Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Największy cud
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Książka przedstawia relację z niezwykłego doświadczenia wizji, którego Catalina doznała podczas uczestnictwa w Mszy Świętej. Jezus i Jego Matka objawili przed nią mistyczną głębię Eucharystii jako Największego Cudu dostępnego dla ludzi na ziemskim padole.
Podczas słów Konsekracji, celebrans, zwykły w posturze mężczyzna, zaczął nagle jaśnieć nadprzyrodzonym, biało-złotym światłem, które rozpraszało się wokół niego, intensyfikując się szczególnie w okolicy twarzy, aż jego rysy stały się niewidoczne. W momencie podniesienia Hostii zauważyła, że dłonie kapłana były naznaczone znamionami, z których emanuje światło — to był Jezus! Jego ciało przesiąknęło kapłana, jakby w pełnym miłości uścisku obejmował ręce Arcybiskupa. W tym magicznym momencie Hostia zaczęła w zdumiewający sposób się powiększać, ukazując cudowne Oblicze Jezusa, pełne miłosiernego spojrzenia skierowanego ku swojemu ludowi.
To niezwykle wzruszający fragment wizji, która unaocznia głębię i tajemnicę Eucharystii, pozostawia czytelnika z niezwykłym poczuciem uczestnictwa w czymś świętym i nienamacalnym.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Książka przedstawia relację z niezwykłego doświadczenia wizji, którego Catalina doznała podczas uczestnictwa w Mszy Świętej. Jezus i Jego Matka objawili przed nią mistyczną głębię Eucharystii jako Największego Cudu dostępnego dla ludzi na ziemskim padole.
Podczas słów Konsekracji, celebrans, zwykły w posturze mężczyzna, zaczął nagle jaśnieć nadprzyrodzonym, biało-złotym światłem, które rozpraszało się wokół niego, intensyfikując się szczególnie w okolicy twarzy, aż jego rysy stały się niewidoczne. W momencie podniesienia Hostii zauważyła, że dłonie kapłana były naznaczone znamionami, z których emanuje światło — to był Jezus! Jego ciało przesiąknęło kapłana, jakby w pełnym miłości uścisku obejmował ręce Arcybiskupa. W tym magicznym momencie Hostia zaczęła w zdumiewający sposób się powiększać, ukazując cudowne Oblicze Jezusa, pełne miłosiernego spojrzenia skierowanego ku swojemu ludowi.
To niezwykle wzruszający fragment wizji, która unaocznia głębię i tajemnicę Eucharystii, pozostawia czytelnika z niezwykłym poczuciem uczestnictwa w czymś świętym i nienamacalnym.
