnością, ponieważ w przeciwnym razie ominie was kluczowy w cyklu rozwój postaci Hole. "Policja" ma średni poziom serii - znajdziecie w niej lepsze tomy, niemniej jednak dla każdego fana, to oczywiście pozycja obowiązkowa.

Policja ma pełne ręce roboty. Z jednej strony, ciężko ranny człowiek jest w śpiączce. Niewiele osób zna jego imię, ponieważ z powodu tego, co wie, jest w niebezpieczeństwie. Dlatego jego pokój jest strzeżony przez całą dobę. Z drugiej strony, "policyjny rzeźnik" jest skłonny do złośliwości. Zaczęło się od martwego policjanta, którego twarz jest okrutnie oszpecona. Jest to to samo miejsce zbrodni, gdzie dziesięć lat wcześniej znaleziono martwą, brutalnie zgwałconą dziewczynę. Zbrodnie piętrzą się, a policja nie jest w stanie ich rozwiązać. I wtedy znika ich najlepszy śledczy: Harry Hole.<br> <br> "Policja" już po kilku stronach porywa czytelnika. Prolog, który podpowiada wiele rzeczy, a jednocześnie rodzi wiele pytań, ma naprawdę wszystko i rzadko kiedy pozwalał mi odłożyć książkę. Zwłaszcza, że nie wiesz kim jest człowiek w śpiączce i przyjmujesz wiele założeń. Nawet takie, które niekoniecznie Ci się podobają. Dopiero po około 200 stronach cała sprawa zostaje rozwiązana. Nie było jednak tragicznie i nie uważam, żeby było rozwlekle, bo po prostu działo się dużo innych rzeczy.<br> <br> Miejsca akcji są bardzo różne, ale wszystkie bardzo dobrze opisane. W wielu momentach miałam wrażenie, że tam jestem i mogłam sobie to miejsce bardzo dobrze wyobrazić. Postacie są bardzo dobrze rozwinięte. Znów spotykasz znajomych ludzi i poznajesz nowych. A ja dzięki opisom miałam w głowie obraz każdego z nich.<br> <br> "Policja" to książka, którą trzeba przeczytać. Nesbo udaje się wciągnąć czytelnika w swój czarujący świat i utrzymać go zainteresowanym biegiem śledztwa. Naprawdę spędziłam z tą książką kilka przyjemnych godzin.