Odruch serca

Rozgrywająca się w latach osiemdziesiątych XVII wieku, w okresie handlu niewolnikami w obu Amerykach, historia podąża za Jacobem Vaarkiem, anglo-holenderskim handlarzem i poszukiwaczem przygód, który niechętnie zostaje uwikłany w handel ludzkim życiem. Pomimo swojej niechęci do takich transakcji, Jacob przyjmuje małą niewolnicę o imieniu Florence jako część zapłaty za dług od właściciela plantacji w Maryland. Florence, młoda dziewczyna potrafiąca czytać i pisać, została odrzucona przez swoją matkę i oddana jako ośmioletnie dziecko. 

Wrzucona w nowe życie pod dachem Jacoba, Florence szuka miłości i akceptacji najpierw u Liny, starszej służącej, a później u przystojnego kowala, który w przeciwieństwie do niej nigdy nie doświadczył okropności zniewolenia. Historia Florance splata się z losami Liny, Rebeki i Żalości. Choć różnią się wieloma cechami, to wszystkie poszukują tego samego: wolności, miłości i nadziei, w czasach, w których królują niewola, nienawiść i beznadzieja.

Lata osiemdziesiąte XVII wieku były okresem gwałtownych podziałów religijnych i klasowych, uprzedzeń i ucisku w obu Amerykach, służąc jako żyzny grunt, na którym niewolnictwo i nienawiść rasowa zakorzeniły się i rozkwitły. Dzięki wielu perspektywom, w tym Liny, której plemię zostało zdziesiątkowane przez ospę, Rebekki, żony Jacoba, która przeżyła prześladowania religijne, Żalości, tajemniczej dziewczyny, która spędziła wczesne lata na morzu, oraz druzgocącego głosu matki Florance, Toni Morrison obiera odpowiednią perspektywę, aby odsłonić złożone i często niszczycielskie konsekwencje aktów miłosierdzia.

„Odruch serca” to nie tylko powieść historyczna; to surowa i niezachwiana eksploracja ludzkiej kondycji, odporności ludzkiego ducha i trwałej siły miłości matki. To historia, która zmusza nas do konfrontacji z głębią naszego własnego człowieczeństwa i ranami zadanymi przez społeczeństwo zbudowane na ucisku i nierówności. „Odruch serca” to arcydzieło, które wymaga przeczytania, pielęgnowania i zapamiętania. To świadectwo niezrównanego talentu Toni Morrison i jej niezachwianego zaangażowania w rzucanie światła na najciemniejsze rozdziały historii.