InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Dowód osobisty w Czechach otrzymuje się już w wieku piętnastu lat. Nie oznacza to bynajmniej, że od tego momentu można legalnie pić piwo czy głosować, bo do takich spraw, podobnie jak u nas, trzeba mieć lat osiemnaście. Komu zresztą miałoby zależeć na tym, żeby pić legalnie? Po co więc właściwie wydawać osobie niepełnoletniej dowód osobisty? Sprawa, przynajmniej dla bohaterów powieści, jest jasna: żeby uszczęśliwionego nim obywatela łatwiej było namierzyć. Kontrolować. Trzymać za mordę.
Bohaterowie Dowodu osobistego, najpierw wyszczekane łobuzy z ósmej be, potem coraz bardziej zbuntowani, wchodzący w dorosłość fani bigbitu, ostatecznie dojrzali, lecz wciąż długowłosi i niestroniący od draki faceci, nigdy nie byli ulubieńcami policji. A raczej nimi byli, ale w sposób, w jaki woleliby nie być.
Koniec lat sześćdziesiątych, lata siedemdziesiąte, osiemdziesiąte, w końcu współczesność czy naprawdę tak bardzo się od siebie różnią? Gdzie szukać namiastki wolności w czasach jej braku? I czy w ogóle istnieją czasy, w których czujemy się wolni?
Petr abach, w swojej, jak uznali czescy krytycy najpoważniejszej książce, traktującej o sprawach, z których nawet jemu trudno się śmiać, po mistrzowsku snuje czasem zabawną, czasem tragiczną, jak zawsze opartą na anegdotach opowieść o odwiecznych potyczkach ze zwyczajnym człowiekiem po jednej, organami bezpieczeństwa i porządku po drugiej stronie barykady. Z charakterystyczną nostalgią i dobrodusznym uśmiechem, kolejny raz przekonuje czytelnika, że właściwie nieważne co, gdzie i w jakich czasach się pije, czy znosi. Ważne z kim.
Na podstawie książki powstał film pod tym samym tytułem (2010, reżyseria Ondej Trojan).
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Dowód osobisty w Czechach otrzymuje się już w wieku piętnastu lat. Nie oznacza to bynajmniej, że od tego momentu można legalnie pić piwo czy głosować, bo do takich spraw, podobnie jak u nas, trzeba mieć lat osiemnaście. Komu zresztą miałoby zależeć na tym, żeby pić legalnie? Po co więc właściwie wydawać osobie niepełnoletniej dowód osobisty? Sprawa, przynajmniej dla bohaterów powieści, jest jasna: żeby uszczęśliwionego nim obywatela łatwiej było namierzyć. Kontrolować. Trzymać za mordę.
Bohaterowie Dowodu osobistego, najpierw wyszczekane łobuzy z ósmej be, potem coraz bardziej zbuntowani, wchodzący w dorosłość fani bigbitu, ostatecznie dojrzali, lecz wciąż długowłosi i niestroniący od draki faceci, nigdy nie byli ulubieńcami policji. A raczej nimi byli, ale w sposób, w jaki woleliby nie być.
Koniec lat sześćdziesiątych, lata siedemdziesiąte, osiemdziesiąte, w końcu współczesność czy naprawdę tak bardzo się od siebie różnią? Gdzie szukać namiastki wolności w czasach jej braku? I czy w ogóle istnieją czasy, w których czujemy się wolni?
Petr abach, w swojej, jak uznali czescy krytycy najpoważniejszej książce, traktującej o sprawach, z których nawet jemu trudno się śmiać, po mistrzowsku snuje czasem zabawną, czasem tragiczną, jak zawsze opartą na anegdotach opowieść o odwiecznych potyczkach ze zwyczajnym człowiekiem po jednej, organami bezpieczeństwa i porządku po drugiej stronie barykady. Z charakterystyczną nostalgią i dobrodusznym uśmiechem, kolejny raz przekonuje czytelnika, że właściwie nieważne co, gdzie i w jakich czasach się pije, czy znosi. Ważne z kim.
Na podstawie książki powstał film pod tym samym tytułem (2010, reżyseria Ondej Trojan).