Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Monogram
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Nadkomisarz Marek Kos, znany również pod przezwiskiem Koszmarek, jest osobą o znakomitym uśmiechu, zawdzięczanym przerwie między przednimi zębami, przypominającym Janka Kosa z kultowego serialu „Czterej pancerni i pies”. Jednak jego przyjemny wygląd kontrastuje z wulgarnym językiem, słabością do alkoholu i niechlujnymi ubraniami z bazaru. Komisarz Ernest Malinowski stanowi jego zupełne przeciwieństwo. Czterdziestotrzyletni, mierzący metr osiemdziesiąt ciemny blondyn o lekko siwiejących włosach zawsze prezentuje się elegancko i jest w doskonałej formie fizycznej, co zdradza jego umięśniona sylwetka. Ponoć jest nawet właścicielem jachtu.
Mimo że obydwaj nie są bezspornie doskonali, borykają się z własną samotnością i próbują zagłuszyć lęki poprzez alkohol, przelotne romanse i nieprawdziwe opowieści. Noszą brzemię swoich i cudzych win, symbolizowane przez takie osobiste znaki jak nazwisko, monogram czy graffiti na nagrobku rodziców. Pomimo tego, potrafią zachować dystans do własnych słabości i z humorem odnoszą się zarówno do siebie, jak i do kolegów.
Zostają przydzieleni do prowadzenia śledztwa w sprawie brutalnego zabójstwa trzydziestolatki. Zbrodnia ta przywołuje na myśl podobnie mroczną historię, powiązaną z kobietą o zawiłej i tajemniczej tożsamości.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Nadkomisarz Marek Kos, znany również pod przezwiskiem Koszmarek, jest osobą o znakomitym uśmiechu, zawdzięczanym przerwie między przednimi zębami, przypominającym Janka Kosa z kultowego serialu „Czterej pancerni i pies”. Jednak jego przyjemny wygląd kontrastuje z wulgarnym językiem, słabością do alkoholu i niechlujnymi ubraniami z bazaru. Komisarz Ernest Malinowski stanowi jego zupełne przeciwieństwo. Czterdziestotrzyletni, mierzący metr osiemdziesiąt ciemny blondyn o lekko siwiejących włosach zawsze prezentuje się elegancko i jest w doskonałej formie fizycznej, co zdradza jego umięśniona sylwetka. Ponoć jest nawet właścicielem jachtu.
Mimo że obydwaj nie są bezspornie doskonali, borykają się z własną samotnością i próbują zagłuszyć lęki poprzez alkohol, przelotne romanse i nieprawdziwe opowieści. Noszą brzemię swoich i cudzych win, symbolizowane przez takie osobiste znaki jak nazwisko, monogram czy graffiti na nagrobku rodziców. Pomimo tego, potrafią zachować dystans do własnych słabości i z humorem odnoszą się zarówno do siebie, jak i do kolegów.
Zostają przydzieleni do prowadzenia śledztwa w sprawie brutalnego zabójstwa trzydziestolatki. Zbrodnia ta przywołuje na myśl podobnie mroczną historię, powiązaną z kobietą o zawiłej i tajemniczej tożsamości.
