Piąty elefant. Świat Dysku. Tom 24

Świat Dysku byłby bardzo podobny do naszego własnego - gdyby tylko nasz własny składał się z płaskiej planety zrównoważonej na grzbiecie czterech słoni, które stoją na grzbiecie gigantycznego żółwia.

Dyplomacja to z pewnością trudna i delikatna sprawa. Jej opanowanie nieraz zajmuje całe życie. Ważnym jest, aby mieć ku temu pewne umiejętności. To nie jest coś, czego można się po prostu nauczyć w pracy.

Kilka dni temu Sam Vimes był gliniarzem - ważnym gliniarzem, bo komendantem policji. Dziś jest już ambasadorem w tajemniczym, bogatym w tłuszcz kraju Überwald. Dziś Sam Vimes jest także człowiekiem, który ucieka. Nie ma nic poza swoim rodzimym dowcipem i ponurymi spodniami z Wujaszka Wani (tak, to dość osobliwe). Pada śnieg, jest lodowato, a jeśli nie uda mu się przedostać przez las do cywilizacji, czeka go straszliwa wojna. Żwawe i szaleńcze wilkołaki już go doganiają. 

Aha, i co z piątym słoniem? Wszyscy wiedzą, że Świat Dysku jest płaski i wsparty na grzbietach czterech słoni. Ale czy nie było ich pięć? Owszem, było. Więc gdzie on się podział?

"Precyzyjnie wyważony (...) porywający, komiczny thriller" - The Times o "Piątym elefancie".