Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Książka „Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj” to brawurowy debiut literacki Mery Spolsky, który na pewno pozostanie z Wami na długo. Przygotujcie się na pełen emocji wir słów i nieprzewidywalne wędrówki wyobraźni.
Marysia, nasza bohaterka będąc w wieku dwudziestu kilku lat, stara się odnaleźć porządek w swoim życiu, porządkując chaos w głowie. Jako narratorka prowadzi nas przez kolejne spotkania i randki, odsłaniając swoje spojrzenie na relacje damsko-męskie. Obserwujemy starszą kobietę w barze, która wydaje się poszukiwać czegoś więcej niż tylko przelotnej znajomości. Zastanawiamy się, jak długo jeszcze będziemy mogli cieszyć się spokojnymi dniami wypełnionymi filmowymi seansami na Netflixie, jedzeniem lodów i beztroskim spędzaniem czasu z naszymi zwierzętami. Złością reagujemy na absurdy codzienności, iluzje kreowane na Instagramie i zniekształcone życie, które zamykają się w kwadratach zdjęć.
Autorka dzieli się swoimi rozważaniami na temat chłopców, których darzyła kiedyś uczuciem, przyjaciółek, które były dla niej ważne, oraz rodziców, którzy wciąż odgrywają istotną rolę w jej życiu. Jednak najważniejsza relacja to ta ze sobą samą, co czyni tę opowieść refleksją nad świadomym wyznaczaniem osobistych granic i elastycznym podejściem do reguł.
W szerszym kontekście książka oferuje fascynujący portret przedstawicieli pokolenia współczesnych młodych kobiet, ukazując ich rozterki i dążenia.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Książka „Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj” to brawurowy debiut literacki Mery Spolsky, który na pewno pozostanie z Wami na długo. Przygotujcie się na pełen emocji wir słów i nieprzewidywalne wędrówki wyobraźni.
Marysia, nasza bohaterka będąc w wieku dwudziestu kilku lat, stara się odnaleźć porządek w swoim życiu, porządkując chaos w głowie. Jako narratorka prowadzi nas przez kolejne spotkania i randki, odsłaniając swoje spojrzenie na relacje damsko-męskie. Obserwujemy starszą kobietę w barze, która wydaje się poszukiwać czegoś więcej niż tylko przelotnej znajomości. Zastanawiamy się, jak długo jeszcze będziemy mogli cieszyć się spokojnymi dniami wypełnionymi filmowymi seansami na Netflixie, jedzeniem lodów i beztroskim spędzaniem czasu z naszymi zwierzętami. Złością reagujemy na absurdy codzienności, iluzje kreowane na Instagramie i zniekształcone życie, które zamykają się w kwadratach zdjęć.
Autorka dzieli się swoimi rozważaniami na temat chłopców, których darzyła kiedyś uczuciem, przyjaciółek, które były dla niej ważne, oraz rodziców, którzy wciąż odgrywają istotną rolę w jej życiu. Jednak najważniejsza relacja to ta ze sobą samą, co czyni tę opowieść refleksją nad świadomym wyznaczaniem osobistych granic i elastycznym podejściem do reguł.
W szerszym kontekście książka oferuje fascynujący portret przedstawicieli pokolenia współczesnych młodych kobiet, ukazując ich rozterki i dążenia.
