Gorzki smak chleba

Wlała wodę do garnka i postawiła go na palniku, przygotowując się do wieczornej kąpieli. Siedząc przy stole, zapatrzyła się w mrok, i zaczęła snuć marzenia. W jednej chwili jej myśli przeniosły ją do innego świata. Świata, w którym nie ma szarej codzienności slumsów, w którym ciszy nocy nie zakłóca wycie syren policyjnych. Miejsca wolnego od biedy, chorób i przykrych zapachów. Dzieci bawiły się na czystym podwórku, nie w brudnych rynsztokach, pozbawione konieczności tułania się bez odzienia. Kobiety, uśmiechnięte, wracały z pełnymi torbami zakupów, przygotowując się do ugotowania posiłku dla swoich bliskich. Wieczorem, przytulone do mężów, oglądały filmy na wygodnej sofie. Przed snem mogła zanurzyć się pod strumienie ciepłej wody z prysznica, pozwalając jej płynąć po ciele. W końcu kładła się do szerokiego łóżka z pościelą pachnącą wiatrem i łąką, gdzie mąż obejmował ją mocnymi ramionami, pieścił jej skórę…

Maria Naumowicz-Ćwikowska urodziła się na malowniczych Kujawach w Polsce, gdzie spędziła młodość, wychowywana w atmosferze miłości i szacunku. Wczesna strata ukochanego ojca odcisnęła na niej piętno. Po założeniu rodziny z mężem, z którym powitała na świecie pierwszą córkę, opuściła ojczyznę i udała się do Afryki. Kapsztad stał się jej nowym domem, w którym urodziła drugą córkę. Zamieszkała w małym domku z przepięknym ogrodem. Pasjonatka zwierząt, otacza się nimi z radością. Zainspirowana artystycznie przez męża, znajduje natchnienie w swoich córkach, które są jej największymi muzami. Pisze artykuły do lokalnej gazety, w której dzieli się swoją polską perspektywą i doświadczeniami.