Księga mądrości. Siedem punktów treningu umysłu

Ostatnio czytam sporo książek Osho. Wydaje mi się, że nadajemy na podobnych falach i "Księga mądrości" bardzo mi się podobała.<br> Książka wymagająca, skłaniająca do autorefleksji. Nie można powiedzieć, że to takie czytadło do poduszki, coś luźnego - trzeba ją jednak czytać w skupieniu i kontemplować. Dla zamkniętych umysłów, nie otwartych na medytację i duchowość, to nie będzie łatwa przeprawa. Dla pozostałych może być wywrotowa i zmienić całkowicie życie.<br> Wiele tematów w "Księdze mądrości" jest poruszanych, ale niemal wszystko tyczy się duchowości. Ta książka naprawdę zagłębia się w zrozumienie medytacji. Osho zabiera nas tutaj głębiej w swoje rozumienie medytacji, co z kolei rozwija nasze własne rozumienie medytacji. Mądrość zawarta w tej książce jest praktyczna, bardzo praktyczna, co samo w sobie jest piękne. Omówione zostały różne zagadnienia, począwszy od jego rozumienia sutr Atishy, a następnie wnikliwe pytania i odpowiedzi pomiędzy Osho i jego przyjaciółmi. Zwykle pisma święte tego typu są przytłoczone dekadami tradycji, co utrudnia zrozumienie tym, którzy nie poznali dróg tradycji - dlatego Osho rzuca nowe światło, które przenika stare i pozwala na zupełnie nowe zrozumienie niektórych kwestii. Fascynująca lektura, jeśli ktoś miał już do czynienia z nauczaniem Atishy.<br> Książka to głównie przemyślenia autora i jeśli ktoś nie trawi stylu gawędy, to nie będzie zadowolony. Nie można też tego traktować jako podręcznika, który wskaże nam drogę - raczej musi sami wyciągnąć to, co Osho swoimi słowami chce nam przekazać. Osho często rzuca jakimiś luźnymi przemyśleniami i żartami, które sprawiają, że bardziej się go ceni jako mówcę i przywódcę. Jednak nawet w tych przemyśleniach często znajduje się jakaś interesująca lekcja. Mi osobiście taki styl pisania nie przeszkadza - a nawet więcej, doceniam go bardziej niż wszelkie oświecone pisma przesiąknięte duchowością.<br> Naprawdę polecam tę książkę każdemu, kto interesuje się medytacją, a ci, którzy już znają Osho, również znajdą w niej wiele ciekawych informacji. Solidna lektura. Osobiście poczułem się po niej odmieniony duchowo.

Ostatnio czytam sporo książek Osho. Wydaje mi się, że nadajemy na podobnych falach i "Księga mądrości" bardzo mi się podobała.<br> Książka wymagająca, skłaniająca do autorefleksji. Nie można powiedzieć, że to takie czytadło do poduszki, coś luźnego - trzeba ją jednak czytać w skupieniu i kontemplować. Dla zamkniętych umysłów, nie otwartych na medytację i duchowość, to nie będzie łatwa przeprawa. Dla pozostałych może być wywrotowa i zmienić całkowicie życie.<br> Wiele tematów w "Księdze mądrości" jest poruszanych, ale niemal wszystko tyczy się duchowości. Ta książka naprawdę zagłębia się w zrozumienie medytacji. Osho zabiera nas tutaj głębiej w swoje rozumienie medytacji, co z kolei rozwija nasze własne rozumienie medytacji. Mądrość zawarta w tej książce jest praktyczna, bardzo praktyczna, co samo w sobie jest piękne. Omówione zostały różne zagadnienia, począwszy od jego rozumienia sutr Atishy, a następnie wnikliwe pytania i odpowiedzi pomiędzy Osho i jego przyjaciółmi. Zwykle pisma święte tego typu są przytłoczone dekadami tradycji, co utrudnia zrozumienie tym, którzy nie poznali dróg tradycji - dlatego Osho rzuca nowe światło, które przenika stare i pozwala na zupełnie nowe zrozumienie niektórych kwestii. Fascynująca lektura, jeśli ktoś miał już do czynienia z nauczaniem Atishy.<br> Książka to głównie przemyślenia autora i jeśli ktoś nie trawi stylu gawędy, to nie będzie zadowolony. Nie można też tego traktować jako podręcznika, który wskaże nam drogę - raczej musi sami wyciągnąć to, co Osho swoimi słowami chce nam przekazać. Osho często rzuca jakimiś luźnymi przemyśleniami i żartami, które sprawiają, że bardziej się go ceni jako mówcę i przywódcę. Jednak nawet w tych przemyśleniach często znajduje się jakaś interesująca lekcja. Mi osobiście taki styl pisania nie przeszkadza - a nawet więcej, doceniam go bardziej niż wszelkie oświecone pisma przesiąknięte duchowością.<br> Naprawdę polecam tę książkę każdemu, kto interesuje się medytacją, a ci, którzy już znają Osho, również znajdą w niej wiele ciekawych informacji. Solidna lektura. Osobiście poczułem się po niej odmieniony duchowo.

Jestem bardzo sceptyczny wobec nauczań Osho. Po obejrzeniu "Bardzo dzikiego kraju" - dokumentu dotyczącego ruchu Rajneesh - chciałem spróbować przeczytać jego książkę... i w sumie nie żałuję swojego wyboru.<br> Po "Księgę mądrości" sięgnąłem, ponieważ słyszałem opinie, że jest to łatwa lektura na pierwszą styczność z działami Osho. Jest to niewątpliwie pozycja nietypowa i bardzo odległa od wszelkich świętych pism, czy poważnych traktatów filozoficznych/teologicznych. Powiedziałbym nawet, że jest bardziej zbliżona do nauk trenerów personalnych, tylko bardziej skierowana na sprawy duchowe, czy medytacji. Pełno w niej anegdotek, jakichś luźnych spostrzeżeń przywódcy Rajneesh, często przyprawionych dowcipem. Niestety przez to książka często wydaje się, że jest o niczym.<br> Rozdziały anegdotyczne, oparte na pytaniach uczniów do Osho i jego odpowiedzi, przeplatane są z rozdziałami omawiającymi poszczególne mantry. I tak jak pierwsze bywają ciekawe, tak "mantrowe" rozdziały to dla mnie często była niewygoda w czytaniu. Pełno w niej uduchowionych zdań, niezrozumiałych dla mnie kwestii i dziwnych pojęć, które nie do końca są mi znane. Gdybym o tym wiedział, przeczytałbym jakieś informacje przed lekturą tej książki - tak w pewnych momentach byłem zdezorientowany o co w nich chodzi.<br> Jednak, kiedy już załapałem odpowiednie rzeczy, książka była dużo lepsza do czytania. I oczywiście - nadal pozostaję krytyczny wobec Osho i jego nauczań, ale nie mogę powiedzieć, by "Księga mądrości" nie dała mi możliwości spojrzenia na niektóre rzeczy inaczej i spróbowania zrozumienia ich w inny sposób. A chyba o to w takich książkach chodzi - aby dokonać refleksji na tematy związane z naszym życiem.<br> Podsumowując, myślę, że książka warta jest przeczytania - można z niej wyciągnąć kilka ciekawych rzeczy. Rzuca też światło na kulturę wschodu i uczy o rzeczach, o których my w świecie Zachodu mamy z pewnością mało pojęcia. Warto sięgnąć po nią z pewną dozą dystansu, ale i z otwartą głową - a nuż, te kilka ciekawych spostrzeżeń zawartych w "Księdze mądrości" skłoni nas do własnych refleksji.

Jestem bardzo sceptyczny wobec nauczań Osho. Po obejrzeniu "Bardzo dzikiego kraju" - dokumentu dotyczącego ruchu Rajneesh - chciałem spróbować przeczytać jego książkę... i w sumie nie żałuję swojego wyboru.<br> Po "Księgę mądrości" sięgnąłem, ponieważ słyszałem opinie, że jest to łatwa lektura na pierwszą styczność z działami Osho. Jest to niewątpliwie pozycja nietypowa i bardzo odległa od wszelkich świętych pism, czy poważnych traktatów filozoficznych/teologicznych. Powiedziałbym nawet, że jest bardziej zbliżona do nauk trenerów personalnych, tylko bardziej skierowana na sprawy duchowe, czy medytacji. Pełno w niej anegdotek, jakichś luźnych spostrzeżeń przywódcy Rajneesh, często przyprawionych dowcipem. Niestety przez to książka często wydaje się, że jest o niczym.<br> Rozdziały anegdotyczne, oparte na pytaniach uczniów do Osho i jego odpowiedzi, przeplatane są z rozdziałami omawiającymi poszczególne mantry. I tak jak pierwsze bywają ciekawe, tak "mantrowe" rozdziały to dla mnie często była niewygoda w czytaniu. Pełno w niej uduchowionych zdań, niezrozumiałych dla mnie kwestii i dziwnych pojęć, które nie do końca są mi znane. Gdybym o tym wiedział, przeczytałbym jakieś informacje przed lekturą tej książki - tak w pewnych momentach byłem zdezorientowany o co w nich chodzi.<br> Jednak, kiedy już załapałem odpowiednie rzeczy, książka była dużo lepsza do czytania. I oczywiście - nadal pozostaję krytyczny wobec Osho i jego nauczań, ale nie mogę powiedzieć, by "Księga mądrości" nie dała mi możliwości spojrzenia na niektóre rzeczy inaczej i spróbowania zrozumienia ich w inny sposób. A chyba o to w takich książkach chodzi - aby dokonać refleksji na tematy związane z naszym życiem.<br> Podsumowując, myślę, że książka warta jest przeczytania - można z niej wyciągnąć kilka ciekawych rzeczy. Rzuca też światło na kulturę wschodu i uczy o rzeczach, o których my w świecie Zachodu mamy z pewnością mało pojęcia. Warto sięgnąć po nią z pewną dozą dystansu, ale i z otwartą głową - a nuż, te kilka ciekawych spostrzeżeń zawartych w "Księdze mądrości" skłoni nas do własnych refleksji.