Sherlock Holmes. Tom 2. Dolina trwogi / Przygody Sherlocka Holmesa / Szpargały Sherlocka Holmesa

<p>W zasadzie nie wiem ja zabrać się do recenzji takiej pozycji jak ta, w końcu Arthur Conan Doyle i jego Sherlock Holmes to absolutna klasyka. Nie dość, że trochę nie wypada krytykować (a i tak nie ma na co narzekać), to jeszcze prawie wszystko zostało już napisane. Osobiście uwielbiam Sherlocka Holmesa i jest jedną z moich największych miłości w całej sztuce. Sherlock Holmes - Tom 2 &nbsp;był moją pierwszą książką z tej edycji, piszę był, gdyż niedługi czas po wzięciu w ręce tej książki, zdecydowałam się na zakup pozostałych dwóch. Olśniewające wydanie &lt;3 Rysunki Sidneya Pageta dodają nowej głębi światu przedstawionemu. Pozwalają nieco inaczej spojrzeć na postacie Holmesa i Watsona.&nbsp;</p><p>Arthur Conan Doyle po raz kolejny tworzy literacką magię, kontynuując przygody swojego wielkiego detektywa. Byłam równie pochłonięta nowymi tajemnicami, jak i tymi, które już znałam. Zakochałam się na nowo w tych ikonicznych postaciach i niezwykłym stylu opowiadania Doyle'a. Było wiele zaskakujących zwrotów akcji, a każda sprawa trzymała mnie w napięciu w sposób, który tak bardzo lubię. W „Szpargałach Sherlocka Holmesa” nie dość, że dostajemy nowe sprawy, to jeszcze dostajemy wgląd w przeszłość Holmesa. Widzimy, jak zaczynał, jak stał się mistrzem dedukcji. Jesteśmy również uraczeni tym, co w moim odczuciu było dokładniejszym przedstawieniem bardziej ludzkiej strony Holmesa; bez względu na to, jak zdumiewający jest to bohater, Doyle nigdy nie pozwala nam stracić z oczu tego aspektu jego postaci. W „Przygodach Sherlocka Holmesa” nieprawdopodobność zagadek i ich rozwiązania zachwycają na wiele sposobów. Czasem okazuje się, że nie popełniono żadnej zbrodni. Czasem Sherlock okazuje się być przestępcą! Musi złamać prawo, by sprawiedliwości stało się zadość. Czasami policja w ogóle nie angażuje się w spraw. Opowiadania stają się nośnikiem wielu komentarzy na temat Anglii i Anglików. Jeśli chodzi o „Dolinę trwogi”, to mamy do czynienia z klasyczną opowieścią, w której Holmes staje przed trudną sprawą zorganizowanej przestępczości. Historia toczy się w mieście przemysłowym w USA i w luksusowej części Anglii. Muszę przyznać, że „Dolina trwogi” okazała się być bardzo przyjemna ze względu na stopień trudności zagadki i „mindfuck” przy wyjaśnianiu całej sprawy.&nbsp;</p><p>Oczywiście nie można zakończyć omawiania tego tomu bez wspomnienia "Ostatniej zagadki", historii, w której rodzi się największy przeciwnik Holmesa - Moriarty, Napoleon zbrodni. Doyle znudził się już publicznością, która domagała się kolejnych opowieści o swoim niezrównanym detektywie i uznał, że czas z tym skończyć, by móc skupić się na innych postaciach i historiach. Jak się okazuje, nie było to możliwe, ale w rezultacie powstała ekscytująca opowieść, w której Holmes musi zmierzyć się z największym przeciwnikiem w swojej obszernej karierze. Po miesiącach gry w kotka i myszkę z Moriarty'ego Holmes w końcu zebrał elementy niezbędne do zmiażdżenia ogromnej organizacji przestępczej i jej najbardziej niebezpiecznego lidera.&nbsp;</p><p>Sherlock Holmes został po raz pierwszy przedstawiony w 1887 roku, w "Studium w szkarłacie". Chociaż uważa się, że istnieje wiele źródeł inspiracji, jednym z głównych jest Joseph Bell, który był prawdziwym chirurgiem Royal Infirmary, dla którego Doyle pracował jako urzędnik. Upłynęło trochę czasu, zanim Holmes stał się powszechny, ale kiedy już to się stało, rozprzestrzenił się jak szalony. Sherlock Holmes jest teraz brytyjską ikoną kultury. Jest ukochaną postacią literacką, która została przedstawiona na ekranie bardziej niż jakakolwiek inna postać fikcyjna. Sherlock Holmes jest detektywem, z którym konsultują się zarówno królewscy, jak i zwykli ludzie. Tam, gdzie chodzi o zbrodnię, Sherlock Holmes jest kluczem. Opierając się na najdrobniejszych informacjach, Sherlock Holmes jest w stanie rozwiązać sprawy, których Scotland Yard nie potrafi. Niezależnie od tego, czy chodzi o morderstwo, czy o zaginięcie, o wielką rezydencję czy o ulice Londynu, pan Holmes jest na miejscu. Wraz ze swoim zaufanym partnerem i przyjacielem, dr Johnem Watsonem, pan Holmes bierze przestępczość szturmem.</p><p>„Sherlock Holmes Tom 2” jest częścią kolekcji opublikowanej przez Zysk i S-ka. Bez dwóch zdań są to tomy, które pięknie będą prezentować się na domowych półkach, ale przede wszystkim będą sprawiały przyjemność podczas czytania. Styl Doyle'a pomimo upływu lat jest nadal świeży - nie ma w nim zagmatwanych zdań, sentymentalizmu, czy ozdobności, które charakteryzują część dawnych pisarzy. To sprawia, że w połączeniu ze świetnymi historiami, książki o Sherlocku Holmesie wciąż cieszą się ogromną popularnością, mimo że powstało już tak wiele „rywali” w postaci filmów i seriali.&nbsp;</p><p>Każda moja minuta spędzona z tym tonem była minutą przyjemności.&nbsp;</p>

<p>„A przecież nie ma takiego splotu okoliczności, dla którego ludzki intelekt nie znajdzie wyjaśnienia. Zatem tylko jako ćwiczenie umysłowe, nie twierdząc, że tak było naprawdę, spróbuję zbudować takie wyjaśnienie. To dzieło tylko wyobraźni, ale czyż nie jest ona matką prawdy?”</p><p>Och, przeczytanie tego tomu zajęło mi trochę czasu. Druga część kolekcji przygód Sherlocka jest jeszcze obszerniejsza od pierwszej. Absolutnie jako fenomenalne określiłbym wydanie książki przez wydawnictwo Zysk i S-ka – twarda okładka z obwolutą, cudowne ilustracje autorstwa Sidney’a Pageta, profesjonalne tłumaczenie. To z pewnością wielki rarytas, jaki można umieścić na swoich półkach. Też sama cena tych tomów nie odstrasza.&nbsp;</p><p>„Sherlock Holmes Tom 2” liczy sobie blisko 900 stron i w zasadzie można go podzielić na dwie części. Pierwsza z nich to dłuższa opowieść pt. &nbsp;„Dolina trwogi”, w której zamordowano człowieka o nazwisku Douglas. Sherlock i Watson dostają zaszyfrowany list, w którym wspomina się o tym morderstwie, natomiast sama wiadomość pochodzi od człowieka powiązanego z arcywrogiem Holemsa, a więc z profesorem Moriartym. Opowieść jest pełna akcji i była dla mnie świetną zabawą. Druga część to krótkie historyjki przedstawiane przez doktora Watsona, w których oczywiście dzieje się to, czego moglibyśmy oczekiwać. Tutaj mamy do czynienia ze zbiorami zatytułowanymi „Przygody Sherlocka Holmesa” oraz „Szpargały Sherlocka Holmesa”. Tajemnice są drugorzędnym aspektem w tej przyjemności, choć wiele z nich okazuje się być dość interesująca (w przeciwnym razie dlaczego wielki detektyw zawracałby sobie nimi głowę?), ale to tak naprawdę w obserwowaniu fascynującej postaci samego Holmesa znajduje się cała frajda. W istocie, zbiór ten stanowi gratkę dla czytelnika, ponieważ dowiadujemy się więcej o detektywie, jego wczesnym życiu i powiązaniach niż miało to miejsce do tej pory. Dlatego też jedne z najciekawszych opowiadań, przynajmniej dla mnie, to te, które przywołują młodość Holmesa i pokazują nam człowieka, jakim był i w których możemy dostrzec zalążki człowieka, jakim miał się stać.</p><p>Moim zdaniem najlepszą rzeczą w oryginalnych przedstawieniach Sherlocka jest to, że ukazują one obraz nieidealnego człowieka, który też popełnia błędy i zapomina o różnych kwestiach. Olbrzymią wartością w działaniu Holmesa jest jego poświecenie i determinacja w pogoni za dowodami i sprawcami zbrodni. Choć blisko mu genialności, to &nbsp;na co dzień w swoim postępowaniu wciąż stara się przekraczać kolejne granice, żeby osiągnąć zamierzony cel.&nbsp;</p><p>Drugi tom tej edycji nie różni się od pierwszego pod względem walorów artystycznych, gdyż nadal czytamy prozę wspaniałego Arthura Conana Doyle’a. Dodając do pięknego, choć wciąż dość przystępnego, języka klimat Anglii dziewiętnastego wieku, otrzymujemy idealne połączenie, które urzeknie niemal każdego fana kryminałów. „Sherlock Holmes Tom 2” przez dobrych kilkanaście tygodni dostarczał mi dużo przyjemności i również z przyjemnością zakupię tom 3.&nbsp;</p><p>Sherlock Holmes jest wciąż żywy!</p>