Książka - Harry Potter 8. Harry Potter i przeklęte dziecko

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Harry Potter 8. Harry Potter i przeklęte dziecko

Harry Potter 8. Harry Potter i przeklęte dziecko

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

“Harry Potter i przeklęte dziecko” to kontynuacja przygód Harry’’ego Pottera w formie westendowej sztuki teatralnej, autorstwa J.K. Rowling i Jack Thorne’a.

Ponad 450 milionów sprzedanych egzemplarzy na całym świecie i bestsellerowa seria, która została przetłumaczona na blisko 70 języków!

Harry Potter to prawdziwy fenomen współczesnej literatury, seria rozpoznawalna na całym świecie. Kiedy powstała 7 część przygód młodego czarodzieja, jego autorka powtarzała, że nie napisze już kolejnej. Tak się jednak nie stało. “Harry Potter i przeklęte dziecko” nawiązuje do poprzednich części, takich jak “Harry Potter i Insygnia Śmierci”. Nie jest to jednak pełnoprawny ósmy tom serii czy tradycyjna powieść tak jak poprzednie części Harry'ego, lecz sztuka teatralna, która został wydana w formie książki.. W jej powstaniu pomagał autorce Jack Thorne.

Co czeka Czytelników w najnowszej odsłonie “Harry Potter AND the Cursed Child”?

Akcja ósmej części przygód Harry’ego Pottera rozgrywa się 19 lat po wydarzeniach opisanych w Insygniach Śmierci. Poznamy dalsze losy głównych bohaterów znanych z poprzednich części, powrócą zatem dobrze znane postacie, takie jak Ron Weasley czy Hermiona Granger. Nie zabraknie oczywiście Harry'ego, który w sztuce jest już mężem i ojcem trójki dzieci. Nie ma łatwego życia - jest przepracowanym urzędnikiem Ministerstwa Magii, a w dodatku jest prześladowany widmami przeszłości. Tym razem na celowniku ciemnych mocy znajdzie się jednak jego najmłodszy syn Albus, będący w wieku szkolnym, który zmuszony jest nosić piętno rodzinnego dziedzictwa i brzemię przeklętego dziecka. Jak można się domyślić - wcale nie jest zadowolony z tego powodu. W pewnym momencie wydarzenia z przeszłości i teraźniejszości zaczynają się łączyć, co doprowadza do tego, że Harry i jego syn Albus poznają kłopotliwą prawdę...

Tym razem również nie zobaczymy kolejnej kinowej ekranizacji powieści J.K. Rowling, ani znanych nam już aktorów: Daniela Radcliffe'a, Emmy Watson czy Ruperta Grinta. Ósma część Harry'ego Pottera, jak już wspominaliśmy, nie jest powieścią, to najprawdziwsza sztuka teatralna. Dlaczego autorka zdecydowała się na wydanie scenariusza w formie książkowej? Wielu fanów Harry'ego Pottera nie mogło dojechać do Londynu na spektakl teatralny, co dało autorce do myślenia.

Książka, na którą tak bardzo czekają fani młodego czarodzieja zmagającego się z ciemnymi mocami, jest do kupienia w wersji angielskojęzycznej ("Harry Potter AND the Cursed Child") od 31 lipca, czyli od następnego dnia po premierze sztuki teatralnej.

Tymczasem oficjalna premiera scenariusza w formie książkowej w Polsce miała miejsce w październiku 2016 roku. Książka została wydana nakładem wydawnictwa Media Rodzina. W polskojęzycznej wersji scenariusza część 1 i część 2 zostały połączone w jednym tomie.

Raz jeszcze wróć do świata Harry'ego i daj się porwać magicznej przygodzie wykreowanej przez niezastąpioną Joanne Kathleen Rowling!

Cena rynkowa: 39.00 zł

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

“Harry Potter i przeklęte dziecko” to kontynuacja przygód Harry’’ego Pottera w formie westendowej sztuki teatralnej, autorstwa J.K. Rowling i Jack Thorne’a.

Ponad 450 milionów sprzedanych egzemplarzy na całym świecie i bestsellerowa seria, która została przetłumaczona na blisko 70 języków!

Harry Potter to prawdziwy fenomen współczesnej literatury, seria rozpoznawalna na całym świecie. Kiedy powstała 7 część przygód młodego czarodzieja, jego autorka powtarzała, że nie napisze już kolejnej. Tak się jednak nie stało. “Harry Potter i przeklęte dziecko” nawiązuje do poprzednich części, takich jak “Harry Potter i Insygnia Śmierci”. Nie jest to jednak pełnoprawny ósmy tom serii czy tradycyjna powieść tak jak poprzednie części Harry'ego, lecz sztuka teatralna, która został wydana w formie książki.. W jej powstaniu pomagał autorce Jack Thorne.

Co czeka Czytelników w najnowszej odsłonie “Harry Potter AND the Cursed Child”?

Akcja ósmej części przygód Harry’ego Pottera rozgrywa się 19 lat po wydarzeniach opisanych w Insygniach Śmierci. Poznamy dalsze losy głównych bohaterów znanych z poprzednich części, powrócą zatem dobrze znane postacie, takie jak Ron Weasley czy Hermiona Granger. Nie zabraknie oczywiście Harry'ego, który w sztuce jest już mężem i ojcem trójki dzieci. Nie ma łatwego życia - jest przepracowanym urzędnikiem Ministerstwa Magii, a w dodatku jest prześladowany widmami przeszłości. Tym razem na celowniku ciemnych mocy znajdzie się jednak jego najmłodszy syn Albus, będący w wieku szkolnym, który zmuszony jest nosić piętno rodzinnego dziedzictwa i brzemię przeklętego dziecka. Jak można się domyślić - wcale nie jest zadowolony z tego powodu. W pewnym momencie wydarzenia z przeszłości i teraźniejszości zaczynają się łączyć, co doprowadza do tego, że Harry i jego syn Albus poznają kłopotliwą prawdę...

Tym razem również nie zobaczymy kolejnej kinowej ekranizacji powieści J.K. Rowling, ani znanych nam już aktorów: Daniela Radcliffe'a, Emmy Watson czy Ruperta Grinta. Ósma część Harry'ego Pottera, jak już wspominaliśmy, nie jest powieścią, to najprawdziwsza sztuka teatralna. Dlaczego autorka zdecydowała się na wydanie scenariusza w formie książkowej? Wielu fanów Harry'ego Pottera nie mogło dojechać do Londynu na spektakl teatralny, co dało autorce do myślenia.

Książka, na którą tak bardzo czekają fani młodego czarodzieja zmagającego się z ciemnymi mocami, jest do kupienia w wersji angielskojęzycznej ("Harry Potter AND the Cursed Child") od 31 lipca, czyli od następnego dnia po premierze sztuki teatralnej.

Tymczasem oficjalna premiera scenariusza w formie książkowej w Polsce miała miejsce w październiku 2016 roku. Książka została wydana nakładem wydawnictwa Media Rodzina. W polskojęzycznej wersji scenariusza część 1 i część 2 zostały połączone w jednym tomie.

Raz jeszcze wróć do świata Harry'ego i daj się porwać magicznej przygodzie wykreowanej przez niezastąpioną Joanne Kathleen Rowling!

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Okładka: Miękka

Ilość stron: 320

Rok wydania: 2016

Rozmiar: 135 x 205 mm

ID: 9788380082281

Wydawnictwo: Media Rodzina

Inne książki: John Tiffany

Inne książki: Literatura dla młodzieży

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 16.27 zł 54.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 33.50 zł 38.61 zł

Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 17.35 zł 26.31 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 25.43 zł 36.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż
Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 3.20 zł 29.90 zł

Opinie użytkowników
4.5
9 recenzji
Dodana przez Ewka w dniu 02-06-2022
Doskonale rozumiem, dlaczego wielu fanów HP będzie tym razem rozczarowanych, muszę jednak przyznać, że mnie się to naprawdę podobało! Bardzo chciałabym zobaczyć, jak ta historia rozgrywa się na scenie w teatrze….

Rozumiem smutne uczucia związane z zakończeniem tej serii w części „Insygnia Śmierci”. Harry Potter i Przeklęte Dziecko ma jednak zupełnie inny klimat - poza tym, że jest to sztuka teatralna, jest to również bardziej dojrzała, oparta na postaciach i ich rozwoju, z drugiej jednak strony zdecydowanie mniej magiczna historia niż ta, której oczekiwali fani młodego czarodzieja. W ogóle nie czuje się, że jest to ósma książka o Harrym Potterze; istnieje prawdziwy rozdźwięk między tą sztuką a pozostałymi siedmioma powieściami. I wiecie co? Bardzo się cieszę z tego faktu, dzięki temu zyskujemy nowe spojrzenie na uniwersum HP!

Szczerze mówiąc, nigdy nie chciałem czytać kolejnej książki o Harrym Potterze po ukończeniu właściwej linii fabularnej, tj. siódmej części. Myśl o przedłużeniu serii, którą tak bardzo kochałam, sprawiła, że nie chciałam jej czytać. Obawiałam się rozczarowania jakie we mnie wywoła ewentualna kontynuacja, a przecież z miejsca wiadomo było, że fani i tak się rzucą aby przeczytać…. Kiedy dotarłam do końca Harry'ego Pottera i Insygniów Śmierci i pomyślałam, że to magiczna doskonałość sama w sobie - historia w pełni zatoczyła koło, a ja odłożyłam ją na bok z uczuciem lekkiej melancholii, ale i ogromnej satysfakcji!!!

Jeśli jednak oszalałeś z tęsknoty za serią HP i chcesz więcej, prawdopodobnie będziesz… rozczarowany tą pozycją. Jeśli czujesz, że jest jakaś luka, której wyjaśnienia brakuje w serii HP, to nie sądzę, żeby ta książka przyniosła pożądane odpowiedzi.

Po pierwsze jest to sztuka teatralna. Od razu widać, że będzie to coś niepodobnego do tego, co widzieliśmy wcześniej w książkach J.K. Rowling. Zwykle nie przepadam za czytaniem sztuk, zwłaszcza współczesnych, ale tę czyta się bardzo dobrze, dialogi są wspaniałe i działają na wyobraźnię. Nie wiem, dlaczego ludzie często mówią "to takie oczywiste, że JKR nie napisała większości tej sztuki", ponieważ uważam, że jej styl jest tu aż nadto widoczny - sam fakt, że tę sztukę (przeznaczoną do oglądania na scenie) można równie dobrze czytać jak książkę, mówi mi, że JKR miała duży wkład w jej stworzenie.

Poza tym jest…. zabawna. Znacznie bardziej zabawna aniżeli książki, jednak z tym samym stylem humoru – dobrze obrazcuje to co mam na myśli, przedstawienie Rona jako bufona.
Hermiona: „Jeśli jakaś część Voldemorta przetrwała, w jakiejkolwiek formie, musimy być przygotowani. A ja się boję.
Ginny: Ja też się boję.
Ron: Nic mnie nie przeraża. Poza mamą.”

Fabuła pozostawia trochę do życzenia, mocno wyczuwalnym jest fakt, że różni się od głównej serii. Nie tyle chodzi o świat i magię, bardziej o relacje, konflikty (zwłaszcza między Harrym a Albusem) i dialogi między postaciami. Przypuszczam, że ma to więcej sensu w sztuce teatralnej, gdzie historia rozwija się poprzez dialog, a nie przez wszechwiedzącego narratora i zwroty akcji, po które sama JKR chętnie przecież sięgała.

Nie wiem, jak dzieci docenią żarty o starzeniu się i o tym, że Ron mówi "oof" za każdym razem, gdy siada. Albo dramatyczny rozdźwięk między Harrym a jego synem, Albusem. Ja to kupuję!

Cieszę się z tego dodatku do ulubionej serii, gdyby był zbyt podobny do siedmiu poprzednich powieści tej sagii, to w moim odczuciu autorka ryzykowaby ponowne otwarcie serii, która została zamknięta w świetnym miejscu, a czytelnicy dostaliby odgrzewanego kotleta. Zamiast tego dostajemy coś bardzo unikalnego i jak dla mnie, również…. bardzo zabawnego. Niektóre wskazówki dotyczące inscenizacji sprawiają, że nie mogę się doczekać obejrzenia sztuki (może kiedy wygram na loterii lub zdobędę magiczną różdżkę).

To był ryzykowny eksperyment i okazał się intrygujący, ale JKR powinna jednak zostawić ten świat w spokoju, gmeranie w nim to ryzyko większe niż spotkanie sami-wiecie-kogo. Naprawdę nie mam ochoty czytać o starym Harrym, Ronie i Hermionie toczących się na magicznych wózkach inwalidzkich, niech bohaterowie żyją dalej, ale już w wyobraźni czytelników, nie ożywieni kolejnymi
Dodana przez Paulina w dniu 02-06-2022
Powrót do świata Harrego Pottera po blisko dwóch dekadach? Było to urocze doświadczenie, słodkie jak ulubiona czekolada i z nostalgią patrzyłam na starą ekipę…. ale nie podobał mi się format przedstawienia czyli de facto stworzenie bardziej sztyki teatralnej, aniżeli książki fabularnej. Jako osoba, która dorastała z Harrym Potterem, a teraz jest po trzydziestce, czuję się, jakbym dojrzewała z Harrym Potterem i jego ekipą, a wraz z pojawieniem się tej książki, tak naprawdę zestarzałam się razem z nimi. Cudownie było ich znowu zobaczyć. To było jak spotkanie z dawnymi przyjaciółmi.

Nie czuję się staro - na pewno jestem bardziej odpowiedzialną osobą, ale czuję się młoda duchem! Kiedy jesteśmy młodzi obowiązki i sama perspektywa dorosłości wydają się tak zniechęcające... a potem człowiek dochodzi do wniosku, że jest tak samo niedojrzały jak kiedyś mimo upływającego czasu. Starzenie się nie jest takie złe, ma swoje plusy, a widok starej ekipy, sprawia radość mojemu jeszcze nie do końca staremu i skostniałemu sercu :D

Wracając jednak do samego dzieła Jk. Rowling - prawdę mówiąc, mógłbym się obejść bez dzieci w tej sztuce. Jasne, to potomstwo Pottera i Granger-Weasley, ale nikt nigdy nie był i nie będzie w stanie tak mnie oczarować, jak ich rodzice, których uwielbiam od chwili, gdy poznaliśmy ich w Ekspresie do Hogwartu.

(No dobra, może nie Rona...)

Wracając jednak do fabuly, dzieci nie są tez tu takie do końca złe. W zasadzie lubię małego Scorpiusa. I jest taki podobny do ojca - ma jego nos, jego włosy…. Niemniej, wolę być Malfoyem niż, no wiesz, synem Czarnego Pana…. Nasi znajomi, a teraz dorośli bohaterowie, zmienili się. Niektórzy zmienili się tak bardzo, że prawie ich nie poznaję, na przykład Draco. Podoba mi się, że jest teraz milszy niż wcześniej, ale nie czuję go tak do końca jak w oryginalnej linii fabularnej…. Tak bardzo przyzwyczaiłam się do tego, że Harry i Draco noszą w sobie ten elementu buntu, że ich przemianę i większą pokorę postrzegam jako…. słabości. Może to dorośli są słabi, a prawdziwa siła tkwi w dzieciach, ich odwadze i wyobraźni?

Warto znów podkreślić: TO JEST SZTUKA TEATRALNA. Czego ja się spodziewałem? To może być najbardziej zagmatwana recenzja, jaką kiedykolwiek napisałem. Po prostu nie podoba mi się format sztuki. Oznacza to bowiem w mojej ocenie, że to od umiejętności aktorów zależy, jak przedstawią to, co zostało nakreślone w scenariuszu. Od publiczności zależy interpretacja niuansów. Prawie w całości opiera się na dialogach, a tego nie znoszę…. Brakuje akcji, AKCJI! Uwielbiam styl pisania Rowling i chciałam, żeby było go więcej, tymczasem sztuka porusza tak wiele kwestii, o których można by napisać o wiele więcej, gdyby została rozbudowana do formatu książki…. Dorastania dzieci, zwłaszcza małego Albusa., uczucia Harry'ego jako rodzica. Zmagania Draco z tym, kim był i kim jest…. Tak wiele wątków prosiło się o rozwiniecie! Co więcej, Ron został zdegradowany do roli komediowej. Bądźmy szczerzy, nigdy go nie lubiłem, ale to, że jest w dużej mierze tą samą postacią, którą był –przywodzi tym samym na myśl obraz starającego się o wszystko kolesia w średnim wieku bez dystansu do siebie, a wiem, że Ron jest kimś znacznie więcej, to uproszczenie było jednak wiarygodne dla wszystkich fanów Harrego Pottera.

Podoba mi się? Nie podoba mi się? Nie wiem. Ale na pewno z przyjemnością obejrzałbym inscenizację na scenie, gdybym tylko miał okazję!
Dodana przez Andzia w dniu 02-06-2022
Bałam się, że ta książka mi się nie spodoba…. ale tak nie było , co więcej cholernie się popłakałam ze wzruszenia! Mimo że jest to książka o dzieciach i wszyscy nasi ukochani bohaterowie są już dużo starsi, autorzy napisali ją w taki sposób, abyśmy mieli piękne wspomnienia związane z pewnymi niewyjaśnionymi jeszcze kwestiami. Moja ulubiona postać znowu doprowadziła mnie do płaczu!

Mam nadzieję, że kiedyś wydadzą tę sztukę na dvd i udostępnią ją wszystkim. Tak czy inaczej, bardzo podobało mi się czytanie o dzieciach Harrego Pottera! Podobała mi się również przyjaźń między Albusem, synem Harry'ego, a Scorpiusem, synem Draco. Scorpius był najsłodszy ze wszystkich, kto by pomyślał?

Nie podobały mi się niektóre role Rona, wyglądał jak idiota, ale to przecież Ron, a ja kocham Rona w sumie takim jakim jest i wiem, że nie jest głupi, może trochę niezdarny, nieogarnięty, ale przecież w tym tkwił jego urok!

Oczywiście większość z Was już wie, że książka jest napisana w formie sztuki teatralnej. Na początku było to dziwne doświadczenie, ale potem się wciągnęłam i totalnie przepadłam w lekturze! Chyba nigdy wcześniej nie czytałam sztuki teatralnej, polecam każdemu kto nie miał okazji, bo dostajecie okazję podwójną z Harrym Potterem w roli głownej!!!:-)

To była miła, krótka wycieczka po alejkach Hogwartu - tajemnice, które dzieciaki wymyślają, a które pociągają za sobą różne problemy do rozwiązania, były superaśnym dodatkiem do świata, który okazał się po wielu latach nie mniej interesujący niż wcześniej.

Reasumując, polecam każdemu, kto jest ciekaw jak wygląda Harry Potter po 20 latach od wydarzeń opisanych w Insygniach Śmierci, jest to podróż inna niż poprzednie, ale też czytelnicy od tamtego czasu mocno posunęli się z wiekiem i to rodzi szanse, że napisana w formie sztuki teatralnej kontynuacja HP w ich oczach okaże się interesującą propozycją!:-)
Dodana przez Ola w dniu 02-06-2022
Ze zrozumiałych względów wahałam się przed tym dodatkiem do głównej serii, ale po jego lekturze czuję…. ulgę. Znalazłam tu wszystko, za co pokochałam niegdyś ten magiczny świat jednocześnie pojawiło się kilka niespodzianek, a całość odbieram jako wspaniałe, literackie doświadczenie, inne niż do tej pory! Miałam wielkie szczęście, że mogłam zagłębić się w tę historię całkowicie bez spoilerów i to zdecydowanie wzmocniło zwroty akcji, obiór dialogów czy samo postrzeganie bohaterów.

Nie będę się wypowiadać szczegółowo na temat fabuły czy postaci. Zamiast tego zamierzam mówić o uczuciach jakie obudziła we mnie lektura samego scenariusza!

Pamiętam to uczucie, które towarzyszyło mi zaraz po skończeniu "Insygniów Śmierci" po raz pierwszy - choć było ono spotęgowane połączeniem braku snu i bycia osiemnastoletnią dziewczyną z milionem pomysłów w każdej chwili, której piękna pani Rowling właśnie wyrwała serce, a następnie rozdarła je na tysiące kawałków. Trwało to przez wiele dni…. To było wyjątkowe doświadczenie dorastać z Harrym i być o rok starszym od niego podczas Bitwy o Hogwart. Koniec "Insygniów Śmierci" w zasadzie oznaczał koniec mojego dzieciństwa.

Teraz mam dwadzieścia siedem lat i te uczucia związane z magicznym światem znów zostały rozerwane na strzępy. Prawdziwa depresja postpotterowska.

Harry Potter zawsze był dla mnie najważniejszą serią książek, odkąd przeczytałem je po raz pierwszy w 1999 roku - czytam je ponownie co roku, a czasem nawet częściej z różnych powodów - z radością przyjmę ciosy, które Rowling nadal we mnie wymierza, świadomość bowiem że coś się skończyło powoduje, że powroty do swata HP wydają się ocierać o syndrom sztokholmski.

Warto
Dodana przez Piotrek w dniu 02-06-2022
Prawda jest taka, że to nie jest jedna z opowieści JKR, i to widać podczas czytania. To nawet nie jest książka…. a sztuka teatralna! Niezależnie od tego, magia jest tu obecna i podoba mi się tak samo jak poprzednie części należące do serii! Fabuła być może nie jest tu szczególnie zagmatwana i szalona, ale świat jest na tyle magiczny, że to wszystko jakoś działa i można się świetnie bawić podczas lektury! To wszystko sprawia, że mamy do czynienia z dreszczykiem emocji i tajemnicą, jakich można się spodziewać po uniwersum Harry'ego Pottera, nawet jeżeli JKR tylko w ograniczonym zakresie miała w to swój osobisty wkład;-)

Powrót do tej serii był jak powrót do szkoły po długiej letniej przerwie. Mimo że akcja rozgrywa się 19 lat później, wydaje się, że rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie skończyły się ostatnie słowa autorki w „Insygniach Smierci”. Dumbledore powraca jako …. ruchomy obraz, pojawiają się zaklinacze czasu, eliksiry, skradanie się bohaterów w pelerynach niewidkach i ataki na Ministerstwo Magii. Jest chwilami infantylnie, a jednocześnie poważnie, z dreszczykiem emocji i intrygą, a przede wszystkim zabawnie! (Pozdrawiam Rona)

Przede wszystkim uniwersum Harry'ego Pottera jest znane ze swoich bohaterów, a w tej odsłonie można wymienić jeszcze kilka wartościowo nakreślonych postaci. Syn Harry'ego, Albus, jest wyrzutkiem i obaj walczą o wzajemne relacje ze sobą, aż do momentu, gdy Albus staje się kompletnie odizolowany i pełen dystansu, tak mocno, że zaczyna podążać tą samą ścieżką, co Voldemort!!! I jest jeszcze syn Draco, który zawsze jest w pobliżu, sprowadza Albusa na złą drogę, przywołuje „złą krew” z przeszłości i pomaga mu popełniać potworne błędy – również te, które w przeszłości popełnili ich rodzice.

W istocie był to pasjonujący powrót do uniwersum Harrego Pottera, okazja aby znów spotkać ulubionych bohaterów i…. tym razem zamiast pić z nimi herbatę, iść na drinka, wszyscy już mamy bowiem 30+ na liczniku;-)
Dodana przez Paweł w dniu 02-06-2022
Kiedy dowiedziałem się o wystawieniu sztuki teatralnej o Harrym Potterze, ogarnęło mnie słodko-gorzkie uczucie: byłam w pełni szczęśliwa wiedząc, że będzie to nowy rozdział w czarodziejskim świecie Harry'ego Pottera, ale jednocześnie byłem smutny, ponieważ nie mogłem wziąć udziału w jej premierze;-)

Byłem zdumiony, kiedy przeczytałem, że zostanie opublikowany scenariusz teatralny, a nawet lepiej, opublikowany zaledwie dzień później po premierze sztuki teatralnej. Domyślałem się, że może po kilku latach, kiedy sztuka będzie wystawiana w większych miastach, wtedy nastąpi publikacja opowiadania, ale na szczęście nie mam wątpliwości, że wydawnictwa (Wielka Brytania i USA) chciały mieć kawałek tego magicznego nowego tortu i zarobić na nas, czytelnikach;-)

„Świat się zmienia, a my zmieniamy się wraz z nim.”

Od czasu ostatniej (siódmej) książki o Harrym Potterze przeczytałem powieści z serii Cormoran Strike, napisane również przez J.K. Rowling (pod pseudonimem "Robert Galbraith"), i bez względu na moją opinię o tych książkach...

...to nie było to samo!

To nie były książki o Harrym Potterze!!!

Ta książka była czymś innym, była to NOWA opowieść o czarodziejskim świecie Harry'ego Pottera. I byłem tam, w księgarni, kupowałem książkę, a kiedy już miałem ją w rękach...na mojej twarzy pojawił się zawadiacki uśmiech! Znacie to uczucie euforii?

„(…) nie ma idealnej odpowiedzi w tym niechlujnym, emocjonalnym świecie. Doskonałość jest poza zasięgiem ludzkości, poza zasięgiem magii.”


„Prawda jest rzeczą piękną i straszną, dlatego należy ją traktować z wielką ostrożnością.”

Ciesz się tym. Przytul książkę. Poczuj okładkę. Poczuj zapach stron. Czytajcie ją bez pośpiechu. Akcja powieści rozgrywa się dziewiętnaście lat po zakończeniu wydarzeń z filmu "Harry Potter i Insygnia Śmierci".

Harry Potter jest już dorosły, żonaty, ma trójkę dzieci i mnóstwo pracy na swoim stanowisku w Ministerstwie Magii (nie, nie powiem, które to jest, ale jest super!!!).

Hermiona Granger też jest dorosła, zamężna, ma dwójkę dzieci i też pracuje w Ministerstwie Magii (nie, nie powiem, ale jest super!!!).

To nie jest tylko nowy rozdział w czarodziejskim świecie Harry'ego Pottera, ale raczej zamknięcie, w którym możemy zobaczyć konsekwencje wydarzeń z całej sagi oraz to jak wpłynęły one na przeszłość, jak kierują teraźniejszością i jak mogą modelować przyszłość.

Albus Severus Snape, najmłodszy syn Harry'ego Pottera, nie ma łatwego dzieciństwa, ponieważ na jego barkach spoczywa ogromne dziedzictwo rodzinne, które jest zbyt dużym obciążeniem dla młodego chłopca.

Scorpius Malfoy, jedyny syn Draco Malfoya, również nie ma łatwego dzieciństwa, ponieważ jego własne dziedzictwo rodzinne jest czymś, czego dziecko nie powinno doświadczać, oprócz zwykłych problemów nastolatków.

Bitwa o Hogwart została wygrana przez bohaterów. Voldemort nie żyje. Od dziewiętnastu lat panuje pokój. Wciąż jednak istnieje potężna siła zła, nowa, ale związana ze starą czarną magią, i z ambitnym planem, który może dosłownie napisać na nowo wszystko, co do tej pory było dla nas oczywiste, rozpoczynając mroczną erę, jakiej jeszcze nie było!

Sięgając po tę część HP, przeżyjesz magiczne przygody, staniesz przed ekscytującymi wyzwaniami, czekają cię bezcenne niespodzianki i niezapomniane, magiczne intrygi! Będziecie się śmiać. Będziesz płakać. Przeżyjesz na nowo czarodziejski świat Harry'ego Pottera!!!

„Ci, których kochamy, nigdy nas naprawdę nie opuszczą... Są rzeczy, których śmierć nie może dotknąć.”

Magiczny świat Harry'ego Pottera nigdy nas nie opuści, będziemy go mieć w naszych sercach na zawsze R.I.P.
Dodana przez Karolina w dniu 02-06-2022
"Harry, nigdy nie ma idealnej odpowiedzi w tym niechlujnym, emocjonalnym świecie. Doskonałość jest poza zasięgiem ludzkości, poza zasięgiem magii. W każdej błyszczącej chwili szczęścia jest ta kropla trucizny: świadomość, że ból nadejdzie ponownie. Bądź szczery wobec tych, których kochasz, okazuj swój ból. Cierpienie jest tak samo ludzkie jak oddychanie".

Aby czerpać jak najwięcej przyjemności z tej książki, należy przestrzegać dwóch zasad:
1) Musisz przezwyciężyć myśl, która pojawiła się w twojej głowie, że Harry Potter i Przeklęte Dziecko jest kontynuacją serii o Harrym Potterze.
2) Patrząc na tę książkę jak na fanfiction lub scenariusz, unikniesz rozczarowania.

Harry Potter i Przeklęte Dziecko to scenariusz... teatralny. Patrzę na to jak na fanfiction serii, która jest mi bliska od wielu lat. Powtarzając to, chroniłam się przed uczuciami, które zniszczyłyby mi czas spędzony na czytaniu tej książki, a okazało się, że uważam, że ta książka jest zabawna, nawet jeśli nie jest moją moją ulubioną. Miałam jednak przeczucie, że Rowling nie odegrała w tej książce większej roli podczas jej tworzenia, po prostu brakuje charakterystycznej dla niej lekkości, która słowa zamienia w złoto, a konkretniej, w magię!
Dużą rolę w tej książce odgrywa Albus Severus Potter. Ma problemy ze swoim ojcem, Harrym, stąd też cofa się w czasie, kiedy zginął Cedrik, a konsekwencje tego są naprawdę …. Złe i paskudne. NAPRAWDĘ BARDZO ZŁE i BARDZO PASKUDNE :D

Ktokolwiek to napisał - nie pamiętam imienia - próbował wstawić i przedstawić stare postacie do sztuki, a jedynym sposobem na to było cofnięcie czasu. Jest to bardzo niechlujne rozwiązanie i nie przynosi nic dobrego czytelnikowi. Jest wiele sposobów na przedstawienie tego bez wywracania fabuły do góry nogami;-)

Zamiast cofać prequel do sztuki teatralnej, pokazano nam, co dzieje się po epilogu Harry'ego Pottera i Insygniów Śmierci. Akt pierwszy i drugi były interesujące z nową postacią, którą polubiłem. Scorpius, jest synem Draco i ma w sobie bardzo dużo pozytywnej energii, kiedy jest z Albusem. W jednej chwili pomyślałam, że są kochankami, a dialog: "Wy dwoje - należycie do siebie" sprawił, że tak właśnie pomyślałam i nie mogłam się powstrzymać, by tym momencie się nie roześmiać;-)


"O to właśnie chodzi, prawda? O przyjaźń. Nie wiesz, czego on potrzebuje. Wiesz tylko, że on tego potrzebuje. Znajdź go, Scorpiusie. Wy dwaj należycie do siebie".


Akt czwarty był jednak trudny polubienia. Bałam się, że wątek z podróżą w czasie zniszczy wszystko, co było w poprzednich książkach. Niestety, zepsuło to niektóre mojego odczucia, ale nie wszystkie! Było w porządku, bo cały czas powtarzałam sobie, że to tylko fanfiction i nie należy brać tego na poważnie.

Podsumowując, całkiem mi się podobało, ale mam też głęboką nadzieję, że ta książka jest pomysłem na pełnowymiarową powieścią, a nie scenariuszem, albo że Rowling po prostu pozwoli, by historia zakończyła się w sposób, do jakiego wszyscy Pottermaniacy przywykli, czyli znów wracamy do „insygniów Śmierci”.

HP to moje życie, a ta książka to kropla miodu, która ugasiła mój wiosenny głód bieżącego roku w zakresie nieznośnej lekkości bytu, jaka wiąże się z czasem wolnym, gdy uświadamiasz sobie, ze nic w życiu nie dzieje się dwa razy i nie ma szans na przeczytanie HP znów…. jakby się o nim nic nie wiedziało. Dlatego też warto sięgnąć po „Przeklęte dziecko”, jest to doskonały powiew świeżości, a przy tym oko puszczone w kierunku czytelników…. Zwykle dużo starszych, niż miało to miejsce podczas premier kolejnych części serii
Dodana przez Ilona w dniu 02-06-2022
Zanim napiszę recenzję tej książki, muszę się do czegoś przyznać. Kocham Harry'ego Pottera (mam psa o imieniu Dobby), ale…. nigdy nie czytałam żadnej książki o Harrym Potterze. Uwielbiam filmy. Widziałem je wiele razy. Dorastając, była to ulubiona seria książek mojej siostry. Jest to również ulubiona seria książek mojego męża jak się z czasem okazało! Pewnego dnia sięgnę po nią... może jak na świat przyjdą nasze maluchy? Inaczej mówiąc, to moja pierwsza książka JK Rowling, którą przeczytałam. Mój mąż zamówił ją w przedsprzedaży i bardzo dziękuje mu za ten prezent

Byłam mile zaskoczona tym, jak bardzo podobała mi się ta książka. Historia jest napisana jako sztuka teatralna, format przypomina scenariusz. Mnie to odpowiadało, bo byłam aktorką i czytałam wiele scenariuszy, więc łatwo było się w tym połapać. Myślę jednak, że każdy mógłby się z nim zapoznać i z powodzeniem znaleźć coś dla siebie. Książka ta skupia się na synu Harry'ego Pottera, Albusie Severusie Potterze. Albus przygotowuje się do rozpoczęcia pierwszego roku nauki w Hogwarcie i bardzo się denerwuje... podobno z Harrym Potterem było dokładnie tak samo! Do jakiego domu zostanie przydzielony? Czy znajdzie przyjaciół? Bycie synem Harry'ego Pottera nie jest dla Albusa łatwą sprawą.

W tej historii było wiele zwrotów akcji, które pozostaną niespodzianką dla czytelników, ale to, co naprawdę podobało mi się w tej książce, to przyjaźń między Albusem Potterem a Scorpiusem Malfoyem. Scorpius był zdecydowanie moją ulubioną postacią w tej książce. Uwielbiałam go!!!
"Świat się zmienia, a my zmieniamy się wraz z nim. W tym świecie jest mi lepiej. Ale ten świat nie jest lepszy. A ja tego nie chcę."

Bardzo podobało mi się też, że nasi ulubieni bohaterowie dorośli i stali się rodzicami. Harry, Ginny, Ron, Hermiona, a nawet Draco. Podobało mi się, jak bardzo Draco kochał swojego syna.

Widziałam, że wielu fanów tej książki nie przepada za scenariuszem, inni z kolei się nim zachwycają. Mnie się bardzo podobał. Nie była to dla mnie epicka lektura na 5 gwiazdek, ale pomyślałam, że była interesująca, nade wszystko wciagająca. Kiedy w końcu przeczytam całą serię, wrócę do niej, przeczytam ponownie i zobaczę, co o niej sądzę. Na razie daję jej 4 gwiazdki, ponieważ była bardzo zabawna i nie chciałam jej odłożyć na półkę zanim nie przeczytam całości, wspaniałe, literackie doświadczenie;-)
Dodana przez Wiktor w dniu 02-06-2022
Staram się postrzegać tę książkę jako urojenie Rowling, manifestację, rodzaj projektu mającego na celu wzbudzenie gromkich okrzyków nienasyconych czytelników! Nie chcę tego traktować jako kontynuacji serii, bo gdyby tak było, okazałoby się, że jest to czyste zdzierstwo. Gdybym miał się zastanowić nad tym, co przeczytałem w poprzednich siedmiu książkach, w świetle tego, co dzieje się „Przeklętym dziecku”, miałbym wrażenie, że wszystko, co wydarzyło się w tych siedmiu książkach, nie ma żadnej realnej wartości, a przede wszystkim…. Związku z teraźniejszością. Głębia Harry'ego Pottera zamieniłaby się w płytką historyjkę godną mojego najintensywniejszego siedmioletniego napadu złości, gdy kazało iść spać, a tu historia dopiero się rozkręcała….

Z biegiem lat Harry Potter stał się chorobą pandemiczną, której głównym objawem jest niemożność pożegnania się z tym, co przyniosło nam tyle szczęścia. Nie możemy przyjąć za pewnik, że wszystko ma swój koniec i że musimy się z tym pogodzić. Musimy wytrwale tworzyć szalone teorie, aby nadal nadawać szum sadze, która jest doskonała i zawładnęła wyobraźnią milionów czytelników. Rowling, jak dla mnie niesłusznie, dołączyła do klubu odpowiadających na pytanie "co może się teraz dziać w życiu Harry'ego Pottera?

Warto zwrócić uwagę na dziecinność oraz infantylność.. Jedyną częścią, która wydała mi się wiarygodna, było zakończenie, które - przyznaję - poruszyło mnie. Uważam jednak, że fabuła jest wymuszona i pełna błędów. Nie trzyma się spójnej linii i nie udaje się autorce uprawdopodobnić wydarzeń przedstawionych w tym scenariuszu. Rowling (i Jack Thorne, wiem, ale to Rowling jest odpowiedzialna za swoją historię) zrobiła coś bardzo ryzykownego, co niestety się nie powiodło w mojej ocenie. Gdyby Harry Potter i Przeklęte Dziecko był prostszy - i krótszy - nie mam wątpliwości, że sprawdziłby się doskonale.

W tej książce postacie, które tak bardzo ceniłem, zostały niechlujnie okrojone i odarte ze swojej głębi Być może wynika to ze scenariusza, ale również ich dialogi i przebłyski ich reakcji wydały mi się nieprawdziwe i oklepane, chwilami….. nudne? Widoczne było również nadmierne wykorzystywanie wzruszeń i sentymentalizmu w relacjach między bohaterami, co odbierało atrakcyjność prawdziwie sentymentalnym fragmentom, związanym z powrotem do sprawy opisanych w poprzednich siedmiu częściach. Wolę trzymać się wspomnień o bohaterach, których czytałam w poprzednich książkach, a nie tych kruchych kopii ukazanych jak gdyby przez dziurkę od klucza, wiecie co mam na myśli?

Ale to nie wszystko, jeśli chodzi o moje narzekanie. Jak już wspomniałem od początku, traktuję to dzieło jako odrębną historię z oryginalnej sagi; nie chcę go łączyć z genialnymi wcześniejszymi częściami. Nie są one bynajmniej zbieżne ze sobą. Harry Potter i Przeklęte Dziecko to wspólne marzenie J.K. Rowling i jej niezaspokojonych fanów, marzenie, które rozpada się na tysiąc kawałków po przeczytaniu ostatniej strony. Odbieram tę książkę jako (prawie) akceptowalną opowieść o przyjaźni, o lękach ojca z synem, co sprawiło, że poczułam, oczywiście, nostalgię ponownego spotkania, ale nie było w tym magii i czarów, których oczekiwałem.

Podsumowując:: z bólem muszę stwierdzić, że nadmierne eksploatowanie historii przyniosło więcej szkody niż pożytku. Jako samodzielna książka jest całkiem niezła, ale nie spodziewajcie się wysokiej jakości znanej z uniwersum przez nas tak uwielbianego. Harry Potter i Przeklęte Dziecko jest wciągającą, zabawną książką, ma w sobie zaskakujące zwroty akcji (przynajmniej ja się ich nie spodziewałem) i z dużym prawdopodobieństwem poruszy Was, jednak, jak na ironię, trudno do niej wracać tak często, jak mamy to w zwyczaju czynić w zakresie naszych ulubionych części HP;-)

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info