Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Kurs do Genewy n
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Książka nominowana do Nagrody Wielkiego Kalibru dla najlepszej polskiej powieści kryminalnej i sensacyjnej roku 2007.
Kraków, letnia deszczowa noc. Na tylnym siedzeniu taksówki Tomasza Bartela, stroniącego od kłopotów trzydziestoparolatka o szarej twarzy, siada młoda dziewczyna z plecakiem. Wszystko wskazuje na to, że taksówkarza czeka rutynowy kurs. Wkrótce jednak w lusterku pojawiają się światła innego samochodu. Dziewczyna najwyraźniej chce uniknąć spotkania z jego pasażerami i proponuje podwójną stawkę za zgubienie auta. Bartel, ku własnemu zaskoczeniu, podejmuje grę… Nie wie, że jego stary mercedes jest teraz być może najcenniejszym autem na świecie. I że historia, w którą się wplątał, zaczęła się bardzo dawno temu.
Kraków, Praga, Berlin i Genewa. Szpiedzy, gangsterzy, antykwariusze i bankowcy. Dwie wyjątkowe kobiety i mężczyźni, którzy nie potrafią dotrzymać im kroku. Taksówkarz to znakomita powieść sensacyjna z wątkiem historycznym. Bartłomiej Rychter debiutuje książką, jakiej nie powstydziliby się mistrzowie gatunku.
Zamilkła i tylko powtórzyła ten sam niewinny, niemal dziecięcy gest, który zauważył już u niej wcześniej. Zaczesała dłonią spływające wzdłuż policzka włosy za ucho. Miała na sobie wyblakłe jasne dżinsy, takie jak te, w których widział ją po raz ostatni, i biały podkoszulek, dokładnie ten sam, który miała na sobie dwa dni temu.
Siedzące w stojącym obok samochodzie małżeństwo, zaciekawione głośnym krzykiem, spoglądało teraz w ich stronę. Trwało to długą chwilę, zanim sygnalizacja zmieniła kolor i stary mercedes mógł już ruszyć wprost przez skrzyżowanie.
– Zapomnij o tej książce – Bartel odwrócił wzrok od ciemnych, spokojnych oczu dziewczyny i spojrzał na uciekającą pod koła przerywaną białą linię, wymalowaną na jezdni. – Zapomnij o niej. Nie jest warta, by dla niej umierać.
(fragment)
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Książka nominowana do Nagrody Wielkiego Kalibru dla najlepszej polskiej powieści kryminalnej i sensacyjnej roku 2007.
Kraków, letnia deszczowa noc. Na tylnym siedzeniu taksówki Tomasza Bartela, stroniącego od kłopotów trzydziestoparolatka o szarej twarzy, siada młoda dziewczyna z plecakiem. Wszystko wskazuje na to, że taksówkarza czeka rutynowy kurs. Wkrótce jednak w lusterku pojawiają się światła innego samochodu. Dziewczyna najwyraźniej chce uniknąć spotkania z jego pasażerami i proponuje podwójną stawkę za zgubienie auta. Bartel, ku własnemu zaskoczeniu, podejmuje grę… Nie wie, że jego stary mercedes jest teraz być może najcenniejszym autem na świecie. I że historia, w którą się wplątał, zaczęła się bardzo dawno temu.
Kraków, Praga, Berlin i Genewa. Szpiedzy, gangsterzy, antykwariusze i bankowcy. Dwie wyjątkowe kobiety i mężczyźni, którzy nie potrafią dotrzymać im kroku. Taksówkarz to znakomita powieść sensacyjna z wątkiem historycznym. Bartłomiej Rychter debiutuje książką, jakiej nie powstydziliby się mistrzowie gatunku.
Zamilkła i tylko powtórzyła ten sam niewinny, niemal dziecięcy gest, który zauważył już u niej wcześniej. Zaczesała dłonią spływające wzdłuż policzka włosy za ucho. Miała na sobie wyblakłe jasne dżinsy, takie jak te, w których widział ją po raz ostatni, i biały podkoszulek, dokładnie ten sam, który miała na sobie dwa dni temu.
Siedzące w stojącym obok samochodzie małżeństwo, zaciekawione głośnym krzykiem, spoglądało teraz w ich stronę. Trwało to długą chwilę, zanim sygnalizacja zmieniła kolor i stary mercedes mógł już ruszyć wprost przez skrzyżowanie.
– Zapomnij o tej książce – Bartel odwrócił wzrok od ciemnych, spokojnych oczu dziewczyny i spojrzał na uciekającą pod koła przerywaną białą linię, wymalowaną na jezdni. – Zapomnij o niej. Nie jest warta, by dla niej umierać.
(fragment)