Miasteczko Salem

Po stracie żony Ben Mears wraca do Jerusalem, w stanie Maine, gdzie spędził część dzieciństwa. Sentyment prowadzi go do starego Domu Marstenów, miejsca, które kiedyś wprawiło go w trwogę. Choć nie do końca zrozumiał to, czego tam doświadczył, jego wspomnienia przetrwały próbę czasu. Ben planował nawet wynająć tę brudną ruinę, mając nadzieję na zamknięcie przeszłości i znalezienie inspiracji dla swojego horroru. Niestety, posiadłość została już kupiona, więc zadowala się pokojem w lokalnym pensjonacie. Tymczasem w Jerusalem zaczynają się dziać niepokojące rzeczy. Tajemnicze zniknięcia i śmierci zaczynają się mnożyć, wywołując falę niepokoju w miasteczku. Mieszkańcy zaczynają przypuszczać, że miasto jest nawiedzone przez złe moce. Wśród nielicznych sceptyków jest Susan, przyjaciółka Bena, która początkowo odrzuca opowieści o wampirach jako nierealne. Niestety, jej racjonalizm zawodzi, a dziewczyna sama staje się ofiarą nadprzyrodzonych sił, przemieniając się w mroczne stworzenie. W tej dramatycznej sytuacji Ben zostaje zmuszony do konfrontacji z dawną sojuszniczką i całym zastępem wampirów, które nawiedziły Salem.