Książka - Na fałszywych papierach w Chile

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Na fałszywych papierach w Chile

Na fałszywych papierach w Chile

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

„Na fałszywych papierach w Chile” to reportaż w przedmiocie wydarzeń, które miały mieście w ciągu sześciu tygodni mrówczej pracy chilijskiego reżysera, figurującego na liście pięciu tysięcy wygnańców pozbawionych prawa powrotu do własnego kraju, który w warunkach absolutnej konspiracji przebywał sześć tygodni w Chile i rejestrował tamtejszą rzeczywistość po dwunastu latach rządów wojskowej dyktatury.

Forma reportażu i literatury faktu była właściwa dla początków kariery literackiej autora, mimo iż on sam bardziej znany jest z gatunku literatury pięknej, szczególnie nurtu realizmu magicznego, to właśnie reportaże stanowiły o talencie Marqueza, otwierały mu też wiele drzwi i dawały szansę poznać ludzi, którzy przecierali szlaki mieszkańcom Ameryki Łacińskiej, zarówno w pozytywnym jak i negatywnym tego słowa znaczeniu. Sam Marquez dystansował się jednak wielokrotnie od aksjologii, kierując się potrzebą wiernego oddania faktów w swoich książkach spod znaku literatury faktycznej. 

 

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

„Na fałszywych papierach w Chile” to reportaż w przedmiocie wydarzeń, które miały mieście w ciągu sześciu tygodni mrówczej pracy chilijskiego reżysera, figurującego na liście pięciu tysięcy wygnańców pozbawionych prawa powrotu do własnego kraju, który w warunkach absolutnej konspiracji przebywał sześć tygodni w Chile i rejestrował tamtejszą rzeczywistość po dwunastu latach rządów wojskowej dyktatury.

Forma reportażu i literatury faktu była właściwa dla początków kariery literackiej autora, mimo iż on sam bardziej znany jest z gatunku literatury pięknej, szczególnie nurtu realizmu magicznego, to właśnie reportaże stanowiły o talencie Marqueza, otwierały mu też wiele drzwi i dawały szansę poznać ludzi, którzy przecierali szlaki mieszkańcom Ameryki Łacińskiej, zarówno w pozytywnym jak i negatywnym tego słowa znaczeniu. Sam Marquez dystansował się jednak wielokrotnie od aksjologii, kierując się potrzebą wiernego oddania faktów w swoich książkach spod znaku literatury faktycznej. 

 

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 28.92 zł

Okładka: Twarda

Ilość stron: 160

Rok wydania: 2020

Rozmiar: 135 x 205 mm

ID: 9788328706460

Wydawnictwo: Muza

Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 11.12 zł 64.90 zł

Twarda , 72h wysyłka
Nowa Okazja

Taniej o 11.12 zł 64.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 36.56 zł 44.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 26.75 zł 40.00 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 15.29 zł 37.60 zł

Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 0.19 zł 34.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 12.63 zł 29.99 zł

Inne książki: Pozostałe książki

Broszurowa , W magazynie
Używana
Twarda , W magazynie
Używana
Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 34.66 zł 42.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 28.91 zł 44.90 zł

Miękka ze... , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 8.61 zł 44.90 zł

Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 2.45 zł 99.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 21.92 zł 39.90 zł

Opinie użytkowników
5.0
4 oceny i 4 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

850 zł

Dodana przez Dominika W. w dniu 16.07.2023
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
“ Na fałszywych papierach w Chile” to opowieść Gabriela Garcii Marqueza z 1986 r. o tajnej operacji filmowca Miguela Littína w Chile, którego zadaniem było rejestrowanie codziennego życia w czasach Pinocheta. Chociaż Marquez jest najbardziej znany ze swojej beletrystyki - ulubiony mój nurt realizmu magicznego - należy pamiętać, że był on przede wszystkim dziennikarzem i to właśnie definiowało jego początku ze słowem pisanym. Dziennikarstwo było dla niego inną formą literatury i zawsze trwał w przekonaniu, że "świat jest tak zepsuty, że tylko dobrzy dziennikarze mogą go uratować". Jakże te słowa brzmią proroczo dzisiaj w dobie inwazji Rosji na Ukrainę, gdzie prawda stała się pierwszą ofiara wojny, a informacje przekazywane nawet w renomowanych portalach informacyjnym wymagają od nas weryfikacji! <br> <br> Jedną z największych wartości tej książki jest to, że Marquezowi udało się zapisać relację Littína w pierwszej osobie, bez uszczerbku dla żadnego z głosów. Momentami można zapomnieć, że czyta się coś innego niż osobistą relację Littína, a jednak głos Marqueza wkrada się przez cały czas, dodając własne bogactwo i figlarność do tego, co już jest przygodą na wielką skalę, stąd nie spodziewajcie się tutaj mrożącej krew w żyłach historii, to raczej wierny zapis wydarzeń traumatycznych, opowiedzianych z perspektywy czasu, gdzie dystans jest widoczny i pozwala na niektóre z wydarzeń przymknąc oko, nawet je puścić do czytelnika aby nieco rozładować atmosferę…. co jakiś czas;-)<br> <br> Najlepiej widać to w opisach osób, które Littín spotkał na swojej drodze. Być może najbardziej pamiętną z nich, zasługującą na osobną książkę, jest Clemencia Isaura, która w wieku siedemdziesięciu lat zrezygnowała z oglądania oper mydlanych, gdy odkryła, że "jej prawdziwym powołaniem jest walka zbrojna, konspiracja i skuteczność zuchwałych działań". Kto z was się uśmiechnął czytając ten cytat? Podobnie jak Úrsula Iguarán w Stu latach samotności, w tej książce Marquez nie szczędzi najbogatszych opisów dla wspaniałej postaci matriarchy - oto Ameryka Południowa, gdzie matka często jest symbolem wiedzy, dobroci i niezłomności w pokonywaniu życiowych nieszczęść. Jej obecność stanowi fundamentalne wsparcie zarówno dla postępów książki, jak i dla tajnej operacji Littína.<br> <br> W równym stopniu, w jakim “Na fałszywych papierach w Chile” jest dokumentacją czasu, jaki Littín spędził pod przykrywką, Marquez pozwala tej historii uformować się w skomplikowaną podróż filmowca, który traci samego siebie, oglądając na własne oczy ludzkie tragedie: nie pozostaje wobec nich obojętny, widać z kolejnymi stronami jak mocno przeżywał wszystkie wydarzenia, których był świadkiem. Tożsamość, którą przybiera Littín - urugwajskiego biznesmena - tak bardzo różni się od jego prawdziwego charakteru, że przez całą książkę ma on wrażenie, że traci kontrolę nad tym, kim naprawdę jest. Marquezowi udaje się uchwycić skalę tej osobistej walki z własnym ja, gdzie granice między życiem, a rolą do odegrania stopniowo się zacierają, a sam Littin zaczyna się gubić w tej skomplikowanej grze, gdzie stawką jest dekonspiracja i kara śmierci dla niego samego. <br> <br> Oscylujące problemy Littína z tożsamością na wiele sposobów wpisują się w ogólną narrację o zmianach w Chile Pinocheta. Jego kryzys wynika z faktu, że przyjął on nową osobowość w kraju, z którego został wygnany. W książce zadbano o to, by czytelnik mógł zobaczyć obie strony dyktatury. Niektóre sceny oddają brutalność reżimu Pinocheta; na przykład relacja Sebastiána Acevedo, który po torturowaniu przez państwo jego syna i córki podpalił się i "stał się ludzkim ogniskiem" Jednak znajdujemy tu również relacje o rozwoju i infrastrukturze, które przeplatają się z atmosferą strachu i niepokoju. Słowem: wojna jakiej do tej pory nie znaliśmy z bieżących wydarzeń, tym bardziej ów książka staje się aktualna i ciekawsza. <br> <br> Sukces tej książki polega na symbiozie dwóch różnych zawodów: pisarza i filmowca, które współpracują ze sobą, by podważyć istnienie reżimu, dyktatury która wydaje się niezwyciężona. Mówiąc metaforycznie, te dwa przedsięwzięcia współpracowały ze sobą, aby pokazać środkowy palec dyktaturze, która myślała, że osiąga swój cel, jakim było stłumienie twórczego sprzeciwu. Samo istnienie tej książki i filmu Littína jest więc triumfem samym w sobie. Jednak bogaty wgląd w Chile za czasów Pinocheta, jakiego dostarczyła ta współpraca, jest prawdziwym świadectwem tego, że dobrzy dziennikarze (i filmowcy) mogą uratować świat, ukazując mroczne strony rządów autorytarnych, wobec których człowiek często pozostaje bezradny: ich głosem są Ci, którzy mają w sobie odwagę aby mówić głośno o tym co widzą, nawet jeśli wymaga to od nich ogromnego ryzyka. Warto przeczytać tę książkę z dwóch powodów: pierwszy z nich to Marquez sam w sobie, drugi to opowieść, która nam przynosi. Opowieść na faktach w wydaniu twórcy realizmu magicznego? Sami spróbujcie;-)
Dodana przez Piotrek w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Na początku lat 80’ ubiegłego wieku chilijski reżyser filmowy Miguel Littín, którego nazwisko znajdowało się na czarnej liście 5 tys. wygnańców, którym zabroniono ponownego przyjazdu do ojczyzny, spędził sześć tygodni, pracując pod przykrywką, wykorzystując osobiste przebranie i podstęp, ryzykując przy tym zdrowie i życie. Podczas swojego pobytu filmował Chile po 12 burzliwych latach dyktatury wojskowej. Wjeżdżając do kraju na podstawie fałszywego paszportu, po zmianie wyglądu udało mu się wcielić w urugwajskiego biznesmena i wraz z innymi europejskimi ekipami filmowymi przemierzyć kraj wzdłuż i wszerz, udaje mu się nawet nakręcić film w prywatnym gabinecie Augusto Pinocheta. Ta niezwykła, brawurowa i błyskotliwa eskapada znalazła uznanie w oczach G.G. Marquez, znany i lubiany autor po przeprowadzeniu wywiadu z Littínem i zmianie niektórych szczegółów w celu ochrony prawdziwych nazwisk, pisze relację o zmianach jakie dokonały się w Chile na przestrzeni dekady. <br> <br> Marquez porzuca realizm magiczny za który miliony czytelników go pokochały, by napisać książkę, która porusza fascynujący temat zmian w Ameryce Południowej, nie jestem jednak do końca pewien, czy została napisana przez właściwego pisarza. Gdyby Littín sam napisał bardziej dogłębne dzieło literatury faktu (ta liczy niewiele ponad sto stron), być może byłoby ono o wiele bardziej wciągające. Rezultat plasuje się gdzieś pomiędzy komediowym thrillerem szpiegowskim (co nie pasowało do materiału) a sugestywnym wycinkiem reportażu politycznego. Uwielbiam Marqueza za jego barwny, błyskotliwy język, metafory które działają na wyobraźnię, jednak nawet jeśli uwzględnić fakt, że sam Marquez był reporterem w czasach swojej młodości i początków literackich, niekiedy ciężko połapać się gdzie pisze o faktach, a co jest częścią jego bogatej wyobraźni, stąd “Na fałszywych papierach w Chile” to książka dziwnie dobra, Ci którzy nie znają twórczości kolumbijskiego magika będą zachwyceni, Ci którzy znają, pewnie będą zaskoczeni;-)
Dodana przez Lidka w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
“ Na fałszywych papierach w Chile” to opowieść Gabriela Garcii Marqueza z 1986 r. o tajnej operacji filmowca Miguela Littína w Chile, którego zadaniem było rejestrowanie codziennego życia w czasach Pinocheta. Chociaż Marquez jest najbardziej znany ze swojej beletrystyki - ulubiony mój nurt realizmu magicznego - należy pamiętać, że był on przede wszystkim dziennikarzem i to właśnie definiowało jego początku ze słowem pisanym. Dziennikarstwo było dla niego inną formą literatury i zawsze trwał w przekonaniu, że "świat jest tak zepsuty, że tylko dobrzy dziennikarze mogą go uratować". Jakże te słowa brzmią proroczo dzisiaj w dobie inwazji Rosji na Ukrainę, gdzie prawda stała się pierwszą ofiara wojny, a informacje przekazywane nawet w renomowanych portalach informacyjnym wymagają od nas weryfikacji! <br> <br> Jedną z największych wartości tej książki jest to, że Marquezowi udało się zapisać relację Littína w pierwszej osobie, bez uszczerbku dla żadnego z głosów. Momentami można zapomnieć, że czyta się coś innego niż osobistą relację Littína, a jednak głos Marqueza wkrada się przez cały czas, dodając własne bogactwo i figlarność do tego, co już jest przygodą na wielką skalę, stąd nie spodziewajcie się tutaj mrożącej krew w żyłach historii, to raczej wierny zapis wydarzeń traumatycznych, opowiedzianych z perspektywy czasu, gdzie dystans jest widoczny i pozwala na niektóre z wydarzeń przymknąc oko, nawet je puścić do czytelnika aby nieco rozładować atmosferę…. co jakiś czas;-)<br> <br> Najlepiej widać to w opisach osób, które Littín spotkał na swojej drodze. Być może najbardziej pamiętną z nich, zasługującą na osobną książkę, jest Clemencia Isaura, która w wieku siedemdziesięciu lat zrezygnowała z oglądania oper mydlanych, gdy odkryła, że "jej prawdziwym powołaniem jest walka zbrojna, konspiracja i skuteczność zuchwałych działań". Kto z was się uśmiechnął czytając ten cytat? Podobnie jak Úrsula Iguarán w Stu latach samotności, w tej książce Marquez nie szczędzi najbogatszych opisów dla wspaniałej postaci matriarchy - oto Ameryka Południowa, gdzie matka często jest symbolem wiedzy, dobroci i niezłomności w pokonywaniu życiowych nieszczęść. Jej obecność stanowi fundamentalne wsparcie zarówno dla postępów książki, jak i dla tajnej operacji Littína.<br> <br> W równym stopniu, w jakim “Na fałszywych papierach w Chile” jest dokumentacją czasu, jaki Littín spędził pod przykrywką, Marquez pozwala tej historii uformować się w skomplikowaną podróż filmowca, który traci samego siebie, oglądając na własne oczy ludzkie tragedie: nie pozostaje wobec nich obojętny, widać z kolejnymi stronami jak mocno przeżywał wszystkie wydarzenia, których był świadkiem. Tożsamość, którą przybiera Littín - urugwajskiego biznesmena - tak bardzo różni się od jego prawdziwego charakteru, że przez całą książkę ma on wrażenie, że traci kontrolę nad tym, kim naprawdę jest. Marquezowi udaje się uchwycić skalę tej osobistej walki z własnym ja, gdzie granice między życiem, a rolą do odegrania stopniowo się zacierają, a sam Littin zaczyna się gubić w tej skomplikowanej grze, gdzie stawką jest dekonspiracja i kara śmierci dla niego samego. <br> <br> Oscylujące problemy Littína z tożsamością na wiele sposobów wpisują się w ogólną narrację o zmianach w Chile Pinocheta. Jego kryzys wynika z faktu, że przyjął on nową osobowość w kraju, z którego został wygnany. W książce zadbano o to, by czytelnik mógł zobaczyć obie strony dyktatury. Niektóre sceny oddają brutalność reżimu Pinocheta; na przykład relacja Sebastiána Acevedo, który po torturowaniu przez państwo jego syna i córki podpalił się i "stał się ludzkim ogniskiem" Jednak znajdujemy tu również relacje o rozwoju i infrastrukturze, które przeplatają się z atmosferą strachu i niepokoju. Słowem: wojna jakiej do tej pory nie znaliśmy z bieżących wydarzeń, tym bardziej ów książka staje się aktualna i ciekawsza. <br> <br> Sukces tej książki polega na symbiozie dwóch różnych zawodów: pisarza i filmowca, które współpracują ze sobą, by podważyć istnienie reżimu, dyktatury która wydaje się niezwyciężona. Mówiąc metaforycznie, te dwa przedsięwzięcia współpracowały ze sobą, aby pokazać środkowy palec dyktaturze, która myślała, że osiąga swój cel, jakim było stłumienie twórczego sprzeciwu. Samo istnienie tej książki i filmu Littína jest więc triumfem samym w sobie. Jednak bogaty wgląd w Chile za czasów Pinocheta, jakiego dostarczyła ta współpraca, jest prawdziwym świadectwem tego, że dobrzy dziennikarze (i filmowcy) mogą uratować świat, ukazując mroczne strony rządów autorytarnych, wobec których człowiek często pozostaje bezradny: ich głosem są Ci, którzy mają w sobie odwagę aby mówić głośno o tym co widzą, nawet jeśli wymaga to od nich ogromnego ryzyka. Warto przeczytać tę książkę z dwóch powodów: pierwszy z nich to Marquez sam w sobie, drugi to opowieść, która nam przynosi. Opowieść na faktach w wydaniu twórcy realizmu magicznego? Sami spróbujcie;-)
Dodana przez Patrycja M. w dniu 10.10.2023
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Na początku lat 80’ ubiegłego wieku chilijski reżyser filmowy Miguel Littín, którego nazwisko znajdowało się na czarnej liście 5 tys. wygnańców, którym zabroniono ponownego przyjazdu do ojczyzny, spędził sześć tygodni, pracując pod przykrywką, wykorzystując osobiste przebranie i podstęp, ryzykując przy tym zdrowie i życie. Podczas swojego pobytu filmował Chile po 12 burzliwych latach dyktatury wojskowej. Wjeżdżając do kraju na podstawie fałszywego paszportu, po zmianie wyglądu udało mu się wcielić w urugwajskiego biznesmena i wraz z innymi europejskimi ekipami filmowymi przemierzyć kraj wzdłuż i wszerz, udaje mu się nawet nakręcić film w prywatnym gabinecie Augusto Pinocheta. Ta niezwykła, brawurowa i błyskotliwa eskapada znalazła uznanie w oczach G.G. Marquez, znany i lubiany autor po przeprowadzeniu wywiadu z Littínem i zmianie niektórych szczegółów w celu ochrony prawdziwych nazwisk, pisze relację o zmianach jakie dokonały się w Chile na przestrzeni dekady. <br> <br> Marquez porzuca realizm magiczny za który miliony czytelników go pokochały, by napisać książkę, która porusza fascynujący temat zmian w Ameryce Południowej, nie jestem jednak do końca pewien, czy została napisana przez właściwego pisarza. Gdyby Littín sam napisał bardziej dogłębne dzieło literatury faktu (ta liczy niewiele ponad sto stron), być może byłoby ono o wiele bardziej wciągające. Rezultat plasuje się gdzieś pomiędzy komediowym thrillerem szpiegowskim (co nie pasowało do materiału) a sugestywnym wycinkiem reportażu politycznego. Uwielbiam Marqueza za jego barwny, błyskotliwy język, metafory które działają na wyobraźnię, jednak nawet jeśli uwzględnić fakt, że sam Marquez był reporterem w czasach swojej młodości i początków literackich, niekiedy ciężko połapać się gdzie pisze o faktach, a co jest częścią jego bogatej wyobraźni, stąd “Na fałszywych papierach w Chile” to książka dziwnie dobra, Ci którzy nie znają twórczości kolumbijskiego magika będą zachwyceni, Ci którzy znają, pewnie będą zaskoczeni;-)
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier InPost

Kurier InPost

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Punkty odbioru DHL

Punkty odbioru DHL

7.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

DPD Pickup Punkt Odbioru

DPD Pickup Punkt Odbioru

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info